W okolicznościowej homilii bp Krzysztof Chudzio koncentrując się na słowach z Credo – „wierzę w świętych obcowanie” zachęcał do refleksji nad przemijaniem i życiem wiecznym. – Serce, którego domeną jest miłość, pozwala nam ogarnąć tę Wspólnotę zbawionych, która żyje Bożym życiem, wszak sam Bóg jest Miłością. I dlatego Miłość Boża, która przez Ducha Świętego rozlana jest także w naszych sercach, pozwala nam wyjść poza granice tego świata i dotknąć wieczności, dzięki Chrystusowi, który jest Życiem naszym i tych, którzy są już w wieczności – powiedział kaznodzieja.
Następie biskup pomocniczy archidiecezji przemyskiej zaznaczył, że dzięki tajemnicy Zmartwychwstania Pana Jezusa, życie człowieka nabiera sensu. – Ta tajemnica sprawia, że teraźniejszość przeżywamy z nadzieją, iż naszego życia i tych, którzy odeszli nie kończy śmierć – powiedział hierarcha.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Człowiek całym swoim życiem pracuje na perspektywę wieczności, a Kościół daje ludziom wierzącym narzędzia: Eucharystię, modlitwę i jałmużnę, ale trwać w tym „świętych obcowaniu”. – Kościół w ciągu wszystkich wieków ciągle żywił przekonanie, że miłość może dotrzeć na tamten świat. Dlatego możliwa jest ta wymiana duchowych darów – biskup zachęcał do modlitwy za zmarłych.
Reklama
Hierarcha w dzień, gdy Kościół w szczególny sposób zachęca do modlitwy za wiernych zmarłych, wyjaśniał też sens chrześcijańskiej nadziei. – Nadzieja polega na oczekiwaniu zbawienia, które staje się motorem naszego życia – powiedział bp Chudzio. – Podstawą naszej nadziei jest Ten, który pokonał śmierć. I chociaż w tym życiu musimy borykać się z różnymi trudnościami, często z cierpieniem, musimy też pokonywać nasze skłonności do grzechu, to jednak łączności z Chrystusem sprawia, że ta walka ostatecznie już jest zwycięską – dodał.
Biskup zaznaczył, że to dzięki Chrystusowi człowiek może mieć pewność, że ta chrześcijańska droga nie prowadzi w pustkę. – Potwierdzeniem tej nadziei są święci, w których życiu nadzieja już się wypełniła – zaznaczył kaznodzieja i zachęcał do pamięci i modlitwy o zmarłych. – Już dzisiaj mamy wspaniałą okazję, aby to uczynić, obdarowując odpustem dusze czyśćcowe. Te dusze są już zbawione i mają pewność wejścia do nieba, ale bardzo tęsknią, aby to stało się już. Nasza modlitwa im też daje nadzieję. To także piękny uczynek miłości. Św. Jan od Krzyża dodaje otuchy, podpowiadając, że: «Pod wieczór życia będziemy sądzeni z miłości» – zakończył hierarcha.
Na zakończenie wieczornej Eucharystii w Dzień Zaduszny odbyło się tradycyjne nabożeństwo żałobne połączone z procesją do krypt Bazyliki Archikatedralnej, gdzie spoczywają przemyscy biskupi.