Jest przynajmniej kilka programów, które w Telewizji Trwam chętnie oglądam i które zawsze stanowią wielkie przeżycie nie tylko dla mnie, lecz i dla bliskich mi osób, w różnym wieku i z różnym wykształceniem, ale z tą samą miłością do Boga. W niniejszej wypowiedzi chciałbym zwrócić uwagę na prezentowane w Telewizji Trwam programy religijne.
Reklama
Wiara stanowi ważną dziedzinę naszego życia. Myślę, że do końca nawet nie zdajemy sobie sprawy, jak religia obecna jest w życiu chrześcijanina, katolika. Żyjemy Bogiem na sposób stały, wielbimy Go i modlimy się o potrzebne łaski, przepraszamy za grzechy, słabości i zaniedbania. Od rana do wieczora, a nawet w nocy człowiek ma łączność z Bogiem. Nawet ten, kto zewnętrznie wydaje się być nie za bardzo z Bogiem związany, wewnętrznie odczuwa z Nim głęboką więź. Kiedy staje wobec trudnej rzeczywistości, pierwszą Osobą, u której szuka pomocy, jest Pan Bóg. Przeżycie religijne idzie z człowiekiem od zarania jego życia. Małe dziecko z pomocą rodziców składa rączki i modli się do „Bozi”, do Mamy Jezusa, Anioła Stróża itp. Potem przychodzi czas szkolny i uczniowie już wiedzą, do kogo uciekać się w najtrudniejszych chwilach - nauczyciele zauważają, jak młodzi modlą się przed trudną klasówką, egzaminem, jak dobrze wiedzą, że odniesienie do Boga pomoże im przetrwać. To samo dotyczy życia w rodzinie, która często boryka się z problemami bytowymi, zdrowotnymi, małżeńskimi, wychowawczymi. Zawsze pierwszą odskocznią jest Pan Bóg, a kluczową rolę odgrywa modlitwa. Pamiętamy też serdeczne powiedzenie naszych babć: „Idź z Bogiem!” czy: „Zostań z Bogiem” Nie wymazujmy z naszego życia tego pięknego zawołania, tak podbudowującego wewnętrznie zwłaszcza kiedy jest ciężko.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Programy religijne Telewizji Trwam przybliżają nas do Boga, uczą wspólnie modlić się, doskonalą naszą modlitwę. Łącząc się z innymi widzami, odmawiamy Różaniec, brewiarz, „Anioł Pański”, Apel Jasnogórski, przyswajamy sobie pewne nawyki modlitewne. Ojcowie prowadzący ponadto często podkreślają wartość modlitwy, proponują jako remedium na troski tego świata. Wspomnę tu pewnego kapucyna, który z takim zaangażowaniem wprowadzał widzów w treści słowa Bożego, płynące z kart Pisma Świętego. Ojcowie redemptoryści zaś to nie tylko dziennikarze - to nasi duszpasterze i przewodnicy. Czujemy się dobrze w obecności kapłana, człowieka, który ubogaca nas nie tylko swoją ludzką mądrością, ale przede wszystkim Bogiem.
Aspekt religijny jest niezmiernie ważny w działalności Telewizji Trwam, sprawia, że ludzie otrzymują otuchę i wzmacniają się wewnętrznie, no i - co bardzo ważne - mogą modlić się wspólnie, a pamiętamy słowa Jezusa, że „gdzie dwaj albo trzej zebrani są w imię moje, tam jestem pośród nich” (por. Mt 18, 20). Wydaje się, że w czasch wolności obywatele polscy mają prawo wspólnie się modlić...
Reklama
Należy też zwrócić uwagę na transmisje Mszy św., uroczystości i nabożeństw kościelnych, niejednokrotnie z udziałem Ojca Świętego, czego nie ma w innej telewizji. Jesteśmy wdzięczni Telewizji Trwam za przybliżanie pielgrzymek papieskich, ale także spotkań organizowanych przez diecezje, dekanaty, Polonię zagraniczną. Transmitowane są na żywo uroczystości konsekracji świątyń, ingresy biskupie, jubileusze... Z tej oferty telewizyjnej korzystają szczególnie ludzie starsi i chorzy, którzy dzięki niej niejednokrotnie wracają do Boga, uzyskują wewnętrzne szczęście, spokój i radość życia. To piękne dzieło Telewizji Trwam i Radia Maryja.
Na uwagę zasługuje także transmisja wieczorna Apelu Jasnogórskiego, dzięki któremu my, Polacy, możemy przez kilkanaście minut trwać w jedności ze sobą, z Panem Bogiem i Maryją. Poczytuję sobie za wielki zaszczyt, że raz w miesiącu mogę stanąć w Kaplicy Matki Bożej, wypowiedzieć przed Jej obliczem słowo duszpasterskiej refleksji i ze wszystkimi uczestnikami modlitwy apelowej dziękować Królowej Polski za otrzymane łaski oraz prosić o dalszą pomoc i wstawiennictwo u Jezusa.
Zapraszam Czytelników, by zechcieli korzystać z programów Telewizji Trwam - także tych naszych rodaków, którzy jej nie znają, ale ostro ją krytykują. Ta telewizja jest dla nas, katolików, prawdziwym skarbem. Mamy więc wielki tytuł do tego, by upominać się o jak najszybsze oddanie temu medium miejsca na multipleksie cyfrowym.