Reklama

358. pielgrzymka łowicka

Z Jasnej Góry

Niedziela Ogólnopolska 22/2013, str. 10

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

HARCERZE

Przez trzy dni – od 17 do 19 maja harcerze wspólnie się modlili oraz spędzali czas na poznawaniu Jasnej Góry i Częstochowy, zabawie i biwakowaniu przy ognisku i śpiewie. Pielgrzymka Związku Harcerstwa Polskiego ZHP na Jasną Górę odbywała się pod hasłem: „Chcę być prawdziwym harcerzem …” .

TELEKOMUNIKACJA POLSKA

W Sanktuarium Jasnogórskim 18 maja br. modliło się ok. tysiąca osób przybyłych na 24. Pielgrzymkę Telekomunikacji Polskiej. Głównym organizatorem pielgrzymki, jak co roku, był Związek Zawodowy „Solidarność”. Mszy św. dla pielgrzymów w Bazylice Jasnogórskiej przewodniczył bp Jan Wątroba z Częstochowy, a koncelebrował ks. prał. Jarosław Sroka, dyrektor Wydziału Duszpasterstwa Społeczno-Zawodowego Kurii Częstochowskiej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

KAWALEROWIE MALTAŃSCY

Pielgrzymka Związku Polskich Kawalerów Maltańskich odbyła się 18 maja. Na doroczne spotkanie przybyli kawalerowie i damy, a także wolontariusze, sympatycy Związku oraz członkowie Służby Maltańskiej. Mszy św. w Kaplicy Cudownego Obrazu Matki Bożej przewodniczył biskup łowicki Andrzej Dziuba. Na modlitwie obecny był m.in. prezydent Aleksander Maria Władysław hr. Tarnowski h. Leliwa, Kawaler Honoru i Dewocji.

„Srebrna piszczałka” dla o. Nikodema Kilnara

Krajowy Duszpasterz Muzyków Kościelnych i prezes Stowarzyszenia Kapela Jasnogórska – o. Nikodem Kilnar z Jasnej Góry został nagrodzony „Srebrną Piszczałką” – honorowym odznaczeniem Prymasa Polski abp. Józefa Kowalczyka.

„Srebrna Piszczałka” zostanie wręczona o. Nikodemowi Kilnarowi 2 czerwca 2013 r. w czasie koncertu oratoryjnego z udziałem „Poznańskich Słowików” w bazylice Świętego Krzyża w Warszawie, który odbędzie się podczas XXIII Międzynarodowego Festiwalu Muzyki Sakralnej w Warszawie.

„Jaskółka” pieszego pielgrzymowania

Pielgrzymka łowicka dotarła na Jasną Górę 18 maja, w wigilię uroczystości Zesłania Ducha Świętego. Jest ona zawsze zwiastunem rozpoczynającego się na Jasnej Górze sezonu pieszych pielgrzymek, ponieważ jako jedna z pierwszych w roku dociera do Jasnogórskiego Sanktuarium. Przez paulinów nazywana jest „jaskółką” pieszego pielgrzymowania.

Reklama

W łowickich strojach, z feretronami, sztandarami i z łowicką kapelą pieszo wędrowało ponad 400 osób, spędzając w drodze 6 dni. Jak co roku, swoich diecezjan witał na placu przed Szczytem Jasnogórskim bp Józef Zawitkowski z Łowicza. W tym roku pielgrzymom towarzyszyło hasło: „Wierzę i wierzymy”. – Rok Wiary wezwał każdego z nas na pątniczy szlak po to, byśmy powiedzieli Panu Bogu i ludziom: wierzę i wierzymy – tłumaczył ks. Wiesław Frelek, przewodnik Pieszej Pielgrzymki Łowickiej.

Mszy św. dla pielgrzymów łowickich przewodniczył bp Zawitkowski, który podczas kazania mówił: – Łowiczanki strojne i Łowiczaki przystojne, podtrzymujcie moje ręce w modlitwie, a modlę się za was wszystkich. Niech Matka Boża przyjmie wszystkie intencje, które przynieśliście, a Bóg niech was wysłucha, bo my, zjednoczeni w Duchu Świętym, chcemy mieć jedno serce i jeden duch niech nas ożywia.

Oddać Bogu chwałę

Z udziałem ok. 60 tys. osób 18 maja br. na Jasnej Górze odbył się 7. Ogólnopolski Kongres Odnowy w Duchu Świętym. Oprócz Polaków przybyli także uczestnicy z zagranicy, m.in. z: Niemiec, Anglii, Australii, Japonii i Włoch. To jedno z najliczniejszych spotkań pielgrzymkowych na Jasnej Górze. Co roku organizowane są ogólnopolskie czuwania Odnowy w Duchu Świętym, a co pięć lat – kongresy.

Centralnej Mszy św. przewodniczył bp Bronisław Dembowski, krajowy duszpasterz Odnowy w Duchu Świętym z ramienia Episkopatu Polski, a kazanie wygłosił biskup pomocniczy diecezji kamieniecko-podolskiej Jan Niemiec. Podczas Kongresu konferencje mieli goście z Brazylii. Modlitwę animował zespół „New Life’M” z towarzyszeniem scholi „Jednego Serca Jednego Ducha”. Spotkanie prowadził Norbert Dawidczyk, wiceprzewodniczący Krajowego Zespołu Koordynatorów.

Kongres rozpoczął się dwa dni wcześniej w częstochowskiej Hali Polonia spotkaniem formacyjnym dla liderów, animatorów i duszpasterzy Odnowy w Duchu Świętym. – Cel nasz ludzki jest jeden – oddać Bogu chwałę. Nie ma nic wspanialszego dla chrześcijanina – powiedział ks. Mariusz Mik, przewodniczący Rady Krajowego Zespołu Koordynatorów Odnowy w Duchu Świętym. We wspólnotach Odnowy w Duchu Świętym w Polsce zrzeszonych jest ponad 20 tys. osób.

Reklama

„Idźcie i nauczajcie wszystkie narody”

Z udziałem delegata ds. duszpasterstwa młodzieży bp. Henryka Tomasika 18 maja odbyło się na Jasnej Górze „Krajowe Posłanie do Rio”. Było to spotkanie młodych ludzi i duszpasterzy, którzy w dniach 23-28 lipca 2013 r. będą uczestniczyć w 28. Światowych Dniach Młodzieży w Brazylii.

– U stóp Matki Bożej, w miejscu, gdzie odbywały się obchody VI Światowego Dnia Młodzieży w 1991 r., chcemy prosić o owocne i bezpieczne pielgrzymowanie dla wszystkich polskich pielgrzymów i wolontariuszy oraz – jeśli taka wola Boża – o możliwość zorganizowania w Polsce kolejnych Światowych Dni Młodzieży – mówi ks. Grzegorz Suchodolski z Krajowego Biura Organizacyjnego Światowych Dni Młodzieży. Jasnogórskie spotkanie zwieńczone zostało Mszą św. w Kaplicy Cudownego Obrazu Matki Bożej pod przewodnictwem bp. Tomasika. 28. Światowe Dni Młodzieży odbędą się w Rio de Janeiro w dniach 23-28 lipca pod hasłem „Idźcie i nauczajcie wszystkie narody”. W spotkaniu z młodzieżą weźmie udział papież Franciszek. Ojciec Święty powita młodzież na plaży Copacabana, wyspowiada kilkoro uczestników ŚDM w parku Quinta da Boa Vista oraz weźmie udział w Drodze Krzyżowej i czuwaniu modlitewnym z młodzieżą na Campus Fidei. W niedzielę 28 lipca papież Franciszek będzie przewodniczył centralnej Mszy św. Światowych Dni Młodzieży. Do Brazylii na ŚDM pojedzie ok. 2 tys. młodych Polaków.

2013-05-27 14:07

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Generał Zakonu Paulinów: aby troska o życie i jego poszanowanie zwyciężyła nad obleczonym w nowoczesność zachwytem śmiercią

2024-05-03 12:11

Jasna Góra/Facebook

O wielkiej duchowej spuściźnie Polaków naznaczonej aktami zawierzenia Maryi, które wciąż powinny być codziennym rachunkiem sumienia, tak poszczególnego człowieka jak i całego narodu - przypomniał na rozpoczęcie głównych uroczystości odpustowych ku czci Królowej Polski na Jasnej Górze przełożony generalny Zakonu Paulinów. O. Arnold Chrapkowski apelował, aby troska o życie i jego poszanowanie zwyciężyła nad obleczonym w nowoczesność zachwytem śmiercią. Sumę odpustową z udziałem przedstawicieli Episkopatu Polski i tysięcy wiernych celebruje abp Tadeusz Wojda, przewodniczący KEP.

O. Arnold Chrapkowski zauważył, że uroczystość Najświętszej Maryi Panny, 3 maja, jest szczególnym czasem, by na nowo „Bożej Rodzicielce zawierzyć Polskę, naszą najdroższą Ojczyznę”, przynosząc Jej bogactwo historii, przeżywane troski codzienności i nadzieję na przyszłości.

CZYTAJ DALEJ

Św. Florian - patron strażaków

Św. Florianie, miej ten dom w obronie, niechaj płomieniem od ognia nie chłonie! - modlili się niegdyś mieszkańcy Krakowa, których św. Florian jest patronem. W 1700. rocznicę Jego męczeńskiej śmierci, właśnie z Krakowa katedra diecezji warszawsko-praskiej otrzyma relikwie swojego Patrona. Kim był ten Święty, którego za patrona obrali także strażacy, a od którego imienia zapożyczyło swą nazwę ponad 40 miejscowości w Polsce?

Zachowane do dziś źródła zgodnie podają, że był on chrześcijaninem żyjącym podczas prześladowań w czasach cesarza Dioklecjana. Ten wysoki urzędnik rzymski, a według większości źródeł oficer wojsk cesarskich, był dowódcą w naddunajskiej prowincji Norikum. Kiedy rozpoczęło się prześladowanie chrześcijan, udał się do swoich braci w wierze, aby ich pokrzepić i wspomóc. Kiedy dowiedział się o tym Akwilinus, wierny urzędnik Dioklecjana, nakazał aresztowanie Floriana. Nakazano mu wtedy, aby zapalił kadzidło przed bóstwem pogańskim. Kiedy odmówił, groźbami i obietnicami próbowano zmienić jego decyzję. Florian nie zaparł się wiary. Wówczas ubiczowano go, szarpano jego ciało żelaznymi hakami, a następnie umieszczono mu kamień u szyi i zatopiono w rzece Enns. Za jego przykładem śmierć miało ponieść 40 innych chrześcijan.
Ciało męczennika Floriana odnalazła pobożna Waleria i ze czcią pochowała. Według tradycji miał się on jej ukazać we śnie i wskazać gdzie, strzeżone przez orła, spoczywały jego zwłoki. Z czasem w miejscu pochówku powstała kaplica, potem kościół i klasztor najpierw benedyktynów, a potem kanoników laterańskich. Sama zaś miejscowość - położona na terenie dzisiejszej górnej Austrii - otrzymała nazwę St. Florian i stała się jednym z ważniejszych ośrodków życia religijnego. Z czasem relikwie zabrano do Rzymu, by za jego pośrednictwem wyjednać Wiecznemu Miastu pokój w czasach ciągłych napadów Greków.
Do Polski relikwie św. Floriana sprowadził w 1184 książę Kazimierz Sprawiedliwy, syn Bolesława Krzywoustego. Najwybitniejszy polski historyk ks. Jan Długosz, zanotował: „Papież Lucjusz III chcąc się przychylić do ciągłych próśb monarchy polskiego Kazimierza, postanawia dać rzeczonemu księciu i katedrze krakowskiej ciało niezwykłego męczennika św. Floriana. Na większą cześć zarówno świętego, jak i Polaków, posłał kości świętego ciała księciu polskiemu Kazimierzowi i katedrze krakowskiej przez biskupa Modeny Idziego. Ten, przybywszy ze świętymi szczątkami do Krakowa dwudziestego siódmego października, został przyjęty z wielkimi honorami, wśród oznak powszechnej radości i wesela przez księcia Kazimierza, biskupa krakowskiego Gedko, wszystkie bez wyjątku stany i klasztory, które wyszły naprzeciw niego siedem mil. Wszyscy cieszyli się, że Polakom, za zmiłowaniem Bożym, przybył nowy orędownik i opiekun i że katedra krakowska nabrała nowego blasku przez złożenie w niej ciała sławnego męczennika. Tam też złożono wniesione w tłumnej procesji ludu rzeczone ciało, a przez ten zaszczytny depozyt rozeszła się daleko i szeroko jego chwała. Na cześć św. Męczennika biskup krakowski Gedko zbudował poza murami Krakowa, z wielkim nakładem kosztów, kościół kunsztownej roboty, który dzięki łaskawości Bożej przetrwał dotąd. Biskupa zaś Modeny Idziego, obdarowanego hojnie przez księcia Kazimierza i biskupa krakowskiego Gedko, odprawiono do Rzymu. Od tego czasu zaczęli Polacy, zarówno rycerze, jak i mieszczanie i wieśniacy, na cześć i pamiątkę św. Floriana nadawać na chrzcie to imię”.
W delegacji odbierającej relikwie znajdował się bł. Wincenty Kadłubek, późniejszy biskup krakowski, a następnie mnich cysterski.
Relikwie trafiły do katedry na Wawelu; cześć z nich zachowano dla wspomnianego kościoła „poza murami Krakowa”, czyli dla wzniesionej w 1185 r. świątyni na Kleparzu, obecnej bazyliki mniejszej, w której w l. 1949-1951 jako wikariusz służył posługą kapłańską obecny Ojciec Święty.
W 1436 r. św. Florian został ogłoszony przez kard. Zbigniewa Oleśnickiego współpatronem Królestwa Polskiego (obok świętych Wojciecha, Stanisława i Wacława) oraz patronem katedry i diecezji krakowskiej (wraz ze św. Stanisławem). W XVI w. wprowadzono w Krakowie 4 maja, w dniu wspomnienia św. Floriana, doroczną procesję z kolegiaty na Kleparzu do katedry wawelskiej. Natomiast w poniedziałki każdego tygodnia, na Wawelu wystawiano relikwie Świętego. Jego kult wzmógł się po 1528 r., kiedy to wielki pożar strawił Kleparz. Ocalał wtedy jedynie kościół św. Floriana. To właśnie odtąd zaczęto czcić św. Floriana jako patrona od pożogi ognia i opiekuna strażaków. Z biegiem lat zaczęli go czcić nie tylko strażacy, ale wszyscy mający kontakt z ogniem: hutnicy, metalowcy, kominiarze, piekarze. Za swojego patrona obrali go nie tylko mieszkańcy Krakowa, ale także Chorzowa (od 1993 r.).
Ojciec Święty z okazji 800-lecia bliskiej mu parafii na Kleparzu pisał: „Święty Florian stał się dla nas wymownym znakiem (...) szczególnej więzi Kościoła i narodu polskiego z Namiestnikiem Chrystusa i stolicą chrześcijaństwa. (...) Ten, który poniósł męczeństwo, gdy spieszył ze swoim świadectwem wiary, pomocą i pociechą prześladowanym chrześcijanom w Lauriacum, stał się zwycięzcą i obrońcą w wielorakich niebezpieczeństwach, jakie zagrażają materialnemu i duchowemu dobru człowieka. Trzeba także podkreślić, że święty Florian jest od wieków czczony w Polsce i poza nią jako patron strażaków, a więc tych, którzy wierni przykazaniu miłości i chrześcijańskiej tradycji, niosą pomoc bliźniemu w obliczu zagrożenia klęskami żywiołowymi”.

CZYTAJ DALEJ

Wytrwajcie w miłości mojej!

2024-05-03 22:24

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Agata Kowalska

Wytrwajcie w miłości mojej! – mówi jeszcze Jezus. O miłość czy przyjaźń trzeba zabiegać, a kiedy się je otrzymuje, trzeba starać się, by ich nie spłoszyć, nie zmarnować, nie zniszczyć. Trzeba podjąć wysiłek, by w nich wytrwać. Rzeczy cenne nie przychodzą łatwo. Pojawiają się też niezmiernie rzadko, dlatego cenić je trzeba, kiedy się wreszcie je osiągnie, trzeba podjąć starania, by w nich wytrwać.

Ewangelia (J 15, 9-17)

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję