Reklama

Niedziela Małopolska

Rozwijają zdolności i talenty

Już w nazwie podkreślają, że są katolicką placówką. Ich program opiera się na chrześcijańskich wartościach duchowych, które stwarzają możliwość rozwijania talentów dzieci i młodzieży.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jak czytamy na stronie internetowej (www.grzegorzki.vbiz.pl) parafii pw. św. Kazimierza w Krakowie, przy której działa Katolicki Dom Kultury im. ks. kard. A. S. Sapiehy, historia tej placówki sięga… 1926 r., kiedy z inicjatywy abp Sapiehy powstał Dom Ludowy na Grzegórzkach. Placówka miała upowszechniać kulturę i oświatę wśród okolicznych mieszkańców. Do wypełniania tej roli wróciła po okresie II wojny światowej i czasach PRL- u. Pierwotną funkcję zaczęto przywracać temu miejscu pod koniec XX wieku.

Pomysł

Reklama

- Wcześniej w budynku odbywały się lekcje religii przeniesione później do szkół - informuje dyr. KDK Danuta Płaszecka, która oprowadza mnie po pięknie urządzonym i mądrze zagospodarowanym domu. - W tym czasie straciłam pracę i zaczęłam się zastanawiać, czym mogłabym się zająć. Doszłam do wniosku, że mogłabym pomóc przy parafii, jeśli nie pracuję zawodowo. Tak pojawiła się myśl, aby stworzyć dla dzieci przedszkolnych miejsce, w którym mogłyby one przebywać oraz rozwijać się pod opieką wychowawców. Ks. proboszcz Józef Jończyk szukał również dobrego pomysłu na wykorzystanie pomieszczeń parafialnych. Dlatego też, choć początkowo ostrożnie, przychylnie podszedł do propozycji tworzenia nowych form zajęć dla dzieci i młodzieży. Wraz z przyjaciółmi zaczęliśmy remontować i wyposażać pomieszczenia, a we wrześniu 1999 r. rozpoczęliśmy zajęcia w ognisku przedszkolnym dla maluchów oraz plastyczne i muzyczne dla młodzieży.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Danuta Płaszecka mówi, że kolejne lata przyniosły rozwój ich domu, a z proponowanych zajęć korzystało coraz więcej osób. W 2004 r. placówka przyjęła nazwę Katolickiego Domu Kultury im. ks. kard. A. S. Sapiehy. - Realizujemy testament Patrona. Myślę, że nasz dom to jest żywe dzieło, taki szczególny pomnik Kardynała - podkreśla moja rozmówczyni.

Zajęcia i uczestnicy

Aktualnie z zajęć organizowanych przez KDK korzysta 1333 uczestników. Placówka zatrudnia 32 pracowników - nauczycieli-instruktorów, specjalistów w swoich dziedzinach. - Rozpiętość wiekowa osób uczestniczących w bardzo różnorodnych zajęciach jest ogromna - mówi dyr. Płaszecka. - Począwszy od maluchów poniżej drugiego roku życia, którym proponujemy spotkania w ramach Klubu Bobasa, przez Klub Dwulatka, Akademię Malucha, dalej różne zajęcia oferowane młodzieży, dorosłym, w tym również seniorom. Z szeroką i zróżnicowaną ofertą zajęć można się zapoznać, wchodząc na stronę: www.kdksapeiha.vbiz.pl

Reklama

Opisując uczestników zajęć, dyr. Płaszecka mówi, że są to przede wszystkim parafianie, mieszkańcy II dzielnicy Krakowa. Ponadto do placówki przyjeżdżają krakowianie z bliższych i dalszych osiedli miasta, a nawet spoza niego. Zdecydowaną większość stanowią dzieci i młodzież, które mogą tu rozwijać zdolności i talenty. Elżbieta Miąsik prowadzi wspólnie z s. Zofią Nowak i s. Ewą Kotarbą (ze Zgromadzenia Sióstr Służebniczek NMP Niepokalanie Poczętej) scholę. - Dziewczynki lubią i chcą śpiewać i dlatego tu przychodzą - wyjaśnia Elżbieta Miąsik. - Przy okazji piątkowych zajęć scholistki uczą się śpiewać, poznają nowe piosenki, uświadamiają sobie również, jak ważna jest współpraca w grupie. Ponadto jest to dobry sposób na oderwanie się od komputerów, od gier. - Stworzenie możliwości udziału w zajęciach rozwijających zdolności i talenty dzieci i młodzieży to cenna inicjatywa - dodaje s. Zofia Nowak, która podkreśla, że wiele zależy również od postawy rodziców, od tego, czy zechcą posyłać swe dzieci na zajęcia.

Efekty

Spotkana w KDK Anna Bednarczyk, mama Agatki i Piotrusia, przekonuje: - Współcześnie wiele dzieci spędza czas przed ekranem telewizora czy komputera. Tymczasem w tutejszym domu kultury mają możliwość rozwoju. Poznają podstawy różnych sztuk, na przykład malowania, występowania, tańca. Różnorodne formy aktywności, wiążą się z rozwojem intelektualnym, i artystycznym, a ponadto z rozwojem duchowym. I to jest również cenne.

Efekty zajęć realizowanych w KDK można zobaczyć w jego wnętrzu: wyeksponowane prace plastyczne, dyplomy, podziękowania i fotografie roześmianych wychowanków. Cenną formą prezentacji są Sapieżyńskie Dni Kultury. - W pewnym momencie pomyśleliśmy, że w rocznicę urodzin naszego Patrona należałoby nie tylko modlić się w jego intencji - wyjaśnia ideę cyklicznego wydarzenia dyr. Danuta Płaszecka. - 14 maja w naszym kościele proboszcz parafii ks. Józef Jończyk odprawia Mszę św., w czasie której modlimy się o spokój duszy śp. Kardynała. Pomyśleliśmy, że warto do tych urodzin coś dodać. Tak pojawiła się idea koncertu dla dorosłych, następnie imprez skierowanych do dzieci i ich rodziców, oraz okolicznościowych wystaw. Zależy nam, aby te wydarzenia służyły ludziom, a równocześnie przypominały postać i dzieło życia kard. Sapiehy.

Oprowadzając mnie po domu kultury, Danuta Płaszecka przekonuje: - Stwarzamy naszym wychowankom możliwość odkrywania i rozwijania zdolności artystycznych. Pedagodzy mówią, że jeśli dziecko na plastyce czy muzyce pracuje obydwiema rękami, to ono ćwicząc, dotlenia obydwie półkule mózgowe, co stymuluje jego rozwój. My powinniśmy stworzyć naszym wychowankom jak najszersze spektrum możliwości ich rozwoju. Jeśli dziecko dotknie piękna, jeśli zobaczy, że może rozwinąć swe talenty, które dostało od Pana Boga, to pięknieje jego serce i staje lepszym.

2013-05-21 15:29

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

…więcej czasu dla dzieci

I zmieniły się cyferki w kalendarzu. Mamy nowy rok. Wraz z nim budzą się w nas nowe nadzieje, plany, marzenia. Wydaje się, że teraz już wszystko jest możliwe i może się wydarzyć. Tyle w nas postanowień, wyrzeczeń. Chcemy zmienić nasze życie na jeszcze lepsze, piękniejsze. Obiecujemy sobie, że schudniemy, znajdziemy nową pracę, zapiszemy się na kurs angielskiego, aerobik. Mamy siłę i determinację, żeby walczyć z własnym lenistwem, niechciejstwem i wiecznym brakiem czasu. Robimy sobie coroczny rachunek sumienia i na jego podstawie układamy plany na nowy rok. A może warto przyjrzeć się także naszym relacjom z dziećmi? Czy poświęcamy im wystarczająco dużo czasu? Znamy ich kolegów, przyjaciół? Wiemy, co robią po lekcjach? Gdzie chodzą? Czym się interesują? Jakie filmy oglądają? Co czytają? Czy w ogóle potrafimy powiedzieć coś więcej o naszych pociechach, niż tylko jak mają na imię i ile mają lat? Dzieci, wbrew pozorom, nie potrzebują najnowszych zabawek, gier komputerowych i książek. Zadowolą się ubraniami z bazarku, zamiast z najmodniejszego sklepu. Zrezygnują z wyjazdu na narty, jeśli wiedzą, że dla rodziców to zbyt duży wydatek. Tak naprawdę one potrzebują nas. Nie substytutu w postaci prezentów. Rozmowa, wspólne rysowanie, granie, zabawa są dla nich najcenniejsze. Dzięki nam poznają świat, uczą się jego reguł i funkcjonowania w nim. Nikt i nic nie jest w stanie nas zastąpić w kształtowaniu tych małych dziecięcych główek. Najcenniejsze, co mamy, a czym możemy się z nimi podzielić, to nasz czas. Mały człowiek jest niezwykle pilnym obserwatorem. Potrafi wytropić każdą naszą niekonsekwencję i sprzeczne zachowanie. Jesteśmy dla niego wzorcem postępowania. Jeśli wciąż nas za mało, wciąż inne sprawy pochłaniają nasz czas, ktoś albo coś innego staje się jego autorytetem. Często jest to niestety telewizja, która przecież nie wskazuje na to, co dobre, a co złe, ale stara się wpoić zasadę, że najlepiej jest żyć wygodnie i bez jakichkolwiek ograniczeń. W życiu przecież liczy się przede wszystkim przyjemność… To nie tak, że dzieci i młodzież są złe; są takie, jakie je stworzymy. Nie możemy oczekiwać, że będą postępować dobrze, jeśli ich nie nauczymy rozróżniać czerni od bieli; że będą pewne siebie, jeśli ciągle je krytykujemy; że będą spełniały nasze oczekiwania, gdyż są odrębnymi istotami. Do nas należy wychowanie mądrych, świadomych i przekonanych o swojej wartości ludzi. A jak możemy to zrobić, gdy spędzamy ze sobą zaledwie kilka chwil? Potrzebna nam rozmowa, autentyczne bycie ze sobą, poznawanie się. Musimy pamiętać, że dzieci nie są naszą własnością; że kiedyś założą własne rodziny i odejdą w świat. Jesteśmy w dużej mierze odpowiedzialni za to, jak będzie wyglądała ich dorosłość, jakimi sami będą małżonkami i rodzicami. Pamiętajmy, że to od nas uczą się życiowych ról. Pomyślmy, czy do noworocznych postanowień nie musimy dodać jeszcze tego jednego - aby spędzać z naszymi pociechami trochę więcej czasu. Na pewno każda taka chwila nie będzie stracona i bezsensowna. Nam może dać tak bardzo potrzebne wytchnienie i odstresowanie, a dziecku prawdziwą radość.
CZYTAJ DALEJ

Tragiczny karambol na S7. Zderzyło się ponad 20 samochodów

2024-10-19 10:53

[ TEMATY ]

wypadek

karambol

ranni

PAP/KPP Pruszcz Gdański

Cztery osoby zginęły a osiem jest rannych po zderzeniu osiemnastu samochodów osobowych i trzech ciężarowych na S7 w kierunku Gdyni między wjazdem Lipce a Gdańsk Południe. Jezdnia jest zablokowana - informuje GDDKiA.

Aktualizacja: Zakończyły się utrudnienia na S7 w Borkowie w Pomorskiem po karambolu, do którego doszło na remontowanym odcinku drogi w kierunku Gdyni.
CZYTAJ DALEJ

Skarżysko-Kamienna: poświęcono pomnik ks. Jerzego Popiełuszki

Ks. Jerzy Popiełuszko był sługą Ewangelii, prorokiem i chrześcijaninem, który swoim życiem, słowem i męczeństwem głosił Ewangelię miłości - powiedział bp Piotr Turzyński, który 19 października odsłonił i poświęcił pomnik kapelana Solidarności. Monument wykonany z piaskowca, stanął przy kościele Najświętszego Serca Jezusowego w Skarżysku-Kamiennej.

- Ks. Jerzy jest nam dzisiaj bardzo potrzebny! On zachęca nas do tego, abyśmy we współczesnym świecie, byli niezłomnymi świadkami miłości! Dzisiaj trzeba być świadkiem prawdy i miłości! - mówił bp Turzyński.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję