Wspólnej Eucharystii w Kościele Uniwersyteckim przewodniczył bp Jacek Kiciński, a koncelebrowało ją kilkunastu duszpasterzy akademickich. Po raz pierwszy modlitwie towarzyszyły relikwie św. Jana Kantego, patrona studentów. – Wasza obecność pokazuje piękno Kościoła – jedność w różnorodności. Prośmy, byśmy byli pielgrzymami nadziei i tą nadzieją dzielili się z każdym człowiekiem – mówił do studentów bp Kiciński. W homilii przypomniał młodym, że przyszły rok 2025 będzie rokiem jubileuszowym przeżywanym pod hasłem „Pielgrzymi nadziei”. – A nadzieją jest Jezus Chrystus. Mamy więc być pielgrzymami Jezusa – tłumaczył, prosząc byśmy przygotowali się duchowo do tego jubileuszu. – Pielgrzym nadziei to świadek Jezusa Chrystusa, żywego i prawdziwego. Bardzo potrzeba nam w dzisiejszym świecie nadziei. Są przestrzenie naszego życia, w których zaczyna nam jej brakować. Najsmutniejszy obraz człowieka, to człowiek bez nadziei, bez promieni słońca w ciemnym tunelu życia. Pogrążają go doczesność i bezsens życia, brak perspektyw na przyszłość. Wiele osób, także nam bliskich, pozostaje dzisiaj bez nadziei, bez Jezusa Chrystusa – podkreślał hierarcha.
Reklama
Chrystus nam pokazuje, jak mamy nieść nadzieję w dzisiejszym świecie. – On był człowiekiem dnia i nocy. W ciągu dnia głosił Dobrą Nowinę o tym, że Bóg jest miłością. A noce spędzał na modlitwie, zanosił tych, których spotkał, przed oblicze swojego Ojca – tłumaczył biskup. Przywołał widok modlącego się Jezusa, który tak bardzo zafascynował uczniów, że oni też zapragnęli się tak modlić i poprosili, by Jezus nauczył ich rozmawiać z Ojcem: – Jezus dzisiaj zaprasza nas do szkoły modlitwy, a ta szkoła jest bardzo prosta – święć się imię Twoje, przyjdź królestwo Twoje, dawaj nam chleba na każdy dzień, przebacz nam nasze winy, bo i my przebaczamy każdemu, kto przeciw nam zawinił. I taki jest właśnie pielgrzym nadziei – czyni wszystko, imię Jezusa było znane na całym świecie; prosi o przyjście Królestwa Bożego tu na ziemię i swoim życiem je uobecnia; jest świadom swoich słabości, grzechów, prosi o przebaczenie, ale jest również człowiekiem, który przebacza innym. Cztery etapy szkoły modlitwy Jezusowej i program życia pielgrzyma nadziei.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Bp Jacek prosił młodych, by szukali czasu, aby spotkać Jezusa na modlitwie i żyć Jego Słowem, by dbali także o swoje życie duchowe: – Żyjemy pod presją spraw koniecznych, musimy zawsze coś zrobić. A jeśli nie będzie czasu dla Boga, czasu na modlitwę, nigdy nie będzie czasu dla drugiego człowieka. Daj czas Bogu, a On da ci dwa razy tyle. Ja wiem, że to jest walka duchowa, że to nie jest łatwe, ale uczyńcie wszystko, by życie duchowe było na pierwszym planie. Ze spotkania z Bogiem płynie autentyczność naszego życia, a nie jest łatwo być dzisiaj prawdziwym i autentycznym wobec innych. Potrzeba dziś świadków, tych, którzy będą żyli zgodnie z głoszoną prawdą o Jezusie Chrystusie. Nasze głoszenie musi być potwierdzone świadectwem życia.
Hierarcha prosił, by młodzi nie byli ludźmi „podwójnej twarzy”. – Istnieje pokusa dostosowania się do otoczenia również w życiu akademickim. Gdy jesteśmy w duszpasterstwie jest wspaniale, ale na co dzień także trzeba się przyznawać „Jestem uczniem Jezusa Chrystusa”. Niekiedy ciężko przez gardło przychodzi przyznać się, że należę do duszpasterstwa akademickiego. Zdaję sobie sprawę, że nie jest to łatwe, ale dzisiaj bardzo potrzeba takiej odważnej, autentycznej postawy – zachęcał młodych bp Jacek.
Po Eucharystii studenci udali się na spotkanie integracyjne do Duszpasterstwa Akademickiego „Maciejówka”.