Wizyta biskupa związana była z inauguracją posługi duszpasterskiej nowego proboszcza - ks. Piotra Michalskiego, który objął tę funkcję po ks. Zbigniewie Bartosiewiczu, obecnie posługującym w katedrze świdnickiej.
Człowiek jako istota społeczna
W kontekście liturgii słowa 27. Niedzieli Zwykłej roku B, której tematem przewodnim była jedność małżeńska, biskup podkreślił, że związek kobiety i mężczyzny nie jest tylko kwestią religijną. - To jedno z biologicznych prawideł, którego mechanizmy widać w świecie przyrody na każdym kroku. Małżeństwo to związek trwały, wyłączny, skierowany ku powołaniu nowego życia – podkreślił bp Mendyk. Dodał także, że dzieci są najważniejszym i najpiękniejszym darem dla rodziców, co znajduje odzwierciedlenie nie tylko w świecie ludzkim, ale i w całej naturze. Homileta zwrócił uwagę, że człowiek, jako korona stworzenia, jest istotą społeczną, a nie stadną, co oznacza, że potrzebuje wokół siebie zorganizowanych więzi z innymi. - Dlatego potrzebne jest prawo, zasady bycia razem, reguły wyznaczające wiele wzajemnych, nieraz skomplikowanych odniesień – wyjaśniał.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Następnie hierarcha podkreślił, że trwały związek mężczyzny i kobiety, skierowany ku wychowaniu potomstwa, jest jedną z podstawowych ludzkich spraw i posiada istotny wymiar społeczny i prawny, który służy ochronie jego trwałości oraz odpowiedzialności wobec przyszłych pokoleń. - Dlatego we wszystkich epokach, w kulturach, małżeństwo naturalne było i jest poddane kontroli społeczeństwa, czy to rodu, czy to plemienia, czy wreszcie państwa – zaznaczył biskup dodając, że we współczesnych państwach wymagana jest rejestracja zawieranego związku.
Atak na rodzinę
Pasterz diecezji świdnickiej zauważył także, że od wieków ludzie mierzą się z problemami, które w dzisiejszych czasach przybrały na sile i wydają się być nie do pokonania. - Nigdy nie było takiego ataku na rodzinę jak właśnie w naszych czasach. Dziś problemów widzimy bardzo dużo. Istnieniu rodziny najbardziej zagraża z jednej strony odchodzenie od tego społecznego wymiaru zawierania małżeństwa. Drugi, coraz bardziej hałaśliwy nurt, to zaprzeczanie naturalnemu wymiarowi małżeństwa i rodziny. Czyli promocja jawnego homoseksualizmu domagającego się zrównania związków jednopłciowych, jakby to były naturalne małżeństwa. Przecież tak nie jest - stwierdził.
Reklama
Homileta podkreślił, że choć te problemy nie są nowe, ich skala i wpływ na społeczeństwo stają się coraz bardziej niepokojące. - Pary bez ślubu, czy to kościelnego, czy cywilnego, zawsze były. Związki homoseksualne też się zawsze trafiały. Ale po pierwsze, oba te problemy nie były tak częste jak dzisiaj. Obecnie ich ilość narasta w sposób bardzo niepokojący - podkreślił bp Mendyk, zwracając uwagę, że w przeszłości zło było wyraźnie nazywane grzechem, a dziś obserwujemy zacieranie moralnych i społecznych norm. - Krzykliwa i nachalna, nieprzebierająca w środkach propaganda różnych środowisk powoduje zatarcie moralnej, społecznej, a nawet naturalnej wrażliwości na różnego typu wypaczenia, na zło, na niszczenie, już nie tylko poszczególnych rodzin, ale wręcz demontaż instytucji rodziny - ostrzegał biskup.
Jako kapłan i duszpasterz bp Mendyk wyrażał głęboki ból nad sytuacją współczesnych rodzin. - Jako chrześcijanin dziwię się chrześcijanom, którzy zamykają się na siłę Bożej mocy. Jako człowiek, jako Polak, Europejczyk – jestem przerażony zbiorowym samobójstwem narodów, także naszego – mówił biskup, wyrażając swoje zaniepokojenie. Zwracał również uwagę na to, że chrześcijanie pozwalają narzucać sobie sposób myślenia przez „krzykliwą mniejszość”. - Nas chrześcijan są miliony. Pozwalamy narzucać sobie sposób myślenia i postępowania bardzo krzykliwej mniejszości” – stwierdził z niepokojem.
Potrzeba nam refleksji, zastanowienia się. Przemyślenia wielu spraw, oczywiście potrzeba też mądrej lektury. Czytajmy katolicką prasę, czytajmy mądre książki, uczmy się, słuchajcie Radia Maryja, bo tam są naprawdę mądre, ważne i potrzebne na życie rzeczy.
Jak działać?
Hierarcha nie ograniczał się jednak do diagnozy problemów, proponował także konkretne rozwiązania. Zachęcał do refleksji, przemyślenia i nauki. - Potrzeba nam refleksji, zastanowienia się. Przemyślenia wielu spraw, oczywiście potrzeba też mądrej lektury. Czytajmy katolicką prasę, czytajmy mądre książki, uczmy się, słuchajcie Radia Maryja, bo tam są naprawdę mądre, ważne i potrzebne na życie rzeczy – apelował bp Mendyk. Hierarcha podkreślał także znaczenie formacji duchowej i intelektualnej: - Potrzeba formacyjnych spotkań, potrzeba rekolekcji, potrzeba wykładów – po co? Po prostu żeby więcej wiedzieć, mieć argumenty dla siebie i innych – przekonywał.
ks. Mirosław Benedyk/Niedziela
Czas na młodzież
Reklama
Podczas Mszy świętej nie zabrakło miejsca na młodzież, w tym szczególnie na Skautów Europy, którzy aktywnie włączyli się w niedzielą liturgię. Bp Mendyk wyraził swoją wdzięczność za ich udział, mówiąc: - Cieszę się, że młodzież pięknie przeczytała słowo Boże. Ale także wiem, że ta młodzież nie boi się wymagać od siebie. To jest pokolenie, które nie wybiera przeciętności, mierności, czy bylejakości. Dlatego dbajcie o nich i chrońcie ich, żeby ich świat nie zwiódł, żeby nimi świat nie zawładnął – przestrzegał mieszkańców Strugi, gdzie jest dom rodzinny wielu Skałów Europy.
Archiwum prywatne
Do nowego proboszcza
Na zakończenie homilii bp Mendyk zwrócił się bezpośrednio do ks. Piotra Michalskiego, nowego proboszcza parafii Matki Bożej Bolesnej w Strudze, który objął tę funkcję po ks. Zbigniewie Bartosiewiczu. - Pan Bóg będzie cię prowadził każdego dnia – mówił biskup, życząc księdzu Piotrowi, aby w każdej niespodziance, którą przyniesie mu życie duszpasterskie, miał odwagę ufać Bożemu słowu. - Nie bój się, jest z nami Ten, który powiedział o sobie: „Ja jestem z wami po wszystkie dni aż do skończenia świata” – podkreślił biskup, dodając otuchy nowemu duszpasterzowi.
ks. Mirosław Benedyk/Niedziela
Modlitewne spotkanie z wiernymi i duszpasterzem w parafii w Strudze, było wyjątkowym wydarzeniem zarówno dla nowego proboszcza, jak i dla całej wspólnoty parafialnej, która usłyszała głębokie, pełne nadziei przesłanie o wartości rodziny, małżeństwa i Bożego prowadzenia w codziennym życiu.
Wraz z bp. Markiem Mendykiem przy ołtarzu stanęli także kapłani, w tym ks. Tomasz Michalski, brat nowego proboszcza, który posługuje w parafii świętego Mikołaja w Kaczorowie, oraz ks. kan. Krzysztof Iwaniszyn z proboszcz parafii św. Wojciecha w Wałbrzychu. Obecny był również pracownik kurii biskupiej i były proboszcz katedry świdnickiej, ks. prał. Piotr Śliwka, a także ks. kan. Wiesław Pisarski, dziekan i proboszcz parafii św. Jadwigi Śląskiej z Bolkowa. Cały kościół był wypełniony wiernymi, których przedstawiciele jeszcze przed rozpoczęciem Mszy świętej uroczyście powitali pasterza diecezji, wyrażając swoją radość i wdzięczność za jego obecność.
ks. Mirosław Benedyk/Niedziela