Ks. Zbigniew Kucharski: Dlaczego patronem ekologów jest święty Franciszek?
Bp Tadeusz Lityński: Na osobę świętego Franciszka należy spojrzeć wieloaspektowo. Postać bardzo dynamiczna. Marzył o karierze rycerskiej. Brał udział w wojnach, a więc i w bitwach, był w niewoli. Jego życie udowodniło, że nie kierował się lękami, w konsekwencji nie chciał być tym, który zawiódłby Boga. Miał twardy charakter, wiedział czego chce. Słynna scena, kiedy jego rodzony ojciec postawił go przed sądem, a on zdjął szaty, stanął nago i powiedział, że od tej pory nie ma już ludzkiego ojca, a jego jedynym ojcem jest Bóg Ojciec. Można mniemać, że w tym tkwi właśnie inspiracja św. Franciszka do poczucia się zjednoczonym z całym stworzeniem w obliczu Boga Ojca Stworzyciela.
Ks. Zbigniew: Przyczynił się on do nawrócenia się wielu ludzi.
Bp Tadeusz: Od czasów apostolskich w życiu żadnego świętego nie towarzyszyło tak wiele cudów. Był pierwszy stygmatykiem. Pamiętajmy jednak, że święty Franciszek nie prowadził misji zachęcając do nawrócenia przyrodę czy zwierzęta, tylko ludzi.
Bp Tadeusz: Miał niewątpliwie jakąś poetycką wrażliwość. Z pewnością mogło to wpływać na kształtowanie się jego wrażliwości na piękno, a tym samym na przyrodę, cały stworzony świat. I w tym aspekcie, artystycznej duszy należy upatrywać jego „kazania” jakoby kierowane do świata przyrody.
Ks. Zbigniew: Zakończyliśmy Czas dla Stworzenia. Co w tym okresie się działo?
Reklama
Bp Tadeusz: Wyraźnie widać, że temat podjęty przez Papieża, rzeczywiście się rozwija. Zaczynają się praktyczne działania w przestrzeni duchowej, liturgicznej, także w aktywności duszpasterskiej. Dzieje się co raz więcej w wielu diecezjach. Dla przykładu. W archidiecezji warszawskiej w tym okresie odbyła się inauguracja rozpoczęcia działania diecezjalnego Duszpasterstwa Środowisk Laudato Si, na spotkaniu formacyjnym katechetów podjęto temat potrzeby angażowania się katolików także w przestrzeni ekologii – jest to konsekwencja prawidłowo rozumianej teologii stworzenia. Ciekawym wydarzeniem było w dniu 1 września w Kaliszu otwarcie studia telewizyjnego w Domu Józefa połączone z emisją filmu Gratias Domine i publiczną debatą telewizyjną o Kościele i ekologii z udziałem licznej publiczności.
Ks. Zbigniew: Duszpasterstwo to raczej domena osób duchownych.
Bp Tadeusz Lityński: Rzeczywiście tak, ale jednak z udziałem świeckich do których to działanie jest kierowane. Również we wrześniu odbyło się dwudniowe ogólnopolskie spotkanie diecezjalnych duszpasterzy Środowisk Laudato Si. Taka aktywność duszpasterska rozwija się w wielu diecezjach i jest już w ponad 30 takich duszpasterzy, powołanych przez biskupów w diecezjach. Bardzo za to dziękuję. Ostatnie spotkanie było bardzo twórcze i myślę, że z nadzieją na dobre owoce możemy patrzeć w przyszłość.
Z bp. Tadeuszem Lityńskim – Przewodniczącym Zespołu Laudato Si przy Radzie ds. Społecznych przy Konferencji Episkopatu Polski rozmawiał ks. Zbigniew Kucharski.
Bp Kiciński odczytuje dekret Metropolity Wrocławskiego erygujący
nowe sanktuarium
Kościół w Jutrzynie został pierwszym w Polsce diecezjalnym sanktuarium św. Franciszka z Asyżu. 2 października dekret o nowym sanktuarium ogłosił bp Jacek Kiciński
Jutrzyna – niewielka miejscowość w okolicach Wiązowa – stała się dla archidiecezji wrocławskiej miejscem wyjątkowym. To tam powstało pierwsze w Polsce diecezjalne sanktuarium św. Franciszka. Uroczystościom 2 października przewodniczył bp Jacek Kiciński, który udzielił także młodzieży sakramentu bierzmowania. – Ta błogosławiona świątynia staje się od dziś diecezjalnym sanktuarium św. Franciszka. To dla nas wielka radość i wielka nadzieja dla wszystkich wiernych – podkreślał hierarcha. W homilii bp Kiciński przypomniał Boże wezwanie do świętości każdego z nas i zapatrzenie się na wzór św. Franciszka. – Człowiek szczęśliwy, to człowiek święty, a człowiek święty, to przyjaciel Boga i przyjaciel ludzi – wyjaśniał. Św. Franciszka określił skrótem „www”: wierzący, wierny, wiarygodny. – Nie dyskutował z Bogiem, nie stawiał Mu warunków, po prostu wierzył. Był otwarty na Boże słowo, słowo żywe i skuteczne – tłumaczył biskup, dodając, że nie wystarczy raz uwierzyć, ale potrzeba wierności, która potwierdza się w doświadczeniu krzyża. Wiarygodność św. Franciszka ukazała się w jego bezkompromisowości. – Franciszek stał się drogowskazem dla wielu pokoleń, a zwłaszcza na dzisiejsze czasy. Stał się wiarygodny jako święty bezkompromisowy, radykalny, jako człowiek „Bożego niepokoju”. Jeśli ktoś idzie za słowem Bożym, ogarnia go pokój. Ale nie chodzi tu o „święty spokój”, jakiego często szukamy, chcąc, by nam nikt nie przeszkadzał w realizacji naszych planów. Franciszka ogarniał „święty niepokój” popychający do miłości, działania, do wierności.
Na pozór wydaje się nam, że słowo posiada mniejszą wartość niż konkretna rzecz, towar, dobro materialne. Lecz tak nie jest. Rzeczy przemijają, lecz nie słowa, one trwają. Ileż wielkich budowli rozsypało się, rozpadały się monarchie i zmieniały się granice państw, a słowa wieszczów trwają, nie przemijają. Tym bardziej odnosi się to do słów Jezusa. Jego słowo stwarza nowe rzeczywistości, przywraca do życia, leczy ślepych, podnosi upadłych, rodzi nadzieję i wiarę.
Jezus powiedział do swoich uczniów: «W owe dni, po wielkim ucisku, „słońce się zaćmi i księżyc nie da swego blasku. Gwiazdy będą spadać z nieba i moce na niebie” zostaną wstrząśnięte. Wówczas ujrzą Syna Człowieczego, przychodzącego w obłokach z wielką mocą i chwałą. Wtedy pośle On aniołów i „zgromadzi swoich wybranych z czterech stron świata, od krańca ziemi po kraniec nieba”. A od figowca uczcie się przez podobieństwo. Kiedy już jego gałąź nabrzmiewa sokami i wypuszcza liście, poznajecie, że blisko jest lato. Tak i wy, gdy ujrzycie te wydarzenia, wiedzcie, że to blisko jest, u drzwi. Zaprawdę, powiadam wam: Nie przeminie to pokolenie, aż się to wszystko stanie. Niebo i ziemia przeminą, ale słowa moje nie przeminą. Lecz o dniu owym lub godzinie nikt nie wie, ani aniołowie w niebie, ani Syn, tylko Ojciec».
„Jezus nie uczył matematyki, ale jak mnożyć talenty” - mówił w kościele św. Kazimierza Królewicza w Kruszynie biskup Krzysztof Włodarczyk, który przewodniczył Mszy św. z okazji 100-lecia polskiej szkoły w tym miejscu.
Placówce patronuje bł. kard. Stefan Wyszyński. „Tylko orły szybują nad graniami i nie lękają się przepaści, wichrów i burz. Musicie mieć w sobie coś z orłów” - cytował bp Krzysztof Włodarczyk słowa Prymasa Tysiąclecia, które ten wypowiedział w 1966 roku w Gnieźnie. - Dziękujemy za tych, którzy tworzyli tę szkołę, w niej pracowali, uczniów. Dziękujemy za wszystkich, którzy wymagali od nas. Bójmy się ludzi, którzy niczego od nas nie wymagają. Bójmy się, bo mają oni problem z miłością. Bo jak ktoś naprawdę nas kocha, to mu na nas zależy i wymaga - mówił w homilii bp Włodarczyk.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.