Reklama

Nauka

Wynalazcy i programiści z technikum

Niedziela Ogólnopolska 18/2013, str. 45

[ TEMATY ]

nauka

studenci

Prrzemysław Błaszczyk

Prezentacja wspomagacza uścisku

Prezentacja wspomagacza uścisku

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jest nadzieja, bo ciągle są młodzi zdolni ludzie, z pasją podchodzący do rozwiązywania przeróżnych problemów technicznych. Potrafią z cierpliwością wynalazcy badacza dążyć do realizacji swoich ciekawych pomysłów i w komunikatywny, wręcz zaraźliwy, sposób opowiadać o swoich dokonaniach. Piszę tu nie o studentach, ale o uczniach największej częstochowskiej szkoły średniej – Technikum nr 5, znanym jako Techniczne Zakłady Naukowe im. gen. W. Sikorskiego.

Centrum Innowacji WKTiR w Katowicach, pod honorowym patronatem Śląskiego Kuratora Oświaty, zorganizowało jak co roku konkurs „Młody Lider Innowacji Województwa Śląskiego”, którego finał odbył się 27 marca 2013 r.w siedzibie Zespołu Szkół nr 6 im. Króla Jana III Sobieskiego w Jastrzębiu-Zdroju. W składzie jury konkursu znaleźli się eksperci z Politechniki Śląskiej w Gliwicach oraz z Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach. Prace były prezentowane w pięciu kategoriach: wynalazca, dydaktyk, konstruktor-elektronik, programista i ekolog. Uczniowie z częstochowskiej szkoły prezentowali swoje prace w 2 kategoriach: programista i wynalazca. Po kilku godzinach prezentacji prac konkursowych i obradach jury wyłoniono najlepsze prace i przyznano kolejne miejsca. Natomiast uroczyste wręczenie dyplomów i tytułów „Młodego Lidera Innowacji Województwa Śląskiego” odbyło się 23 kwietnia 2013 r. Uczniowie z częstochowskiego TZN-u zaprezentowali przed komisjami konkursowymi swoje opracowania o charakterze wynalazczym i innowacyjnym. W kategoriach, w których brali udział, zdobyli najwyższe miejsca, osiągając statut laureatów konkursu i zdobywając tytuł „Młodego Lidera Innowacji Województwa Śląskiego”:

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

• w kategorii WYNALAZCA – Przemysław Wolnicki za pracę „Wspomagacz uścisku” zdobył pierwsze miejsce;

• w kategorii WYNALAZCA – Dawid Sobieraj za pracę „RPI Urządzenie filtrujące sieć komputerową” zdobył drugie miejsce;

Reklama

• w kategorii PROGRAMISTA – Arkadiusz Kożuch za pracę „In Case Of Emergency ICE. Aplikacja na system Android” zdobył pierwsze miejsce.

Natomiast czwarta praca uczniów TZN-u z kierunków lotniczych, których reprezentował 3-osobowy zespół w składzie: Daniel Kwasek, Tomasz Wójcik i Łukasz Grajcar – „Bezzałogowy statek latający – BZYK” – otrzymała od komisji konkursowej najwyższe wyróżnienie GRAND PRIX Konkursu, które znalazło się ponad pięcioma konkursowymi kategoriami. O BZYK-u, który wzbudził taki zachwyt jury, już kiedyś pisałem („Niedziela” nr 15/2012, s. 50). Inną pracą, która zaintrygowała i wyraźnie poruszyła pracowników naukowych uczelni zasiadających w jury, był wspomagacz uścisku. Ta ciekawie prezentująca się konstrukcja, nie tylko wzmacniająca uścisk dłoni, jest zbudowana z kilkudziesięciu części mechanicznych i elektronicznych oraz jest dopasowana do kształtu i wielkości dłoni. Reaguje automatycznie na ruchy palców, zwiększając ich siłę nacisku bądź zwalniając uścisk, a przy okazji wspiera ruchy nadgarstka. Uporanie się przez pomysłodawcę i wykonawcę tego urządzenia z wielką ilością problemów, wzbudziło prawdziwe uznanie i szacunek oceniających je pracowników naukowych śląskich uczelni. Gratuluję uczniom oraz ich nauczycielom takich osiągnięć i życzę dalszych sukcesów.

2013-04-29 11:25

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Sztuczna inteligencja

Niedziela Ogólnopolska 21/2018, str. 43

[ TEMATY ]

nauka

pict rider/Fotolia.com

Dla wielu to oczywista sprzeczność – oksymoron i kontradykcja. Dla specjalistów – przyszłość, która diametralnie zmieni życie na ziemi. A właściwie, to już zmienia.

Prace nad „inteligentnymi maszynami” rozpoczęto w Stanach Zjednoczonych ponad pół wieku temu. Obecnie najbardziej zaawansowane badania prowadzone są w Bostonie, w Massachusetts Institute of Technology. Tam też ostatnio miałem okazję przebywać z oficjalną delegacją Parlamentu Europejskiego. Spotkania, dyskusje, ale nade wszystko prezentacje zrobiły na koleżankach i kolegach ogromne wrażenie. Niektórzy nawet bardzo się przestraszyli. Uświadomili sobie bowiem, że ze zjawiskiem określanym w Stanach Zjednoczonych „artificial intelligence” (AI), czyli sztuczną inteligencją, mamy już do czynienia od lat. Ma ona zastosowanie w komputerach, w telefonach komórkowych, w bankach, w niektórych systemach nawigacji satelitarnej. Nagle jakby na świeżo dostrzegli, że gdy w Internecie jednorazowo szukali samochodu lub mieszkania, to przez następne tygodnie, a nawet miesiące za każdym razem po uruchomieniu komputera wyświetlały im się kolejne oferty. Komputer odnotował ich preferencje, przetworzył dane i za każdym razem dostarczał im podobny do preferowanego wcześniej produkt. Przez tzw. asystenta głosowego w samochodzie można wydać komputerowi polecenie znalezienia celu i doprowadzenia pojazdu do niego. Odbywa się to na zasadzie algorytmu, czyli wprowadzenia skończonego ciągu jasno zdeklarowanych czynności i nauczenia maszyny odpowiedniego reagowania. Jak wielokrotnie podkreślano w tym amerykańskim instytucie badawczym, maszyna nie myśli, trzeba ją wszystkiego nauczyć. Nauczanie takie trwa, i to od wielu lat. Jest ono już na takim poziomie, że – jak ujawnił niedawno wiceszef CIA – „szpiedzy-ludzie wkrótce się staną jedynie reliktami przeszłości”. Agencja w działaniach wywiadowczych będzie bazować na sztucznej inteligencji. Podobno prace nad tym trwają w CIA od trzydziestu lat. Już obecne programy komputerowe pozwalają np. rozmawiać z ludźmi tak, że interlokutor nie jest w stanie się zorientować, że rozmawia z maszyną, a nie z człowiekiem. Zwykłego obywatela może niepokoić np. gromadzenie przez banki wielu danych o użytkowniku konta na podstawie odnotowanych transakcji. Program komputerowy, czyli nasza sztuczna inteligencja, wykonuje automatycznie portret psychologiczny i po stwierdzeniu, że użytkownik np. zbyt wiele wydaje na używki, automatycznie odmawia udzielenia kredytu, blokuje dostęp do większych zakupów. To zaniepokoiło Komisję Europejską, która wydała rozporządzenie o ochronie danych osobowych RODO. Pracuje też nad kodeksem etyki dotyczącym rozwoju sztucznej inteligencji, którego projekt ma przedstawić do końca roku. A wracając do naszej wizyty w USA, to największe zdziwienie i zaniepokojenie wywołał pokaz, w trakcie którego człowiekowi założono na głowę specjalną czapkę z sensorami i w momencie gdy odczuł ból, robot bez żadnego kontaktu werbalnego czy wizualnego wkładał butelki do pojemnika z napisem „ból”. Inne odczucia segregował w innym pojemniku. Europosłowie zauważyli, że jak w tym kierunku będzie rozwijana sztuczna inteligencja, to w przyszłości może dojść do manipulowania ludzkimi zachowaniami, także w czasie politycznych wyborów. A ja pomyślałem wówczas, że skoro nam oficjalnie pokazują taki postęp, to realnie są do przodu o wiele, wiele lat. Na jakim etapie jest naprawdę sztuczna inteligencja?

CZYTAJ DALEJ

Litania nie tylko na maj

Niedziela Ogólnopolska 19/2021, str. 14-15

[ TEMATY ]

litania

Karol Porwich/Niedziela

Jak powstały i skąd pochodzą wezwania Litanii Loretańskiej? Niektóre z nich wydają się bardzo tajemnicze: „Wieżo z kości słoniowej”, „Arko przymierza”, „Gwiazdo zaranna”…

Za nami już pierwsze dni maja – miesiąca poświęconego w szczególny sposób Dziewicy Maryi. To czas maryjnych nabożeństw, podczas których nie tylko w świątyniach, ale i przy kapliczkach lub przydrożnych figurach rozbrzmiewa Litania do Najświętszej Maryi Panny, popularnie nazywana Litanią Loretańską. Wielu z nas, także czytelników Niedzieli, pyta: jak powstały wezwania tej litanii? Jaka jest jej historia i co kryje się w niekiedy tajemniczo brzmiących określeniach, takich jak: „Domie złoty” czy „Wieżo z kości słoniowej”?

CZYTAJ DALEJ

"DGP": Tabletka "dzień po" z apteki nie dla małoletnich

2024-05-07 07:35

[ TEMATY ]

leki

moakets/PIXABAY

Dlaczego lekarze mogą przepisać pigułkę "dzień po" tylko za zgodą rodzica, a aptekarze nie? Ci ostatni nie zamierzają ryzykować – pisze we wtorek "Dziennik Gazeta Prawna".

"Do wczoraj do wojewódzkich oddziałów NFZ wpłynęło 16 wniosków o przystąpienie do pilotażu przepisywania antykoncepcji awaryjnej w aptekach. Chodzi o tzw. tabletkę +dzień po+ zawierającą hamujący lub opóźniający owulację, a przez to niedopuszczający do zapłodnienia, octan uliprystalu. Zgodnie z rozporządzeniem w sprawie pilotażu można je składać od 1 maja, ale odzew jest jak na razie nikły" - informuje "DGP".

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję