Matko Pocieszenia, życia strzeż i zdrowia,
Od powietrza, wojny, ognia i przednowia,
O przeżegnaj, jak kraj długi,
Nasze prace, nasze pługi;
Ustrzeż bytu i imienia,
Święta Matko Pocieszenia, nie opuszczaj nas.
31 października
Matka Boża Pocieszenia w Czermnej
Przyszedł czas by zakończyć naszą październikową pielgrzymkę. Nie ustawajmy jednak w modlitwie i polecajmy wstawiennictwu Matki Bożej Pocieszenia naszą Ojczyznę a przede wszystkim, szukajmy niej pociechy dla wszystkich, którzy ucierpieli na wskutek wrześniowej powodzi.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
To nasze wędrowanie zakończymy w Czermnej, na terenie diecezji tarnowskiej. Pierwsza historyczna wzmianka o czczonym tutaj obrazie Matki Boskiej Pocieszenia pochodzi z aktu wizytacji kanonicznej z roku 1602. Wizerunek znajdował się wtedy w ołtarzu głównym świątyni, co świadczy o wyjątkowej czci i już być może rozwiniętym kulcie. Nie był on jeszcze wówczas przemalowany i przedstawiał Matkę Boską Wniebowziętą, w ikonograficznej terminologii określaną mianem „Assunta”. Nazywany w sztuce jako Madonna Apokaliptyczna obraz nawiązuje do Księgi Apokalipsy świętego Jana: „Niewiasta obleczona w słońce i księżyc u jej stóp, a na głowie jej korona z gwiazd dwunastu (J 12,1). W zbiorach Biblioteki Jagiellońskiej w dziale rękopisów Pawła Żegoty pod rokiem 1654 obraz Matki Bożej Pocieszenia z Czermnej jest wymieniony między obrazami cudownymi w Polsce.
Reklama
Najbardziej prawdopodobnym czasem powstania obrazu Matki Bożej Pocieszenia z Czermnej są lata 1520-1532. Zbiegają się one z datą budowy kościoła w tej wiosce. Modrzewiową świątynię wzniesiono w roku 1520, konsekrowano ją dwanaście lat później i obraz Matki Boskiej mógł stanowić w owym czasie element jej wyposażenia. Czermneński obraz Matki Boskiej robi na wszystkich Jej czcicielach nadzwyczajne wrażenie. Jest niezwykłej piękności i zachęca do modlitwy. Ma ogromną wartość historyczną i kultową.
Cała postać Maryi otoczona jest promienno -płomienistą aureolą w kształcie mandorli i oddziela grawerunki złoceń w górnej partii obrazu od zielonej roślinności wypełniającej jego dolną część. Głowę Matki Boskiej i Jej Syna otaczają złociste aureole. Nad nimi dwaj skrzydlaci aniołowie podtrzymują okazałą, wysadzaną drogimi kamieniami, złocistą koronę. Na tle dhigich4 gładkich włosów Czermneńskiej Pani szczególną uwagę zwraca odsłonięte prawe ucho wsłuchane jakby zanoszone do Niej prośby, modlitwy i błagania. Maryja przekazuje Je szeptem przytulonemu do Jej serca Synowi.
Bogato zdobione szaty Assunty, w odcieniach zieleni i purpury, odsłaniają Jej prawą stopę i opadają swobodnie na srebrno-złocisty półksiężyc. Spod niego wygląda uskrzydlona główka aniołka. Tuż przy ramie, w prawym dolnym narożniku, ze złożonymi do modlitwy rękami klęczy u stóp Matki Bożej malutki człowieczek. To zapewne fundator obrazu, którym mógł być ówczesny proboszcz parafii. Jego ubiór - fioletowa sutanna oraz długa biała komża - świadczą o tym, że był on wysokiej rangi duchownym.
Reklama
Widoczny w tle za Maryją i Dzieciątkiem krajobraz odwołuje do gotyckiego widzenia przyrody. Pejzaż w tym obrazie to gęsta ściana lasu sięgająca wysokością twarzy Madonny. Na samym dole rozpościera się nieduża polanka leśna, piaszczysta, z porzuconymi tu i ówdzie kamieniami oraz wysokimi kępkami leśnych mchów. W pewnej odległości wyrastają na jej skraju cienkie, pnące się wysoko drzewa, z obfitą zielenią gałązek i połyskującego w świetle listowia. Artysta starał się dokładnie malować poszczególne pędy zarówno leśnego runa, jak i listki na gałązkach. Mimo dość skąpego oświetlenia cała ta zielona powierzchnia tła robi wrażenie tętniącej życiem ściany leśnego zagajnika.
Postać Madonny zdecydowanie dominuje nad tłem oraz nad ukazaną prawym dolnym rogu miniaturową figurką fundatora, co było charakterystyczne dla drugiej połowy XV wieku. W niektórych szczegółach obraz Matki Bożej Czermneńskiej przypomina wizerunek Matki Boskiej z Dzieciątkiem w klasztorze Kanoników Regularnych w Krakowie (jego pochodzenie datuje się na pierwszą połowę XVI wieku). W obu tych malowidłach Dzieciątko zostało ozdobione naszyjnikiem i bransoletką z korali. Ich intensywny czerwony kolor symbolizował Jego przyszłą mękę oraz człowieczeństwo.
Dzień 28 sierpnia 2011 roku stał się chwilą niezwykle uroczystą. W ramach jubileuszu 225-lecia diecezji tarnowskiej miały miejsce uroczystości koronacyjne, którym przewodniczył ordynariusz tarnowski, ks. biskup Wiktor Skworc.
Naszą wędrówkę zakończmy modlitwą do Matki Bożej Pocieszenia z Czermnej:
Najukochańsza Matko Boża Czermneńska, która od wieków przebywasz wśród nas w swym łaskami słynącym obrazie! Upadam przed Tobą na kolana ze skruszonym sercem, pragnę wyrazić moją cześć i miłość ku Tobie, a przez Ciebie złożyć Bogu w Trójcy Świętej Jedynemu najgłębszy hołd i uwielbienie. A jak ojców naszych w ich potrzebach wspomagałaś, tak i nas niech cudowna opieka i miłość Twoja nie opuszczają. Dlatego choć jestem tego niegodny, z całą ufnością zawierzam Ci wszystkie moje potrzeby i troski, a zwłaszcza polecam Ci (wymień). Nade wszystko zaś proszę Cię, wyjednaj mi łaskę odpuszczenia grzechów i szczęśliwą ostatnią godzinę, abym schodził z tego świata pojednany z Bogiem i abym razem z Tobą cieszył się wiecznym szczęściem w niebie. W Twoje ręce składam losy moje. Amen.
Na każdy czas pociechą darz! Czermneńska Pani, ratuj nas!