Reklama

Piękno świątyni w Jasienicy Rosielnej

Niedziela przemyska 51/2002

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wieś Jasienica Rosielna, położona w dolinie niewielkiej rzeczki o nazwie Rosielna, kilkanaście kilometrów na północny-zachód od Brzozowa, została założona prawdopodobnie na przełomie XIV i XV w. Nie było tu jednak w tym czasie parafii, tylko kościół filialny sąsiedniej parafii Blizne. Dopiero w 1470 r. biskup przemyski Mikołaj Błażejewski erygował parafię przy istniejącym już kościele, dzięki fundacji Henryka Kamienieckiego, właściciela dóbr określanych mianem "klucza odrzykońskiego". Warto dodać, że wspominany wcześniej drewniany kościół, znajdujący się w sąsiedztwie rzeki Rosielnej, służył wiernym Jasienicy do II połowy XVIII w.
Obecny XVIII-wieczny kościół parafialny został wzniesiony dzięki fundacji ówczesnego właściciela dóbr jasienickich, hrabiego Ignacego Załuskiego oraz jego żony Marianny z Dębińskich w roku 1770. Świątynię tę wzniesiono na wzgórzu, na miejscu starego cmentarza, przy drodze w kierunku Orzechówki. Jest ona zbudowana z drewna, jednak dzięki dwuwieżowej fasadzie nawiązuje do murowanych kościołów barokowych, np. znajdujących się w najbliższym sąsiedztwie kościołów: kolegiackiego w Brzozowie i klasztornego w Starej Wsi. Wnętrze świątyni zawiera wyposażenie snycerskie pochodzące z czasu jej budowy: ołtarz główny, dwa ołtarze boczne, ambonę, chrzcielnicę, prospekt organowy.
Obecnie dobiegają końca prace konserwatorskie przy polichromii ścian i stropów oraz wyposażeniu ruchomym świątyni, których celem było usuniecie późniejszych, niekorzystnych przemalowań, powstrzymanie procesu niszczenia drewna przez owady i przywrócenie obiektowi dawnego blasku, utraconego przez niszczące działanie czasu. Prace te rozpoczęte zostały w 1997 r. dzięki inicjatywie obecnego proboszcza ks. Władysława Kordasa oraz przy pełnym zaangażowaniu i ofiarności jasienickich parafian. Wykonawcami prac są artyści konserwatorzy Kazimiera i Kazimierz Wajdowie z Haczowa.
Warto opisując wystrój oraz wyposażenie wnętrza jasienickiej parafialnej świątyni, wspomnieć choć o niektórych zabytkach, jakie ona zawiera. Otóż w wieku XVIII na ścianach znajdowały się namalowane krzyże konsekracyjne - tzw. "zacheusze", znacznych rozmiarów (ok. 1 metra szerokości), rozmieszczone dość nieregularnie w dolnych partiach ścian. Dwa z nich można dzisiaj oglądać na ścianie zachodniej pod chórem, po obydwu stronach głównego wejścia kościoła.
W 1870 r. z inicjatywy Zofii Załuskiej, żony generała Józefa Załuskiego, gdy proboszczem tej parafii był ks. Jan Steczkowski, ściany i stropy tego kościoła zostały pokryte iluzjonistyczną polichromią autorstwa Jana Tabińskiego, doskonale zharmonizowaną z późnobarokową architekturą i rokokowym wyposażeniem wnętrza. Polichromia ta była później dwukrotnie przemalowana, w roku 1930 i 1967. Przemalowania te zniekształciły malowidła Tabińskiego, pozbawiając je delikatności i lekkości. Niektóre postacie jak św. Jadwigi, Świętych Biskupów Wojciecha i Stanisława oraz iluzjonistyczna dekoracja ołtarza głównego z postaciami Świętych Apostołów Piotra i Pawła zostały całkowicie zamalowane. Obecnie, po konserwacji, wspomniane malowidła znów swoim pięknem zdobią wnętrze świątyni.
Oprócz ornamentów rokokowych i marmoryzacji znajdują się w świątyni liczne sceny figuralne. Największe z nich umiejscowione są na stropie kościoła. I tak w prezbiterium znajduje się Wniebowzięcie Matki Boskiej, nad belką tęczową Adoracja Krzyża zaś w nawie głównej Bóg Ojciec w otoczeniu Proroków i Świętych. Podobną, iluzjonistyczną polichromię utrzymaną w tym samym stylu, wykonano również w obydwu przedsionkach kościoła i w pomieszczeniu za organami.
Po prowadzonych pracach konserwatorskich również wystrój snycerski odzyskał swój pierwotny XVIII-wieczny wygląd. Po usunięciu warstw w kolorze szarym, odsłonięto warstwę oryginalną w kolorze czarnym, rzeźby w kolorze białym, prócz tego liczne złocenia i srebrzenia. Ta mocna, zdecydowana, kontrastowa kolorystyka wystroju w zestawieniu z delikatną, ciepłą kolorystyką ścian sprawia, że wnętrze kościoła posiada niepowtarzalny artystyczny urok, sprzyjający modlitwie. Ale to jeszcze nie wszystko, jeśli chodzi o jasienicką świątynię. Największą niespodzianką tych prac konserwatorskich okazał się obraz z ołtarza głównego, Koronacja Matki Boskiej, dotychczas uważany za XVIII-wieczny, pokryty późniejszymi przemalowaniami. Po wykonaniu niezbędnych badań stwierdzono, że pochodzi on z końca XV w. i należy do bardzo nielicznych obiektów tego rodzaju zachowanych na terenie Polski południowo-wschodniej. Niestety nie zachował się do dziś w całości, gdyż w wyniku obcięcia ze wszystkich stron został zmniejszony. Zniszczone również zostały złocone nimby, korony, itp. Mimo jednak tych znacznych uszkodzeń i zmian obraz stanowi liczące się dzieło w historii polskiego malarstwa średniowiecznego. Obecnie jest poddawany skomplikowanym pracom konserwatorskim mającym na celu przywrócenie mu oryginalnego piękna.
Wiele by jeszcze można pisać o jasienickim kościele i jego otoczeniu, obfitującym w liczne dzieła sztuki, które są świadectwem wiary ludzi żyjących na tej ziemi. Wyraża się ona też między innymi bogactwem przydrożnych kapliczek, rozsianych obficie na terenie opisywanej parafii czy żyjących w tym środowisku świątobliwych ludzi, zmarłych w opinii świętości jak śp. bp Jakub Glazer (pochodzący z Woli Jasienickiej, która należy do tej parafii) i śp. Stanisława Walczakówna.
Wędrując po terenach dawnego województwa krośnieńskiego oraz okolic Brzozowa, warto choć na chwilę zatrzymać się na wzgórzu kościelnym w Jasienicy Rosielnej, na którym wśród malowniczych, sędziwych dębów stoi kościół parafialny, oddany pod opiekę Najświętszej Maryi Pannie Niepokalanie Poczętej. Kościół ten na pewno urzeknie Państwa swoim duchowym i artystycznym pięknem, gdzie sztuka stara się przybliżyć wchodzącemu do tego miejsca potęgę i majestat Boga.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jest zawiadomienie ws. możliwości popełnienia przestępstwa przez minister Nowacką

2025-01-31 19:48

[ TEMATY ]

Barbara Nowacka

PAP/Leszek Szymański

Kandydat na prezydenta RP, europoseł Grzegorz Braun złożył zawiadomienie ws. możliwości popełnienia przestępstwa przez minister edukacji Barbarę Nowacką. Szefowa MEN w 80. rocznicę wyzwolenia obozu Auschwitz-Birkenau powiedziała, że obozy koncentracyjne budowali „polscy naziści”. Rzecznik resortu tłumaczył słowa minister przejęzyczeniem.

Zawiadomienie do prokuratury złożył w tej sprawie europoseł Grzegorz Braun.
CZYTAJ DALEJ

Św. Brygida z Kildare. To ona prosiła w modlitwie, żeby została zabrana jej uroda

[ TEMATY ]

wspomnienie

patron dnia

pl.wikipedia.org

Święta Brygida z Kildare

Święta Brygida z Kildare

Brygida z Kildare urodziła się 453 r. w Faughart  niedaleko Dundalk. Jej ojciec był poganinem, a matka chrześcijanką.

Brygida była od dzieciństwa bardzo wrażliwa na krzywdę i ubóstwo. Pomagała wszystkim, a zwłaszcza żebrakom. Gdy ojciec chciał ją wydać za mąż, udała się do biskupa i złożyła śluby dziewictwa. Legenda głosiła, że Brygida prosiła w modlitwie, żeby została zabrana jej uroda, która ściągała konkurentów do jej ręki i została jej zwrócona dopiero po złożeniu ślubów. Założyła nad rzeką Lifey w Kildare pierwszy klasztor dla mniszek. Zmarła 1 lutego 532 r. Jest wraz ze św. Patrykiem patronką Irlandii.
CZYTAJ DALEJ

Przychodzi ksiądz po kolędzie [Felieton]

2025-02-01 10:34

Ks. Łukasz Romańczuk

Dokładnie miesiąc temu witaliśmy Nowy Rok. Przez ostatnie 31 dni mieliśmy różne doświadczenia. Dla jednych okazał się on szczęśliwy, inni z nadzieją patrzą, aby dalsza jego część była lepsza. Czas szybko płynie, a my spoglądając na zegarek i kalendarz popadamy w zadumę i mówimy sobie, “to już za mną”.

Im bliżej było świąt Bożego Narodzenia, tym więcej pojawiało się artykułów związanych z wizytą duszpasterską. Wiele z nich nawiązywało tylko do zewnętrznej strony tego wydarzenia, a przecież “kolęda” ma bardzo mocne znaczenie duchowe, kapłan przychodzi do rodzin mieszkających na terenie jego parafii z błogosławieństwem. Czytając wywody wielu autorów niekatolickich mediów, nie raz i nie dwa pojawiał się uśmiech na moich ustach, tak, jakby autorami tych tekstów były osoby… które księdza “po kolędzie” nie przyjmują. Frapujące są historie i wspomnienia - te negatywne - które opisywane są, jako wspomnienia osób przyjmujących księdza. Nie neguję ich, ale czytając je, zawsze zadaję sobie pytanie, czy odwiedzając domy i mieszkania wiernych parafii, w której posługuję, jestem świadkiem Chrystusa.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję