Reklama

Niedziela Wrocławska

Wpatrujmy się w Ukrzyżowanego

W tym roku obchodzimy 800 lat stygmatów św. Franciszka z Asyżu. W parafiach franciszkańskich mają miejsce różne formy uczczenia tego wydarzenia. Dziś zewnętrzne uroczystości odbyły się w parafii św. Alberta Wielkiego we Wrocławiu.

2024-09-22 17:42

Marzena Cyfert

Eucharystia w parafii św. Alberta Wielkiego we Wrocławiu w 800. rocznicę stygmatów św. Franciszka z Asyżu

Eucharystia w parafii św. Alberta Wielkiego we Wrocławiu w 800. rocznicę stygmatów św. Franciszka z Asyżu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Okolicznościowe kazanie głosi o. Faustyn Zatoka, proboszcz parafii. Przygotowaniem do uroczystości były nowenna i peregrynacja Krzyża San Damiano wśród wiernych. Za wstawiennictwem św. Franciszka wierni modlą się również za tych, którzy ucierpieli na skutek powodzi i składają ofiary na pomoc powodzianom.

Do przeżywanego kataklizmu nawiązał w homilii o Faustyn. Zauważył, że jest wiele szkód i cierpienia, za które możemy oskarżać Boga i ludzi, ale trzeba nam się bardziej skupić na tym, co mówi św. Paweł – mianowicie, że obficie rozlała się łaska.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Kiedy patrzymy na tragedię powodzi, widzimy, ile tam ludzkiej solidarności, ile miłości, wsparcia, pomocy. Ile w ludziach wyzwoliło się dobra, które ciągle jest pomnażane – mówił o. Faustyn.

Podkreślił, że gdy obchodzimy jubileusz 800 lat stygmatów św. Franciszka, warto spojrzeć na całą rzeczywistość oczyma, którymi on ogarniał świat, siebie i innych. Przypomniał, że Biedaczyna z Asyżu na chwilę przed śmiercią napisał w testamencie o swojej przemianie w spojrzeniu na trędowatych. Kiedy jako syn bogatego kupca zdobywał sławę i miał "wszystko", w pewnym momencie - za św. Pawłem - zrozumiał, że to „wszystko” to śmieci. Gdy w ciemnościach grzechu i rozpaczy szukał swojego miejsca, w ruinach kościoła św. Damiana modlił się przed krzyżem. Usłyszał wówczas słowa Chrystusa, by odbudował Kościół.

Reklama

– I tam zrozumiał w sercu, że musi odbudować w sobie obraz Boga, bo na obraz Boga jest stworzony; zrozumiał, że w sobie musi odnowić świątynię Ducha Świętego. Rozpoczął od tego, że zajął się zrujnowanymi kościołami św. Damiana, Matki Bożej Anielskiej, ale także zrujnowanymi świątyniami ludzkich serc. Poszedł do tych, którymi się wcześniej brzydził i okazywał im miłosierdzie. To dobro sprawiło, że został przemieniony – tłumaczył ojciec proboszcz. Zauważył, że dlatego św. Franciszka można zrozumieć tylko w świetle wiary w Ukrzyżowanego.

Zwrócił następnie uwagę, że obraz Franciszka, bratającego się ze zwierzętami i roślinami nie jest pełnym obrazem świętego.

– On kochał całe stworzenie, ale ze względu na Stworzyciela. Kochał nade wszystko Boga i całemu światu ukazywał Stwórcę. Stwórcę wielbił a stworzeniu oddawał cześć ze względu na Tego, które je umiłował i stworzył. Wzrok z grzechu i cierpienia skierował na najwyższe Dobro, na Miłość, która nie była kochana – tłumaczył franciszkanin. Ukazał drogę zjednoczenia z Bogiem, jaką przeszedł św. Franciszek i podkreślał, że to miłość sprawiła, że pokochał siebie i trędowatych, bo w nich zobaczył Chrystusa. A to, co było gorzkie, stało się dla niego słodyczą.

– Biedaczyna z Asyżu zachęca nas, by w różnych sytuacjach życia zawsze wpatrywać się w Chrystusa Ukrzyżowanego. W Tego, który był posłuszny aż do śmierci i to śmierci krzyżowej. I z tej śmierci wszedł do Zmartwychwstania. I dziś święty Biedaczyna zachęca nas, abyśmy wpatrując się w Ukrzyżowanego, szukali umocnienia, miłości i pokory – mówił franciszkanin.

Zaznaczył, że nie wolno nam patrzeć na świat bez patrzenia na krzyż.

Reklama

– Aby nie zginąć, aby świat nas nie pochłonął, by nie pochłonęły nas wszelkie żywioły, z demonami włącznie, mamy wpatrywać się w Ukrzyżowanego – podkreślał ojciec, zachęcając do przyjścia do Chrystusa i zaufania Mu, jak czynił to św. Franciszek.

– On ukazywał przez całe swe życie Tego, który go ukochał. A stygmaty stały się nie tyle symbolem cierpienia, co słodkiej miłości – mówił kapłan.

Zachęcał, by wtedy, gdy jest trudno, gdy rozpacz w sercu, choroba, zwątpienie, jak Franciszek ucałować rany Chrystusa, bo tam znajdziemy ukojenie, rozkosz i pokój serca.

Ocena: +5 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nauczyciele poruszeni informacją o przywróceniu do szkół przyrody; obawiają się o pracę

2024-09-24 07:16

[ TEMATY ]

przyroda

edukacja

Adobe Stock

Nauczyciele są poruszeni informacją o przywróceniu do szkół przyrody; obawiają się, że na skutek tej reformy część osób straci pracę - informuje we wtorek "Rzeczpospolita".

Gazeta przypomina, że jednym z elementów reformy w 2026 r. ma być przedłużenie nauczania przyrody w szkole podstawowej o kilka lat. Zastąpiłaby ona biologię, chemię i geografię, może też fizykę na najwcześniejszym etapie nauczania. Dziś przyroda jest tylko w klasie IV.
CZYTAJ DALEJ

Papież rozpoczął wizytę apostolską w Belgii

2024-09-26 20:26

[ TEMATY ]

Franciszek w Luksemburgu i Belgii

PAP/OLIVIER MATTHYS

Papież Franciszek na lotnisku wojskowym Melsbroek pod Brukselą witany przez parę królewską króla Filipa i królową Matyldę Belgijską

Papież Franciszek na lotnisku wojskowym Melsbroek pod Brukselą witany przez parę królewską króla Filipa i królową Matyldę Belgijską

Papież Franciszek rozpoczął wizytę apostolską w Belgii. W bazie lotniczej Melsbroek powitali go król Filip i królowa Matylda.

Po odegraniu hymnów Watykanu i Belgii i przywitaniu się z przedstawicielami władz państwowych (m.in. premierem Alexandrem De Croo) i kościelnych (m.in. z przewodniczącym belgijskiej konferencji episkopatu abp. Lukiem Terlindenem), wysłuchano dwóch piosenek w wykonaniu chóru dziecięcego.
CZYTAJ DALEJ

Franciszek z Luksemburga udał się do Belgii

2024-09-26 19:14

[ TEMATY ]

Franciszek w Luksemburgu i Belgii

Vatican Media/www.vaticannews.va/pl

Papież Franciszek na lotnisku w Luksemburgu

Papież Franciszek na lotnisku w Luksemburgu

Po wylocie z międzynarodowego lotniska Luksemburg-Findel Papież dotrze do Belgii. Wizyta apostolska potrwa tam do niedzieli 29 września.

Po spotkaniu z luksemburską wspólnotą katolicką w katedrze Papież Franciszek udał się w towarzystwie księcia Henryka i jego żony Marii Teresy na międzynarodowe lotnisko Luksemburg-Findel, skąd samolot z Papieżem na pokładzie odleciał do Brukseli. Opuszczając kraj, papież wysłał telegram do wielkiego księcia Luksemburga Henryka, dziękując jemu, władzom cywilnym i całemu narodowi za ciepłe przyjęcie i życzliwą gościnność. Zapewniając o swojej modlitwie, wezwał Bożego błogosławieństwa dla wszystkich w Luksemburgu „dla jedności, braterstwa i pokoju”.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję