Reklama

Wiadomości

Szansa dla opozycji

„Precedensowa” – tak o uchwale PKW o odrzuceniu sprawozdania finansowego komitetu PiS z wyborów parlamentarnych w 2023 r. powiedział jej szef Sylwester Marciniak.

2024-08-30 22:02

[ TEMATY ]

felieton

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Decyzja Komisji oznacza, że dotacja dla największej partii demokratycznej w Polsce będzie pomniejszona o 10 mln zł, a ponadto Prawo i Sprawiedliwość będzie pozbawione w całości subwencji z budżetu państwa przez trzy lata. W sam raz na okres kampanii prezydenckiej w 2025 r. i parlamentarnej 2027 r. Czy jest to zamach na demokrację? Na swój sposób tak, jeśli przyjąć, że demokracja to nie tylko możliwość dokonania wyboru przy urnie przez obywatela, ale i prawdziwy wybór między tymi wyborami oraz równość szans w prowadzeniu polityki przez wszystkie partie polityczne. To zostało zachwiane, jednak bardzo szybko może się okazać, że bumerang rzucony w stronę PiS – wróci ze zdwojoną siłą do Donalda Tuska.

Eksperyment wymyka się spod kontroli

„Nad Wisłą rozpoczyna się bezprecedensowy na skalę światową eksperyment, który może być nauczką dla wielu innych krajów – demokratycznie wybrana koalicja partii demokratycznych próbuje przywrócić demokrację stosując niedemokratyczne metody” – pisał kilka dni przed zaprzysiężeniem rządu Donalda Tuska „Berliner Zeitung”. W grudniu rozpoczęła się seria przejmowania siłą władzy tam, gdzie (z racji niezdobycia większości konstytucyjnej) się koalicji 13 grudnia nie należała, wywalanie bezpieczników polskiego systemu demokratycznego, ataki na konstytucyjne organy, takie jak: KRRiT, KRS, NBP i TK oraz zmienianie prawa rozporządzeniami i kruczkami prawnymi. Słowem: uśmiechnięta tektatura. Co stało się złego i co może budzić niechęć nawet u wyborców partii, dziś tworzących polski rząd? Można tutaj odpowiedzieć słowami komisarz Very Jourovej, która na Campusie Polska (mówiąc co prawda o Węgrzech i naszym kraju) pozwoliła sobie na instrukcję co jej zdaniem znaczy demokracja i praworządność. Pani komisarz stwierdziła, że partie, które przejmą władzę „nie mogą postępować tak, jakby nagle dostali mandat od samego Boga. Nie mogą zagarniać wszystkiego i uciszać media”. Siedzący obok Adam Bodnar robił dobrą minę do złej gry, bo przecież ma świadomość, że nawet jeśli jego dobra znajoma mówi o jego adwersarzach, to opisuje dokładnie to, co robi koalicja Donalda Tuska od 13 grudnia.

Ten właśnie eksperyment przeżywa fazę „przegrzania”. Wytaczanych wojen jest za dużo, podobnie jak buty w przejmowaniu państwa nawet w tych obszarach, które się „nie należą”, okropnie złych emocji i żądzy zemsty. Za dużo, zbyt topornie, a ich retoryka jest „aż nazbyt parciana”. I tu pojawia się decyzja PKW i czerwona lampka, która zapaliła się wielu ludziom, w tym wyborcom, którzy nie oddali głosu na PiS, ale szanują system gdzie jest silna władza, ale też sprawna opozycja, a jeśli ta silna władza boi się opozycji i prowadzi do jej anihilacji, to coś jest nie tak. Partia Jarosława Kaczyńskiego ogłosiła masową akcję dokonywania przelewów na kontro ugrupowania i może się zaraz okazać, że bat wyciągnięty na opozycję, przyniesie mobilizację nie tylko w obozie jej zwolenników, ale i większej grupy, która po prostu w ten sposób postanowi pokazać Tuskowi i jego ekipie wielkie „STOP”. Za tymi wpłatami, niezależnie od tego jakie one będą w przypadku każdego wpłacającego będzie szło zobowiązanie, które jeśli PiS w wyraźny sposób spełni, to znaczy zaprezentuje się jako partia, która wyciąga wnioski i chce bronić demokracji, ale nie dla siebie, dla władzy i stanowisk, ale dla obywateli – szansa na powrót do władzy będzie spora. Brakowało w ostatnim czasie opozycji nieco werwy, a teraz Tusk dał tym swoim znienawidzonym wrogom paliwa. Tego politycznego, nie tego za 5,19 zł, którego nie ma.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ocena: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

150 minut do potęgi

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Centralny Port Komunikacyjny to nie tylko projekt infrastrukturalny, lecz także manifestacja polskiej determinacji i ambicji. W kraju, gdzie przez lata samo mówienie o potrzebie rozwoju i byciu na równi z zachodem było kwestionowane. Gaszenie polskich ambicji pustymi hasłami o „megalomanii”, „mocarstwowości” i „machaniu szabelką” to zmora ostatnich 35 lat. Dziś sama idea CPK stanowi punkt zwrotny, jako symbol odrzucenia kompleksów na rzecz przyszłościowych inwestycji.

Zacznijmy od faktu, że projekt CPK to nie tylko lotnisko, ale cała, rozległa sieć kolei, którą może zobrazować jedna liczba: 2,5 godziny, czyli 150 minut. Tyle zajmowałby dojazd do Centralnego Portu Komunikacyjnego (CPK) i Warszawy z każdej aglomeracji w Polsce.
CZYTAJ DALEJ

Szybciej i sprawniej, a wszystko dla pielgrzymów

2024-08-30 16:31

[ TEMATY ]

Jasna Góra

#Pielgrzymka

BPJG

Prawie 29 tys. osób dotarło w tzw. drugim szczycie pielgrzymkowym na Jasną Górę. Był to także dla paulinów i jasnogórskich pracowników czas intensywnej i wzmożonej służby przybywającym tutaj pątnikom. Pomagały im w tym m.in. pojazdy elektryczne użyczone przez firmę Electroride.

- Idea powstania naszej firmy wzięła się z życia i z potrzeb, które zaobserwowaliśmy sami wśród naszych najbliższych, rodziny i przyjaciół, które już z racji wieku czy innych dysfunkcji miały problemy z poruszaniem się, dlatego szukaliśmy rozwiązań, żeby pomóc im wyjść z domu. Pragnęliśmy, aby takie osoby mogły normalnie i czynnie uczestniczyć w codziennym życiu - powiedział Maciej Płatek, prezes zarządu Electroride. Jednak pojazdy są przeznaczone do o wiele szerszej grupy użytkowników. Umożliwiają swobodne przemieszczanie się wszystkim kierowcom. Od młodzieży, która chętnie wykorzystuje tego rodzaju środek transportu do dojazdów do szkoły czy spotkań z przyjaciółmi, przez aktywnych dorosłych, którzy chcą uniknąć stania w korkach i sprawnie przemieszczać się na krótkich dystansach, aż po seniorów, często z ograniczeniami ruchowymi, którzy chcą być niezależni i szybko móc dotrzeć do lekarza, czy na zakupy.
CZYTAJ DALEJ

Abp Gądecki: śp. st. ogniomistrz Patryk Michalski był strażakiem z krwi i kości, pełnym chęci pomagania bliźniemu

2024-08-30 17:26

[ TEMATY ]

pogrzeb

abp Stanisław Gądecki

kapelan strażaków

Bożena Sztajner/Niedziela

Abp Stanisław Gądecki

Abp Stanisław Gądecki

„W gronie rodziny, bliskich i znajomych stajemy przy ołtarzu, aby podziękować Panu Bogu za osobę i życie śp. starszego ogniomistrza Patryka Michalskiego, strażaka z krwi i kości, 34-latka z 12-letnim stażem, człowieka odważnego i pełnego chęci pomagania bliźniemu, który zginął w akcji ratunkowej w czasie pożaru kamienicy na poznańskich Jeżycach” - powiedział 30 sierpnia abp Stanisław Gądecki podczas Mszy św. pogrzebowej w intencji tragicznie zmarłego śp. st. ogn. Patryka Michalskiego.

W Eucharystii w katedrze poznańskiej, której przewodniczył metropolita poznański, uczestniczyli m.in. ks. st. bryg. dr Jan Krynicki, krajowy kapelan strażaków, kapelani Państwowej Straży Pożarnej, kapelani Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego i Kościoła Prawosławnego, rodzice, rodzina i narzeczona śp. st. ogn. Patryka Michalskiego, sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta RP, sekretarz stanu w MSWiA, wojewoda wielkopolska, komendant główny Państwowej Straży Pożarnej wraz z zastępcami, zastępca Komendanta Głównego Policji, dowódca Centrum Szkolenia Wojsk Lądowych, marszałek województwa, komendant wojewódzki Policji w Poznaniu, władze samorządowe oraz druhny i druhowie ochotniczych straży pożarnych, poczty sztandarowe i strażacy z całej Polski.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję