Reklama
Sytuację polskiej szkoły w Europejskim Obszarze Edukacji przybliżyła Jolanta Dobrzyńska z prezydenckiej Rady do spraw Rodziny, Edukacji i Wychowania, ekspertka do spraw edukacji. Zwróciła m.in. uwagę, że polskiej polityki edukacyjnej nie sposób zrozumieć bez odwołania do dokumentów i dążeń ponadnarodowych, unijnych. Jej reguły znajdują się w dokumentach polskich i obcych pod hasłami: edukacja włączająca, edukacja inkluzyjna, edukacja dla wszystkich, edukacja wysokiej jakości. Zauważyła, że wobec nieformalnych wpływów programowych, których kanałem stały się granty, po przełomie lat 90-tych XX w. nie odrodziła się polska pedagogika ogólna, polska myśl wychowawcza. Temat "kulturotwórczej i wychowawczej roli klasyki literackiej” przedstawił prof. Antoni Buchała, profesor oświaty, polonista, członek Narodowej Rady Rozwoju przy Prezydencie RP. Podjął zagadnienie, jak ma się określić katolicka szkoła wobec już wprowadzanych i zapowiadanych zmian w programach nauczania i wychowania, a „przede wszystkim wobec galopujących zmian w mentalności i sposobie myślenia uczniów”. Poddał rozwadze strategię znaną już z działań polskiego Kościoła w czasach komunistycznych, „by iść na rozsądne kompromisy, robić swoje i mieć jasno wytyczoną granicę ustępstw.’’ - To był też sposób działania tych nauczycieli w latach PRL, którzy poczuwali się do odpowiedzialność za wykształcenie młodzieży, kierowali się sumieniem i uczciwością intelektualną - mówił Buchała.
Na temat obowiązku edukacji zdrowotnej oraz problemów z akceptacją własnej płci wśród uczniów mówił mec. Marek Puzio z Ordo Iuris. Z kolei o wartość lekcji religii w szkole mówił ks. dr Marek Studenski, konsultor Komisji Wychowania Katolickiego Konferencji Episkopatu Polski, członek Zarządu Rady Szkół Katolickich w Polsce, autor licznych publikacji z zakresu pedagogiki.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Ks. Studenski podkreślił, że wychowanie musi być procesem celowym, opartym na jakimś systemie aksjologicznym, ponieważ „nawet jeżeli nie będziemy w sposób świadomy i celowy wychowywać, to i tak wychowanek będzie miał światopogląd, który będzie wypadkową najsilniejszych prądów, tendencji, wpływów środowiska, w którym żyje”. - Program wychowawczy, jeśli nie ma celu wychowania jasno sprecyzowanego, można porównać do wirusa komputerowego - mówił ks. Studenski. Analizując szanse i zadania, wartość lekcji religii w szkole wskazał w pierwszym rzędzie na fundamentalny cel wychowawczy, jakim jest kształtowanie kompetencji odróżniania dobra od zła, także na wychowanie do wartości, przekonania, że życie ma sens. Wskazał też na cel lekcji religii, którym jest kształtowanie umiejętności nawiązywania głębokich relacji międzyosobowych, a tego, jak zauważył prelegent, dzisiaj bardzo brakuje. Wskazał też na kształtowanie dojrzałych postaw moralnych, które mają znaczenie uniwersalne. Prelegent mówił też o tym, w jaki sposób dojrzale przeżywana religijność staje się czynnikiem prewencyjnym, jeżeli chodzi o zaburzenia psychiczne. - Jeśli rodzic, bo to od niego zależy, uzna że chrześcijaństwo, że wiara w Boga, że Kościół, pozwala mu dobrze wychować dziecko, to powinien móc to czynić w domu, w Kościele i w szkole - mówił ks. Studenski.
Mimo wielu wyzwań wynikających ze zmian w oświacie, zdaniem ks. Zenona Latawca, przewodniczącego Rady Szkół Katolickich, najistotniejsze są kwestia tożsamości i wartości moralnych.
S. Patrycja Garbacka dyrektor Biura Rady Szkół Katolickich zauważyła, że konferencja, jest też przypomnieniem, że najważniejszą misją katolickich placówek, niezależnie od okoliczności zewnętrznych, jest troska o człowieka i budowanie procesu wychowawczego na Prawdzie - na Chrystusie.
Przedstawiciele szkół katolickich podkreślali, że oświata jest największym dobrem wspólnym wszystkich. Przypomnieli, że zwracanie uwagi na rozwój osobowy ucznia, zakorzenienie w kulturze i dziedzictwie własnego narodu, od dawna realizowane są w szkołach katolickich. To dlatego istnieje na nie wciąż zapotrzebowanie. - Wobec planów czy zapędów resortu edukacji, widzimy, że wielu rodziców, którzy może nawet nie są najgorliwszymi katolikami, szukają ochrony swoich dzieci przez posłanie ich do szkół katolickich. Liczba szkół katolickich wzrasta - zauważa s. Garbacka.
Spotkanie formacyjne Dyrektorów Szkół Katolickich zakończyła Msza św. celebrowana o godz. 14.00. Eucharystii przewodniczył bp Marek Mendyk, Asystent Rady Szkół Katolickich z ramienia Konferencji Episkopatu Polski.
Reklama
Myślą przewodnią spotkania były słowa św. Jana Pawła II wypowiedziane w Rzymie w 1988r.: „Od młodzieży zależy przyszłość Kościoła i społeczeństwa. Jestem świadom - zasłużeni wychowawcy - trudności, jakim przychodzi wam stawiać czoło, i rozczarowań, jakich doświadczacie. Nie zniechęcajcie się jednak, krocząc tą uprzywilejowaną drogą, jaką jest wychowanie. Niech otuchy dodaje wam niewyczerpana cierpliwość samego Boga w Jego pedagogii wobec ludzkości, Jego nieustanna ojcowska troska, objawiona w posłannictwie Chrystusa, Nauczyciela i Pasterza, i w obecności Ducha Świętego, zesłanego, aby przemieniać świat”.
Sierpniowa konferencja dyrektorów szkół katolickich jest jednym z trzech spotkań tego typu odbywających się na Jasnej Górze. W listopadzie lub na początku grudnia odbywa się Forum Szkół Katolickich. Natomiast w lutym lub marcu ma miejsce także konferencja dyrektorów. Oprócz tego we wrześniu gromadzi się też Forum Szkół Katolickich, które obejmuje dzieci i młodzież. Spotkania mają na celu realizację zadań statutowych Rady Szkół Katolickich tzn. wspieranie szkolnictwa katolickiego w wypełnianiu jego misji, jaką jest nauczanie, kształcenie, ale przede wszystkim wychowywanie.
Patronką szkolnictwa katolickiego w Polsce jest Matka Boża Jasnogórska.