Reklama

Wiadomości

Na złość PiS mrożą nam demokrację

Z dużą dozą zażenowania obserwuję to, co się dzieje wokół dotacji dla partii politycznych.

2024-08-09 22:30

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Tak jak nie ma nic zdrożnego w tym, że odpowiednie organa, w tym prokuratura (niezależnie od tego, że jej kierownictwo pełni swoje funkcje nielegalnie), czy Państwowa Komisja Wyborcza sprawdzają legalność finansowania kampanii wyborczych poszczególnych komitetów – tak jest totalnym szczytem hipokryzji, gdy partie rządzącej koalicji organizują publiczny lincz i pozwalają sobie na naciski polityczne w sprawie niewypłacenia dotacji największej partii opozycyjnej.

Te wszystkie teorie o nielegalnym finansowaniu, bo wydarzenia rządowe pokrywały się z okresem kampanijnym nie mogą być oderwane od praktyki ostatnich dekad, bo oznaczałoby to, że każda władza może korzystać z tego, że rządzi, pod warunkiem, że nie jest to Prawo i Sprawiedliwość. Jeśli istnieje konieczność doprecyzowania przepisów prawa w tej kwestii, posłowie i rząd mają w ręku możliwości legislacyjne, niech z nich korzystają, ale szukanie drzazgi, gdy u siebie ma się kilka belek, to jest jakiś nieśmieszny żart.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Mamy zapomnieć ile kosztowała kampania WOŚP, która pojawiła w październiku zeszłego roku w całej Polsce? To wtedy organizacja Jerzego Owsiaka zaczęła kampanię opartą na billboardach z dużym hasłem „Polacy! Pokonajmy to zło!” i dużo mniejszym napisem, że chodzi o walkę z sepsą, a on sam w tym czasie przemawiał na marszu zorganizowanym przez Koalicję Obywatelską. Tłumaczenie było żenujące i obraźliwe dla inteligencji odbiorców. - Umowy na taką kampanię były podpisane w marcu, a ostateczna umowa w maju (…) Jeszcze nawet nie mieliśmy pojęcia, kiedy będzie data wyborów i czy one się odbędą – przekonywał w Onecie Owsiak. Wystarczy krótki research, żeby sprawdzić, że już w 2022 roku było jasne, że możliwych terminów na wybory jest cztery: w niedzielę 15 października, 22 października, 29 października albo 5 listopada 2023 r. Czyli dokładnie w czasie gdy za pieniądze z puszek zorganizowano wielką kampanię, która jednoznacznie kojarzyła się i była zgodna z przekazem wyborczym partii Donalda Tuska.

Reklama

Zaślepieni zemstą

Dokładnie te same pytania o nielegalne finansowanie można zadać porównując źródła dotowania Campusu Polska, imprez z udziałem czołowych polityków Platformy Obywatelskiej z przekazem, które na tych spotkaniach prezentowali. Tam nawet obietnice wyborcze padały! Sytuacja o tyle poważniejsza od innych, że było to finansowanie zewnętrzne, zagraniczne, a więc mamy do czynienia z próbą aktywnego wpływania na skład polskiego rządu, poprzez otwartą ingerencję w przebieg kampanii wyborczej. Tego nikt nie rozlicza, bo i kto ma to robić, skoro Prokurator Generalny, Adam Bodnar był bohaterem tych Campusów?

Problem w tym, że atak na Prawo i Sprawiedliwość to jedno, ale odcięcie finansowania to jawne zahamowanie możliwości działania w czasie, gdy ta partia jest największą demokratyczną siłą opozycyjną, a więc recenzującą rząd, co jest kluczowym bezpiecznikiem w systemie demokratycznym.

Można mieć różny stosunek i opinię na temat treści czy formy działania PiS, ale to właśnie to ugrupowanie zdobyło w październiku co by nie mówić – najwięcej głosów wyborców, a więc to ich interesy są dziś zagrożone, a nawet szerzej: wszystkich obywateli, w tym tych co na partię Jarosława Kaczyńskiego nie głosowali. W imię politycznej zemsty i partyjnych interesów, rządzący nie tylko deprecjonują podstawowe zasady demokracji, ale też niszczą fundamenty, na których opiera się demokratyczne państwo prawa. Odcięcie finansowania dla największej opozycyjnej partii, której rola jest kluczowa w systemie demokratycznym, to nie tylko krótkowzroczny manewr, ale także niebezpieczne naruszenie delikatnej równowagi, która chroni przed autorytaryzmem. W ostatecznym rozrachunku, to nie Prawo i Sprawiedliwość, ale cała demokracja w Polsce może zapłacić za to najwyższą cenę.

Ocena: +3 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dziecko „zawiniło” – lekarzy i matkę ukarali

[ TEMATY ]

aborcja

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

„Pierwszy szpital ukarany przez NFZ za odmowę wykonania aborcji. Ma zapłacić 550 tys. zł”. Jakaż musiała być satysfakcja w redakcji „Gazety Wyborczej” z podania tej informacji. Jak dumni muszą być redaktorzy z Czerskiej, że w końcu stało się, w końcu państwo polskie karze tych, którzy ośmielają się wybrać ratowanie życia, zamiast odbierania. Jak wielka musi być radość ideologicznie zacietrzewionych, bo ciężko inaczej uznać środowisko polityczne, które nie tylko robi z aborcji, czyli przerwania cudzego życia nie tylko prawo, ale wręcz obowiązek, bo skoro za coś państwo karze, to przecież jest to nakazane.

Lekarze, którzy postawili się Donaldowi Tuskowi i Izabeli Leszczynie powinni dostać medale, a nie kary finansowe. Świat na głowie stanął! Ponura prawda jest taka, że żyjemy w kraju, gdzie żołnierze muszą się bronić przed Ministerstwem Obrony, nauczyciele przed Ministerstwem Edukacji, a lekarze przed Ministerstwem Zdrowia. Jeszcze bardziej ponure jest to, że za całą to ideologiczną krucjatą stoi Izabela Leszczyna, od niedawna minister zdrowia, która ma na swoim koncie studia podyplomowe z zakresu filozofii i etyki. Jak jej się nakaz zabijania dzieci klei się z tym, czego uczyła się na lekcjach tych dwóch przedmiotów? Nikt, łącznie z nią samą nie jest w stanie na to pytanie uczciwie odpowiedzieć. Jak można karać lekarzy, którzy mieli odwagę sprzeciwić się politykom, stawiając dobro pacjenta, nad ich ideologię? W przysiędze Hipokratesa nakaz w sprawie aborcji czy eutanazji jest jasny: „Nigdy nikomu, także na żądanie, nie dam zabójczego środka ani też nawet nie udzielę w tym względzie rady; podobnie nie dam żadnej kobiecie dopochwowego środka poronnego”.

CZYTAJ DALEJ

Nowenna przed Wniebowzięciem NMP

[ TEMATY ]

nowenna

Wniebowzięcie NMP

Adobe Stock

6 sierpnia rozpoczynamy dziewięciodniową nowennę, która przygotuje nas do Uroczystości Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny.

„O Matko niech pieśń moja dziś ku Tobie płynie,

CZYTAJ DALEJ

Prezydent podpisał nowelizację Kodeksu karnego z nową definicją zgwałcenia

2024-08-09 18:50

prezydent.pl

Prezydent Andrzej Duda podpisał nowelizację Kodeksu karnego z nową definicją zgwałcenia – poinformowała w piątek Kancelaria Prezydenta. Zacznie ona obowiązywać po pół roku od opublikowania w Dzienniku Ustaw.

"Ustawa z 28 czerwca 2024 r. o zmianie ustawy – Kodeks karny oraz niektórych innych ustaw ma na celu poszerzenie zakresu penalizacji przestępstwa zgwałcenia o te przypadki, w których dochodzi do doprowadzenia innej osoby do obcowania płciowego lub do poddania się innej czynności seksualnej albo wykonania takiej czynności mimo braku zgody tej osoby" – napisano w informacji Kancelarii Prezydenta.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję