Eucharystię koncelebrowali ks. Ryszard Umański, kapelan częstochowskiej Solidarności i proboszcz parafii św. Wojciecha Biskupa i Męczennika w Częstochowie, oraz o. Jan Zinówko, paulin z Jasnej Góry.
W homilii ks. Kuliberda zauważył, że żołnierze Armii Krajowej i mieszkańcy Warszawy stracili życie, ale wskazał, że czas 63 dni powstania mógł być dla nich najlepszymi rekolekcjami w życiu. – Może kiedy widzieli, jak ginęli ich przyjaciele i znajomi, robili rachunek sumienia, zwracali się do Boga i szukali kapłana, aby nie tyle zyskać życie doczesne, co życie wieczne – podkreślił.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Celebrans odwołał się również do objawień fatimskich, podczas których Maryja przepowiedziała, że jeśli ludzkość się nie nawróci, to czeka ją jeszcze gorsza II wojna światowa, a Rosja rozszerzy swoją bezbożną propagandę. – Nie posłuchaliśmy Matki Bożej i przyszła II wojna światowa. To nie tylko kwestia Hitlera, Stalina czy innych osób. To wynik kondycji życia ludzkiego, moralności ludzi i ich wyborów – stwierdził ks. Kuliberda.
Reklama
Kapłan zwrócił uwagę, że mimo tego, iż Rosja rozszerzyła bezbożną propagandę na wiele krajów, Polska jakimś cudem się ostała. – Mimo systemu komunistycznego cieszyliśmy się wolnością Kościoła, a na Stolicę Piotrową został wybrany kard. Karol Wojtyła. Dlaczego to się stało? Może właśnie dlatego, że podczas II wojny światowej Polacy ponieśli tak wielką ofiarę – kontynuował celebrans.
Maciej Orman/Niedziela
Ksiądz Kuliberda przytoczył również słowa płk. Kazimierza Iranka-Osmeckiego, szefa Oddziału II Informacyjno-Wywiadowczego Komendy Głównej Armii Krajowej, który opisywał potrzebę wzięcia udziału w patriotycznym zrywie: „Trzeba było przeżyć pięć lat okupacji w Warszawie, aby czuć to, co czuła ludność i żołnierze. Trzeba było żyć dzień po dniu, godzina po godzinie, przez pięć lat w cieniu więzienia na Pawiaku. Trzeba było w ciągu tych miesięcy widzieć, jak znikają przyjaciel – jeden po drugim, odczuć za każdym razem skurcz serca w piersi. Trzeba było codziennie słyszeć odgłosy salw tak, że już się przestawało je słyszeć, przyzwyczaić się do nich jak do dzwonów kościelnych. Trzeba było milcząco asystować na rogu ulicy w smutny, zimowy wieczór lub świetlisty poranek wiosenny, przy egzekucji dziesięciu, dwudziestu, pięćdziesięciu przyjaciół, braci lub nieznajomych, wziętych przypadkowo z tłumu, spędzonych pod mur, z ustami zaklejonymi gipsem i oczami wyrażającymi rozpacz lub dumę. Trzeba było to wszystko przeżyć, aby zrozumieć, że Warszawa nie mogła się nie bić”.
Maciej Orman/Niedziela
Reklama
Kapłan zaznaczył, że również dzisiaj wszyscy jesteśmy wezwani do zaangażowania. – Nie może nam być obojętne, kiedy zło triumfuje pośród nas lub w nas. Nie możemy się poddać. Zaangażowanie społeczne i polityczne, zgodnie z nauczaniem Katechizmu Kościoła Katolickiego, jest obowiązkiem chrześcijan – podkreślił ks. Kuliberda. – Potrzebujemy dzisiaj walki o posłuszeństwo Bogu, o prawdę, miłość oraz poszanowanie przykazań Bożych w życiu społecznym i politycznym – przekonywał.
Maciej Orman/Niedziela
Druga część uroczystości odbyła się przy Grobie Nieznanego Żołnierza, w al. Henryka Sienkiewicza.
Organizatorem tegorocznych obchodów były Światowy Związek Żołnierzy Armii Krajowej Oddział w Częstochowie oraz Urząd Miasta Częstochowy.
Z okazji 80. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego w czwartek 8 sierpnia o godz. 18 w Przystanku Historia IPN im. gen. Janusza Gąsiorowskiego w Częstochowie zostanie wyświetlony film dokumentalny „Wiara 44”, dotyczący życia religijnego w powstańczej Warszawie. 30-minutowy dokument został wyprodukowany przez Biuro Edukacji Narodowej IPN. Wykorzystano w nim materiały z Archiwum Historii Mówionej Muzeum Powstania Warszawskiego, archiwalne fotografie i wideo.
W niedzielę 11 sierpnia o godz. 12 w bazylice archikatedralnej Świętej Rodziny w Częstochowie zostanie odprawiona Msza św. w intencji częstochowian, którzy uczestniczyli w Powstaniu Warszawskim.
Z kolei we wtorek 20 sierpnia w Przystanku Historia IPN im. gen. Janusza Gąsiorowskiego w Częstochowie będzie można wysłuchać wykładu o wsparciu lotniczym dla walczącej Warszawy. O pomocy aliantów, ryzykownych misjach lotniczych i nadziei na wygraną opowie historyk Mariusz Grzyb z Muzeum Częstochowskiego.