Zmarła 111-letnia Anna Gawłowska, najstarsza mieszkanka Polski
„Nie zapomnę jej życzliwości, uśmiechu, radości, niejednej wypitej wspólnie kawy” - powiedział ks. Jacek Klepacz, proboszcz parafii św. Józefa Oblubieńca NMP w Czerwionce-Leszczynach koło Rybnika. 23 lipca odbył się pogrzeb najstarszej mieszkanki Polski. Urodzona w Cieszynie pani Anna dożyła 111 lat, przeżyła dwie wojny światowe.
Jak relacjonuje uroczystości pogrzebowe portal Rybnik.com.pl, Mszę pogrzebową sprawował ks. Jacek Klepacz. W kazaniu proboszcz wspominał z jaką radością był przyjmowany w domu zmarłej. Przyznał, że odwiedzał ją regularnie.
„Zawsze przyjmowała mnie z wielką radością. Gościłem u Anny i jej córki Urszuli co miesiąc, przynosząc Ciało Chrystusa. Kiedy wchodziłem do domu z uśmiechem na twarzy mówiła: ‘O, ksiądz proboszcz’. Nie zapomnę jej życzliwości, uśmiechu, radości, niejednej wypitej wspólnie kawy. Tyle lat, a jednak kawa musiała być. Anioł Stróż, który czuwał przy niej, o imieniu Urszula, był u jej boku zawsze. Chcę zapamiętać tę radość w jej oczach” - powiedział cytowany przez portal kapłan.
„Proszę i mówię: Anno, Anielski Orszak niech twą duszę przyjmie. Niech cię przygarnie Chrystus do swego Królestwa. Dziękujemy za dar twojego życia, za twoją dobroć. Składamy Eucharystię w twej intencji” - zakończył.
Anna Gawłowska urodziła się 6 czerwca 1913 r. w Cieszynie. Gdy wybuchła pierwsza wojna światowa miała rok. Cztery lata później jako pięciolatka żyła już w Polsce niepodległej. Wyszła za mąż za Rudolfa Gawłowskiego. Razem przeżyli II wojnę światową. W 1947 r. przeprowadzili się do Czerwionki. Urodziła syna i córkę, doczekała się jednego wnuka oraz dwójki prawnucząt. Mieszkała ze swoją córką Urszulą. Zmarła 19 lipca.
2024-07-24 13:23
Ocena:+80Podziel się:
Reklama
Wybrane dla Ciebie
Dyrektor watykańskiego szpitala: historia Alfiego musi być dla nas nauczką na przyszłość
"Mój gladiator odłożył tarczę i zyskał swoje skrzydła o 2.30. Kocham cię" - tak napisał na facebooku Tom Evans, ojciec 2-letniego Alfiego Evansam, który zmarł w nocy z piątku na sobotę o 2.30 czasu brytyjskiego w szpitalu w Liverpoolu. "Każda śmierć dziecka jest porażką. Historia tego dzielnego chłopca musi być dla nas nauczką na przyszłość" – powiedziała w rozmowie z Radiem Watykańskim Mariella Enoc, dyrektor watykańskiego szpitala pediatrycznego Dzieciątka Jezus, który chciał przyjąć chłopca. W szpitalu leczonych jest ok. 30 dzieci w podobnym stanie do Alfiego.
Enoc zaznaczyła, że nie można wybierać śmierci, tylko trzeba nauczyć się, jak dobrze pomagać takim chorym. “Ta bolesna historia uczy nas, że trzeba doprowadzić do prawdziwego i wielkiego przymierza między nauką, instytucjami, placówkami medycznymi i rodzinami i wyznaczyć drogę, która pewno nigdy nie będzie dzielona przez wszystkich, ale może wskazać kierunek i pozwolić zapobiec temu, aby w przyszłości pojawiły się tak sporne punkty – powiedziała Enoc.
Pragnąc życia „sam na sam z Bogiem”, został przełożonym pustelników naddunajskich.
Euzebiusz urodził się w węgierskim mieście Ostrzyhom (dzisiejszy Esztergom) w zamożnej rodzinie chrześcijańskiej. Naukę odbył w szkole katedralnej w swoim mieście. Otrzymał święcenia kapłańskie, a następnie był kanonikiem katedralnym. Podczas najazdu Tatarów w 1241 r. ukrywał się w lasach Pilisium (Pecs), gdzie spotkał wielu świętych mężów żyjących samotnie. Po rozdaniu całego swojego majątku biednym rozpoczął wraz z kilkoma towarzyszami życie pustelnicze w pobliżu Szanto. Jego wspólnota w klasztorze pw. Świętego Krzyża przyjęła tę samą surową regułę, co eremici z drugiego klasztoru św. Jakuba, założonego w 1215 r. przez biskupa Bartłomieja z Peczu na górze Patacs. Euzebiusz doprowadził do połączenia tych klasztorów i został przełożonym pustelników naddunajskich. Nowemu zgromadzeniu nadał nazwę: Zakon Braci św. Pawła Pierwszego Pustelnika. Nazwę tę przyjęto na kapitule w 1263 r. Papież Klemens V zatwierdził Zakon Paulinów w 1308 r., już po śmierci Euzebiusza.
Rozporządzenie minister edukacji Barbary Nowackiej, stanowiące, że w publicznym systemie edukacji ma być obecna tylko jedna godzina lekcji religii tygodniowo, a które ma wejść w życie w dniu 1 września 2025 roku, „jest aktem bezprawnym, gdyż nie osiągnięto co do jego treści wymaganego ustawowo porozumienia z Kościołem katolickim i innymi zainteresowanymi związkami wyznaniowymi” - stwierdza opublikowany wczoraj komunikat Prezydium Konferencji Episkopatu Polski.
W polskim prawie zawartym w Konstytucji RP jak i poszczególnych ustawach obowiązuje zasada konsensualnego regulowania wzajemnych relacji między państwem a Kościołem katolickim oraz innymi związkami wyznaniowymi. Krótko mówiąc oznacza ona, że rozwiązania ustawowe dotyczące Kościołów i związków wyznaniowych winny być poprzedzone zawartym z mini uprzednio porozumieniem. Jeśli chodzi o Kościół katolicki to zasada ta wynika z art. 25 Konstytucji jak i w Konkordatu między Rzecząpospolitą Polską i Stolicą Apostolską.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.