Reklama

Niedziela Łódzka

Biedny łodzianin patrzy na Rwandę

2024-08-02 07:30

[ TEMATY ]

felieton (Łódź)

Wojciech Bieliński

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Z głębokim bólem przeżywaliśmy śmierć Mateusza Sitka na polskiej granicy. Kiedy słuchałem wspomnień jego kolegów, przypomniał mi się wiersz Czesława Miłosza z 1945 r. pt. „Naród”. Poeta napisał w nim, że nasi „Najlepsi synowie pozostają nieznani, Zjawiają się tylko raz jeden, aby umrzeć na barykadach...” Kim byłby Mateusz, gdyby pozwolono mu dorosnąć i dojrzeć? Kim byłby Krzysztof Kamil Baczyński? Kim byłaby Basia Nazdrowicz ps. „Wiewiórka” pochowana na Starym Cmentarzu w Łodzi? Wybitny historyk literatury polskiej, Stanisław Pigoń, na wieść, że Baczyński zginął w Powstaniu, powiedział: „Należymy do narodu, którego losem jest strzelać do wroga z brylantów.” Ile takich „brylantów” mamy dziś w Wojsku Polskim, ile jest w całym społeczeństwie? Kto ich ofiarę dziś rozumie i docenia?

Wróćmy do Miłosza. Oto początek wiersza: „Najczystszy z narodów ziemi gdy osądza je światło błyskawic. (…) Życie składa w ofierze aby ściągnąć gniew niebios na wrogów, Płaczem sierot i kobiet wroga poraża. Władzę oddaje ludziom o oczach handlarzy złotem, Pozwala wznosić się ludziom o sumieniach zarządców burdelu...” Miłosz z Polakami się nie patyczkował. Czy tylko dlatego, że uważał się za Litwina?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Sporo negatywnych „cech” i „opinii” narzucono nam z zewnątrz i „wdrukowano” w nasz mental. Dla Niemców byliśmy fajni, gdy otwieraliśmy swoje rynki zbytu, zamykaliśmy stocznie i złomowaliśmy kutry. Ale kiedy postanowiliśmy mieć porządny port lotniczy, terminale, atom i żeglowną Odrę, skończył się romans. Polska wróciła na swoje dawne miejsce, między młot a kowadło! Bo w tym samym czasie Moskale też wrócili do swych odwiecznych, imperialnych apetytów. Dziś widzimy to bez osłonek: Moskwa, Berlin (i Mińsk) umyślili sobie, że znów będą się paść naszym kosztem: studząc nas przy pomocy rzesz imigrantów. Z ich punktu widzenia będzie to coś w rodzaju… „ataku bronią biologiczną”: oskarża się nas o rasizm, ale jeśli przeganianie ludzi przez granice nie jest rasizmem, to co nim jest? Mówi się nam, że będziemy beneficjentami relokacji tych biednych ludzi, szukających u nas miejsca na Ziemi. Super. Podobno Niemiec płakał, jak ich nam odsyłał.

Reklama

Lecz może Łódź – Miasto Czterech Kultur – zdoła „dodać” do swej biografii Kulturę Piątą, kulturę „odrzuconych”? Oczywiście wzajemne ubogacanie nie nastąpi od razu. Będzie zależało od determinacji partnerów zza wschodniej i zachodniej granicy. Łódź – położona w centrum kraju – ma nieco więcej czasu, niż Siedlce czy Gorzów, by do tego dziejowego momentu się przygotować…

Niedawno w Wydawnictwie AA ukazała się książka Irene Corony pt. „Kibeho”. Jak wiemy, jesienią 1981 r., w tej rwandyjskiej wiosce, trzem dziewczynom zaczęła się objawiać Matka Boża. Przez kilka lat ostrzegała przed wojną domową, która miałaby wybuchnąć między skłóconymi plemionami Tutsi i Hutu. Rwanda doświadczyła już wcześniej wewnętrznych konfliktów i nędzy; życie religijne i moralność były w ruinie. Niestety, przestrogi Maryi nie doczekały się reakcji. W 1990 r. wybuchła wojna, pochłaniając przez cztery lata milion ofiar. Nawet na placu w Kibeho, gdzie kiedyś Alphonsine, Marie Claire i Natalie rozmawiały z Matką Boga, doszło do bratobójczych rzezi. W 2001 r. Objawienia zostały uznane przez Kościół, ale ich waga jest do dziś jakby „niedoceniona”: Maryja w Kibeho często płakała, powtarzając, że jej proroctwa obejmują nie tylko Afrykę. Przywoływała słowa afrykańskiej piosenki: „Ludzie są niewdzięczni, nie są mi oddani. Przybyłam z Raju na darmo…”

Ten tekst wysyłam do druku 19.06.2024. Czas biegnie coraz szybciej. Stoimy przed wielką niewiadomą, fatalnie spolaryzowani, w obliczu wyzwań, które przerosłyby każdego. Podobno nawet najwięksi entuzjaści otwarcia granic nie chcą mieć imigrantów w swoim sąsiedztwie. Na co liczą?

Osobiście doradzam, żeby wziąć sobie do serca przesłania z Kibeho. Warto też przeczytać wiersz Czesława Miłosza (cały) i modlić się usilnie, by nie doszło do wypełnienia jego straszliwej pointy: „Mężczyzna tego narodu, przystając nad syna kołyską, Powtarza słowa nadziei zawsze dotychczas daremne…”

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zło dobrem

Trzecia niedziela września, Jasna Góra, plac przed szczytem. Kulminacja XXXIX-tej Pielgrzymki Świata Pracy (pierwszą poprowadził do Częstochowy ks. Jerzy Popiełuszko w 1982 roku).

CZYTAJ DALEJ

Koniec szans na złoto. Iga Świątek przegrywa z Chinką Zheng

Liderka światowego rankingu tenisistek Iga Świątek przegrała w półfinale turnieju olimpijskiego na kortach ziemnych w Paryżu z Chinką Qinwen Zheng 2:6, 5:7. Polka będzie walczyć o brązowy medal, a rywalkę pozna w czwartkowy wieczór.

CZYTAJ DALEJ

Rozpoczęcie Festiwalu Abba Pater

2024-08-02 00:30

Wiktor Cyran

1 sierpnia w parafii pw. Opieki św. Józefa i Matki Bożej Miłosierdzia rozpoczęła się 13. edycja Festiwalu Abba Pater. Na początek tego wydarzenia odbyła się msza św. pod przewodnictwem księdza biskupa pomocniczego diecezji charkowsko-zaporowskiej Jana Sobiło.

Boże Ojcze, chce kontynuować to piękne przywitanie, które skierował do Ciebie w imieniu nas wszystkich, do Ciebie gospodarza z nieba od tego, któremu powierzyłeś troskę o tę wspólnotę, o tę świątynię przez głos, którym zostaliście tutaj zaproszeni. Cieszę się Ojcze, że nas zaprosiłeś. Cieszę się, że natknąłeś kapłanów, ich serca, żeby się otworzyły na ciebie. Bo tylko ty potrafisz natknąć serce człowieka. Bądź uwielbiony za Ducha, którego na nas wylałeś – rozpoczął kazanie bp Jan.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję