Wśród protestujących była doktor Edyta Majcher, która zachęcała do modlitwy różańcowej w intencji uwięzionych, w tym ks. Olszewskiego. - To nasza broń. Kard. Stefan Wyszyński mówił, że jeśli będą chcieli zniszczyć naród, to zaczną od Kościoła. I to się dzieje. Ksiądz Olszewski jest przypadkową ofiarą. Trafił do więzienia tylko dlatego, że fundacja nie spełniała kryteriów przyznania kwoty godnej powstania Archipelagu [ośrodka terapeutycznego dla ofiar przestępstw, który miała wybudować Fundacja Profeto - KAI]. Gdzie on powstaje? W Wilanowie, który kojarzy się z obecną władzą. Wilanów i Jagodno to dwa symbole aktualnej władzy. Mieszkańcy są przeciwni, aby w ich pięknym miejscu zamieszkania powstało coś, co może burzyć ich spokój - mówiła dr Majcher.
Reklama
Jeden z organizatorów protestu Łukasz Mierzejewski przytoczył fragmenty listu, w którym ks. Olszewski opisuje jak był traktowany przez funkcjonariuszy policji, ABW i prokuratury po aresztowaniu oraz w kolejnych dniach. W liście opisywane są sytuacje odmawiania podania wody, możliwości skorzystania z toalety czy nawet poniżania.
W proteście uczestniczyło kilkaset osób. - Ks. Olszewski jest przetrzymywany niezgodnie z prawem, dlatego trzeba walczyć o wolność, która została zabrana nam przez obecną władzę. Ludzie muszą wyjść na ulicę w obronie wartości. Dzisiaj robią to samo, co kiedyś z księdzem Jerzym Popiełuszką - mówili uczestnicy protestu.
Przypomnijmy, że ks. Michał Olszewski jest sercaninem i prezesem Fundacji Profeto, która buduje w Warszawie centrum pomocy Archipelag, współfinansowane ze środków Funduszu Sprawiedliwości.