Reklama

Felietony

Tych krzyży też bronię

Niektórych katolików drażni moda na biżuterię eksponująca krzyż. A takich kolczyków(!), wisiorków i tym podobnych widzi się sporo. Szczególnie sporo w katolickiej Europie Południowej, ale też i na Wyspach Brytyjskich i Polsce.

[ TEMATY ]

Ryszard Czarnecki

Archiwum TK Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Argument przeciwników takiej a la religijnej biżuterii jest prosty: krzyż to symbol wiary, a nie ozdoba. To fakt. A jednak będę bronił owej "mody na krzyż", jeśli nawet niewiele ma wspólnego z duchowością czy nawróceniem. Bronię owych krzyżyków, bo jednak odbieram je jako rzecz istotną w coraz bardziej zlaicyzowanej przestrzeni publicznej. Może dlatego tak sądzę ,że pracuję - wciąż jeszcze - w Europie Zachodniej i dosłownie na każdym kroku w Belgii czy Francji, gdzie mieszczą się siedziby Parlamentu Europejskiego spotykam muzułmanów podkreślających to, że są wyznawcami islamu. Kobiety w coraz bardziej laickiej Europie demonstracyjnie chodzą w chustach na głowach, mężczyźni w prywatnych domach urządzają meczety, ale wychodzą z nich razem, wspólnie i dopiero na ulicy zakładają buty, aby każdy przechodzień, czy chce czy nie chce, wiedział, że tu właśnie spotykają się wyznawcy Allaha. Zatem owa "laicyzacja" Starego Kontynentu dotyczy głównie chrześcijaństwa, bo na pewno nie religii ludzi, dla których punktem odniesienia jest Allah i prorok Mahomet.

Reklama

I właśnie dlatego wcale się nie oburzam na sporej wielkości ozdobne krzyże czy krzyżyki na piersiach mężczyzn czy kobiet (jednak w większym stopniu dotyczy to jednak oczywiście pań, w mniejszym - panów). Obojętnie bowiem od intencji właścicieli owych precjozów krzyże pojawiają się i widzą je przechodnie, klienci sklepów i restauracji, studenci u wykladowcy na uczelniach, uczniowie i nauczyciele w szkołach. Cóż, dobre i to. Cóżś, od czegoś trzeba zacząć.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Oczywiście uspokoję potencjalnych adwersarzy: znacznie ważniejsze od "religijnej" biżuterii jest obecność na niedzielnych Mszach świętach, praktykowanie wiary, najlepiej na co dzień, a nie znak Męki Pańskiej w uchu czy na klatce piersiowej. Wszak nie lekceważyłbym jednak i takich przejawów - może u mody, ale może u czegoś więcej. Zwłaszcza z czasem gdy właściciele owych złotych, srebrnych, diamentowych czy zwyklych, miedzianych znaków wiary dojrzewa do konstatacji, co tak naprawdę noszą. I jeszcze jedna ważna sprawa. Wiem, bo słyszałem o tym już nieraz, że owe krzyże/krzyżyki noszone przez ludzi zarówno bardzo wiekowo statecznych, jak i też nastolatki - nieraz już stawały się celem ataków słownych, a czasem i agresji fizycznej. Tym bardziej zatem warto i trzeba ich bronić. Także dlatego, że zaatakowany właściciel czy właścicielka krzyżyka/krzyża szybko pojmuje, że agresja czy hejt, którego doznał(a), nie wynikał przecież wcale z innej wrażliwości artystycznej, tylko wprost z powodów religijnych czy też, nazwijmy to wprost, obsesji antykatolickiej czy antykościelnej.

Zatem brońmy krzyża, nawet jeśli wydaje się być tylko dodatkiem do sukienki czy t-shirta.

2024-07-05 23:09

Ocena: +14 -2

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bruksela, Warszawa- ta sama (zła) sprawa

[ TEMATY ]

aborcja

Ryszard Czarnecki

Archiwum TK Niedziela

Dosłownie w tym samym w czasie, niczym w narciarskim slalomie równoległym, w Sejmie RP i w Parlamencie Europejskim było poczęte życie. A raczej: jak się go pozbyć. W Parlamencie z siedzibami w Brukseli, Strasburgu i Luksemburgu (do tej ostatniej europosłowie nie jeżdżą – tam mieści się administracja i finanse) przegłosowano ni to apel, ni żądanie, aby Polska i Malta zwiększyły prawne możliwości aborcji czyli nazywając to po imieniu : zabijania dzieci nienarodzonych.

Polsce poświęcono spory fragment rezolucji i aż cztery poprawki. Przy okazji skrytykowano także Włochy, Rumunie i Słowację, a nawet federalny parlament Belgii. Potępiono również „ruchy konserwatywne” na całym świecie. Za co? Za to, że ośmielają się być „pro life”. Cóż, zbrodnia to niesłychana, tyle że już nie „pani zabiła pana”, ale umożliwienie milionom pań, aby mogły, jak to eufemistycznie się mówi „usunąć ciążę”. AKAPIT To zabrzmi jak metafora, ale głosowanie na temat umieszczenia „prawa do aborcji w Karcie Praw Podstawowych" było ostatnim w tej kadencji Parlamentu Europejskiego w Brukseli ! Przed nami jeszcze tylko sesja w Strasburgu. Czyż nie jest to znamienne, że właśnie o tym, co nasz polski papież Jan Paweł II nazywał „cywilizacją życia” i „cywilizacją śmierci” europosłowie przesądzili w swoim ostatnim głosowaniu w stolicy Belgii w kadencji 2019-2024?
CZYTAJ DALEJ

Najnowsze statystyki: ilu kandydatów do kapłaństwa w Polsce?

2024-10-04 12:47

[ TEMATY ]

kapłaństwo

seminarium duchowne

Karol Porwich/Niedziela

Formację do kapłaństwa w seminariach diecezjalnych, zakonnych i misyjnych w Polsce rozpoczęło w tym roku akademickim 301 mężczyzn, o 21 więcej niż rok temu, ale łącznie kleryków jest mniej niż w 2023 r. - wynika z danych przekazanych KAI przez Konferencję Rektorów Wyższych Seminariów Duchownych Diecezjalnych i Zakonnych. - Z całą pewnością w przyszłości w Polsce kapłanów będzie mniej niż obecnie, co już teraz zaczyna być wyzwaniem duszpasterskim i administracyjnym. Ufam jednak, że wiązać się z tym może dynamizacja życia całych wspólnot - komentuje najnowsze statystyki powołaniowe ks. dr Jan Frąckowiak, przewodniczący Konferencji Rektorów Seminariów.

Najnowsze dane statystyczne dotyczące powołań (stan na 1 października 2024 r.) uwzględniają stan liczbowy kleryków z 71 ośrodków formacyjnych: 31 seminariów diecezjalnych/międzydiecezjalnych dla alumnów z 41 diecezji rzymskokatolickich, 35 seminariów zakonnych, 2 seminariów misyjnych Redemptoris Mater, 1 seminarium greckokatolickiego oraz seminarium dla starszych kandydatów "35+".
CZYTAJ DALEJ

U Niepokalanej Królowej Różańca

Już po raz piętnasty – w sobotę, 5 października – w kościele dominikanów na Służewie odbędzie się Warszawski Dzień Modlitwy Różańcowej.

Obchody zainauguruje modlitwa różańcowa dzieci i rodziców o godz. 10.00; po niej, dla chętnych dzieci, zaplanowano warsztaty różańcowe.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję