Środa, 24 lipca. Wspomnienie św. Kingi, dziewicy
• Jr 1, 1.4-10 • Ps 71 (70) • Mt 13, 1-9
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Tego dnia Jezus wyszedł z domu i usiadł nad jeziorem. Wnet zebrały się koło Niego tłumy tak wielkie, że wszedł do łodzi i usiadł, a cały lud stał na brzegu. I mówił im wiele w przypowieściach tymi słowami: «Oto siewca wyszedł siać. A gdy siał, niektóre ziarna padły na drogę, nadleciały ptaki i wydziobały je. Inne padły na miejsca skaliste gdzie niewiele miały ziemi; i wnet powschodziły, bo gleba była głęboka. Lecz gdy słońce wzeszło, przypaliły się i uschły, bo nie miały korzenia. Inne znowu padły miedzy ciernie, a ciernie wybujały i zagłuszyły je. Inne w końcu padły na ziemię żyzną i plon wydały, jedno stokrotny, drugie sześćdziesięciokrotny, a inne trzydziestokrotny. Kto ma uszy, niechaj słucha».
Reklama
Pewna kobieta miała sen, w którym widziała wierzących w kościele, wykonujących różne prace domowe podczas kazania. Jezus powiedział jej wtedy, że wszyscy ci wierzący są obecni tylko fizycznie, ale nie duchowo, ponieważ nie byli obecni sercem. Brzmi znajomo? Tę samą sytuację przedstawia nam dzisiejsza Ewangelia, kiedy opisuje, jak słowo – jak ziarno – pada na różne rodzaje ziemi. Jeśli zastanawiasz się, co jest tą glebą, odpowiedź brzmi: ty! Pismo Święte opisuje stworzenie człowieka z ziemi. Jedyną glebą, na której można zasiać słowo, jest twoje serce. Gdy Jezus zasiewa swoje Słowo w twoim sercu, czyni to hojnie. Nie patrzy na to, kto jest kim, ale na potencjał ziemi i na to, jaki ziarno wyda plon. Ale nie każda gleba jest otwarta na otrzymywanie nasion. Moje serce nie jest gotowe na przyjęcie Słowa, bo już coś zostało w nim zasiane. Co sieje, przynosi owoc. Zastanawiam się, skąd w moim życiu tyle problemów, przeszkód, nieuporządkowanych skłonności i grzechów. Jednocześnie nie myślę o tym, jak diabeł codziennie zasiewa swoje ziarna w moim sercu przez to, czego słucham i oglądam, przez portale społecznościowe, na których spędzam tak dużo czasu. Jego nasiona przynoszą gorzkie owoce i zaduszają słowo Boże. Mimo to Jezus nadal sieje. Nie zrezygnował ze mnie. Wie, że Jego słowo nie pozostaje bez owocu (por. Iz 55, 10-11). Jaki owoc przyniosę, zależy ode mnie. Proszę Jezusa, abym był dobrą ziemią, która da stokrotny plon za Jego królestwo.
K.M.P.
ROZWAŻANIA NA ROK 2024 DOSTĘPNE W KSIĄŻCE "ŻYĆ EWANGELIĄ".
