Dozawodów zgłosiło się 21 ośrodków. Uczestnicy startowali w 5 konkurencjach drużynowych i 7 indywidualnych. Punkty zdobyte przez zawodników indywidualnych zasilały konto całej drużyny. Rywalizowano w dwóch kategoriach - dorośli i młodzież. - W konkurencjach oprócz osób niepełnosprawnych mogą także brać udział opiekunowie. Oczywiście, nie powinni przeważać liczebnie, a jedynie służyć wsparciem - wyjaśnia s. Małgorzata Malska, jedna z organizatorów.
To pierwsza tego typu impreza organizowana przez wspólnotę Cichych Pracowników Krzyża w Głogowie. - Udało się nam dzięki dofinansowaniu z PFRON-u w ramach programu Partner III oraz pomocy firmy „Sport Górski”- mówi s. Malska.
Wśród konkurencji znalazły się m.in.: biegi, rzuty do celu, przeciąganie liny, „ludzkie piłkarzyki” i ergometr wioślarski. Konieczny sprzęt udostępnił Jerzy Górski (mistrz świata w podwójnym triathlonie w 1990 r.), który zajmuje się organizacją imprez sportowych. - Zrobienie takich zawodów dla osób niepełnosprawnych wymaga jeszcze większego zaangażowania niż podczas organizacji innych zmagań - tłumaczy. - Największym problemem był dla mnie wybór konkurencji, ponieważ nie znałem zawodników i nie wiedziałem, z jaką niepełnosprawnością przyjadą.
Olimpiada bardzo przypadła do gustu drużynie z Lubina. - Brałam udział w kręglach, koszu, rzutach do dziury, przeciąganiu liny i biegach - wymienia Ala. Marcin zapytany, co mu się podobało najbardziej, odpowiada: - Wszystko.
Po zmaganiach sportowych chętni (a było ich wielu) mogli potańczyć. - Uważam, że powinno się organizować więcej takich imprez. Ja jestem z tej bardzo zadowolony - mówi Kacper Czechowski z zielonogórskiej „Tęczy”.
Na olimpiadzie pojawili się goście specjalni: Jasiek Mela - zdobywca obu biegunów i Kilimandżaro, Ewa Zielińska - medalistka mistrzostw świata i Europy, zdobywczyni brązowego medalu w skoku w dal Letnich Igrzysk Paraolimpijskich w Pekinie w 2008 r., a także Krzysztof Głombowicz - niepełnosprawny sportowiec, sprawozdawca i dziennikarz sportowy, który pełnił rolę komentatora olimpiady „Victoria”.
Na wszystkich uczestników czekały nagrody. Zwycięzcy stanęli na podium i zostali udekorowani przy dźwiękach nieśmiertelnego „We are the champions”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu