Reklama

„Czy jest coś większego na ziemi od kapłaństwa?”

Rocznica śmierci o. Anzelma Gądka

Czy jest coś większego na ziemi od kapłaństwa? Jaka godność wyższa? (…) Musicie nie tylko przygotować się, lecz żyć Mszą świętą. Msza jest centrum życia Jezusa Chrystusa, jest centrum życia kapłańskiego. Msza stanowi przypomnienie całego życia Zbawiciela. Dlatego kiedy kapłan mówi: „To czyńcie na Moją pamiątkę”, znaczy to nie tylko składać ofiarę, konsekrować, uczestniczyć, jednoczyć się, lecz z własnego życia uczynić ofiarę upamiętniającą to, czego dokonał Jezus.

Niedziela łódzka 41/2009

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W tym roku przypada 40. rocznica śmierci sługi Bożego o. Anzelma Gądka OCD (1884-1969), założyciela Zgromadzenia Sióstr Karmelitanek Dzieciątka Jezus. Ze względów duszpasterskich rocznicę tę będziemy świętować w niedzielę 11 października o godz. 18. w kościele Ojców Karmelitów Bosych w Łodzi przy ul. Liściastej, gdzie znajduje się grób Sługi Bożego. Mszę św. o jego rychłą beatyfikację odprawi i homilię wygłosi ks. dr hab. Janusz Lewandowicz, rektor łódzkiego Wyższego Seminarium Duchownego
Właściwym dniem przejścia o. Anzelma Gądka OCD do wieczności jest 15 października, o czym informuje także kalendarz duszpasterski archidiecezji łódzkiej. W zakonie karmelitańskim jest to uroczystość reformatorki i matki zakonu - św. Teresy od Jezusa, doktora Kościoła. Od rozpoczęcia procesu beatyfikacyjnego sługi Bożego o. Anzelma Gądka w lutym 2002 r., każdego 15 dnia miesiąca o godz. 18 w kościele Opieki św. Józefa na Liściastej gromadzą się wierni oraz siostry karmelitanki Dzieciątka Jezus na Mszy św. celebrowanej przez ojców karmelitów w intencji wyniesienia o. Anzelma na ołtarze. Tak też będzie w dniu 40. rocznicy jego śmierci.
Przeżywany w całym Kościele Rok Kapłański każe nam spojrzeć także na posługę i nauczanie o. Anzelma jako kapłana. Można je odczytać nie tylko z jego pism, ale przede wszystkim w świetle jego życia, zwłaszcza jako formatora, wychowawcy, a także długoletniego rektora Międzynarodowego Fakultetu Teologicznego „Teresianum” w Rzymie. Ponadto sługa Boży był konsultorem Kongregacji Seminariów i Uniwersytetów Katolickich (dziś: Kongregacja ds. Wychowania), gdzie był angażowany przez Papieża Piusa XI do bardzo odpowiedzialnych prac nad formowaniem kleru diecezjalnego.
W rekolekcjach głoszonych do alumnów w Rzymie dawał świadectwo umiłowania powołania kapłańskiego, podkreślał wysoką godność kapłaństwa oraz określał relację kapłana do sprawowanych tajemnic: „Czy jest coś większego na ziemi od kapłaństwa? Jaka godność wyższa? (…) Musicie nie tylko przygotować się, lecz żyć Mszą świętą. Msza jest centrum życia Jezusa Chrystusa, jest centrum życia kapłańskiego. Msza stanowi przypomnienie całego życia Zbawiciela. Dlatego kiedy kapłan mówi: «To czyńcie na Moją pamiątkę», znaczy to nie tylko składać ofiarę, konsekrować, uczestniczyć, jednoczyć się, lecz z własnego życia uczynić ofiarę upamiętniającą to, czego dokonał Jezus.”
Temat Mszy św. jest przedmiotem szczegółowej analizy wydanego w bieżącym roku przez Archidiecezjalne Wydawnictwo Łódzkie w serii „Biblioteka Założyciela”, 9 tomu pism o. Anzelma pt. „Msza święta w przeżyciu kontemplacyjnym”. Zarówno kapłani, jak i wierni przy lekturze pism wypływających z doświadczenia duchowego o. Anzelma mogą pogłębić swoje życie eucharystyczne.
Obecny - 2009 rok - jest naznaczony kilkoma rocznicami związanymi z życiem i działalnością sługi Bożego. Są to sposobne momenty, by przybliżać wiernym osobę, chrześcijańskie cnoty oraz nauczanie o. Anzelma. I tak: w lutym br. w jego rodzinnej parafii Niegowić obchodziliśmy 125. rocznicę urodzin sługi Bożego. Rodakom o. Anzelma została przybliżona historia jego powołania, zwłaszcza rola, jaką w wychowaniu młodego człowieka odgrywa zdrowa, wielopokoleniowa katolicka rodzina. Z okazji tej uroczystości, po Mszy św. został poświęcony plac ofiarowany przez parafię Niegowić pod budowę klasztoru Sióstr Zgromadzenia założonego przez o. Anzelma, które od roku w niej pracują, mieszkając tymczasowo w Domu Pamięci sługi Bożego o. Anzelma w Marszowicach.
W tym roku przypadała również 100. rocznica prymicji o. Anzelma w jego rodzinnej parafii. Akcent ten miał miejsce podczas sierpniowych dożynek i X Parafiady, na które został zaproszony zespół dziecięcy z podłódzkiego Ksawerowa „Promyki i Promyczki Jezusa”. Następnie siostry z Postulacji sługi Bożego o. Anzelma z Łodzi zaprezentowały drzewo genealogiczne rodziny Gądków, zachęcając rodaków Ojca Założyciela do szukania swoich korzeni. Inicjatywa została przyjęta z entuzjazmem.
Następne wydarzenie, związane ze 125. rocznicą urodzin oraz chrztu o. Anzelma, będzie miało miejsce w dniu 18 października w miejscowości Mętków k. Chrzanowa, w archidiecezji krakowskiej. Znajduje się tam stary drewniany kościół niegowicki, przeniesiony w 1973 r., posiadający XII-wieczną chrzcielnicę, przy której 25 lutego 1884 r. Maciej Józef Gądek otrzymał chrzest św. Przy tej chrzcielnicy zostanie odsłonięta tablica upamiętniająca to wydarzenie.
Proces beatyfikacyjny sługi Bożego, który od 10 listopada 2008 r. toczy się na etapie rzymskim, powoli czyni postępy. Dokumentacja procesu została oprawiona w odpowiednie voluminy, według wymogów Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych, i obecnie trwa sprawdzanie ważności dochodzenia diecezjalnego. Niech modlitwa wszystkich archidiecezjan przyspieszy dzień jego wyniesienia na ołtarze.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Wincenty á Paulo

27 września br. obchodzimy wspomnienie św. Wincentego á Paulo. Urodził się on 24 kwietnia 1581 r. w wiosce Pouy, w południowej Francji. Pochodził z rodziny wieśniaczej i miał czworo rodzeństwa. Dopiero w 12. roku życia poszedł do szkoły. Mimo, że wcześniej zajmował się tylko wypasaniem owiec z nauką radził sobie bardzo dobrze i po szkole wstąpił do seminarium duchownego. W wieku 15 lat otrzymuje niższe święcenia i dostaje się na uniwersytet w Saragossie w Hiszpanii. Święcenia kapłańskie przyjmuje w 1600 r., miał wówczas zaledwie 19 lat. Kontynuował studia w Tuluzie, Rzymie i Paryżu, kształcąc się w dziedzinie prawa kanonicznego. Dobrze zapowiadająca się kariera młodego, zdolnego kapłana zmienia się w los niewolnika. W czasie podróży z Marsylii do Narbonne przez Morze Śródziemne został wraz z całą załogą napadnięty przez tureckich piratów i przywieziony do Tunisu jako niewolnik. W ciągu dwóch lat niewoli miał czterech panów, ostatniego zdołał nawrócić. Obaj uciekli do Europy i zamieszkali w Rzymie. Już wkrótce stał się wysłannikiem papieża Pawła V i trafił na dwór francuski, gdzie za sprawą królowej Katarzyny de Medicis przejął opiekę nad Szpitalem Miłosierdzia. Na własne życzenie objął probostwo w miasteczku Chatillon-les-Dombes, gdzie zetknął się ze starcami, inwalidami wojennymi, chorymi i ubogimi. Aby im jak najlepiej służyć, powołał „Bractwo Miłosierdzia”, a dla kobiet bractwo „Służebnic Ubogich”. W 1619 r. św. Wincenty otrzymał dekret mianujący go generalnym kapelanem wszystkich galer królewskich. Święty przeprowadzał wśród galerników misje i dbał o poprawę warunków życia. W 1625 r. powołał „Kongregację Misyjną” zrzeszającą kapłanów. Papież Urban VIII zatwierdził nowe zgromadzenie w 1639 r. Nowa rodzina zakonna zaczęła rozrastać się i objęła swoją opieką szpital dla trędowatych opactwa Saint-Lazare. Celem zgromadzenia, które dziś nosi nazwę Zgromadzenia Księży Misjonarzy Świętego Wincentego á Paulo jest głoszenie Ewangelii ubogim. W 1638 r. wraz ze św. Ludwiką de Marillac św. Wincenty założył żeńską rodzinę zakonną znaną dziś pod nazwą Zgromadzenia Sióstr Miłosierdzia (szarytki), której charyzmatem była praca z ubogimi i chorymi w szpitalach i przytułkach. Święty zmarł w domu zakonnym św. Łazarza w Paryżu 27 września 1660 r. W roku 1729 papież Benedykt XIII wyniósł Wincentego do chwały błogosławionych, a papież Klemens XII kanonizował go w roku 1737. Papież Leon XIII ogłosił św. Wincentego á Paulo patronem wszystkich dzieł miłosierdzia. Do Polski sprowadziła misjonarzy w 1651 r. jeszcze za życia Świętego królowa Maria Ludwika, żona króla Jana II Kazimierza. W Polsce prowadzili 40 parafii. W naszej diecezji ze Zgromadzenia Księży Misjonarzy św. Wincentego á Paulo (CM) pochodzi bp Paweł Socha, a misjonarze św. Wincentego pracują w Wyższym Seminarium Duchownym w Paradyżu, Gozdnicy, Iłowej, Przewozie, Skwierzynie, Słubicach, Trzcielu i Wymiarkach. Siostry Szarytki mają swoje domy w Gorzowie Wielkopolskim, Skwierzynie i Słubicach.
CZYTAJ DALEJ

Prezydent: dziękuję ministrowi Kierwińskiemu za propaństwową postawę

2024-09-26 15:04

[ TEMATY ]

Prezydent Andrzej Duda

Rada Ministrów

PAP/Marcin Obara

W imieniu Rzeczypospolitej dziękuję ministrowi Marcinowi Kierwińskiemu za przyjęcie nominacji i podjęcie się trudnego zadania pomocy ludziom poszkodowanym w powodzi; to poważna, propaństwowa i proobywatelska postawa - mówił w czwartek prezydent Andrzej Duda.

Prezydent Andrzej Duda powołał w czwartek Marcina Kierwińskiego na ministra - członka Rady Ministrów.
CZYTAJ DALEJ

Rozważania na niedzielę ks. Mariusza Rosika: W Jezusowym orszaku

2024-09-27 11:54

[ TEMATY ]

rozważanie

Grażyna Kołek

Kapucyni z San Giovanni Rotondo nie byli zachwyceni, jednak Ojciec Pio wybrał projekt Angiolino Lupi i powierzył mu kierowanie budową szpitala. Lupi wywodził się z biednej rodziny. Zdobywanie wykształcenia zakończył w piątej klasie szkoły podstawowej. Nigdy nie wyuczył się żadnego konkretnego zawodu. Był obieżyświatem. Pracował jako fotograf, stolarz, malarz, tokarz, scenograf. Jednak miał w sobie coś, co wzbudziło zaufanie późniejszego świętego i powierzono mu tę niezwykle odpowiedzialną pracę. Powierzono mu ją, pomimo tego, że nie cieszył się życzliwością wielu braci spod znaku „pokój i dobro”.

Nie był jednym z nich. Próbowali ojcu Pio wyperswadować ten pomysł. Mówili w tonacji podobnej do tej, jaka wybrzmiała niegdyś z ust Jana, który zwierzył się Jezusowi: „Nauczycielu, widzieliśmy kogoś, kto nie chodzi z nami, jak w imię Twoje wyrzucał złe duchy, i zabranialiśmy mu, bo nie chodził z nami” (Mk 9,38). Chrystus nie pozostawia złudzeń: nawet kiełkująca zazdrość prowadzi do zła. Trzeba ją rozpoznać w zarodku i nie pozwolić, by wyrosła. Trzeba się zatroszczyć przede wszystkim o własną więź z Jezusem, a nie rozliczać z niej innych. Zwłaszcza, jeśli ten „inny” dokonuje cudów w imię Boże, choć nie chodzi z nami. Bo po latach może okazać się, że był bliżej Jezusa niż kroczący za Nim orszak…
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję