Z inicjatywy Papieża Franciszka 25 i 26 maja odbyły się pierwsze Światowe Dni Dzieci. Zdaniem bp. Wojciecha Osiala to ważne wydarzenie. „Kościół bardzo mocno zaczyna zauważać dzieci, ale kiedy patrzymy na dzieci, to w tle widzimy ich rodziny, ich środowiska, ich kraje” – podkreślił administrator apostolski diecezji łowickiej.
Jak zaznaczył bp Osial, inicjatywa Papieża adresowana do dzieci jest okazją do pokazania Kościoła młodego. To „Kościół, który ma nadzieję, który ma przyszłość, bo pokazujemy dzieci, które są w Kościele, które wezmą po nas dziedzictwo, w tym przypadku dziedzictwo naszej wiary”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Odwołując się do słów Papieża Franciszka podkreślił, że jednym z celów Światowych Dni Dzieci jest „rozpoczęcie” ruchu chłopców i dziewczynek, którzy „chcą budować świat pokoju, gdzie wszyscy jesteśmy braćmi”. „I to jest bardzo piękne. Trzeba patrzeć na to jaki świat dajemy dzieciom. Pokój, radość czy wojna…” – podkreślił biskup.
Reklama
Światowe Dni Dzieci stwarzają możliwość, aby na nowo docenić fakt, że „wszyscy stanowimy jedną rodzinę Pana Boga”. Ważne jest przesłanie polskich dzieci, które mogą przekazać swoim rówieśnikom z innych krajów. „Dzieci z Polski chcą pokazać swoją wiarę, ich katechizację przygotowującą do sakramentów przy parafiach, najpierw do Pierwszej Komunii św., później do bierzmowania, chcą pokazać też lekcje religii w szkole” – powiedział bp Wojciech Osial. Przypomniał, że w skali całej Polski w szkołach podstawowych frekwencja na lekcjach religii wynosi prawie 90 proc.
Nauczanie religii w szkole i katecheza to ważne tematy dla przyszłości młodego pokolenia. Bp Wojciech Osial podkreślił, że lekcje religii mają wymiar „formacyjny, ewangelizacyjny, katechetyczny, ale również wychowawczy, kulturowy, historyczny, prospołeczny”. Duchowny wyraził nadzieję, że lekcje religii przetrwają w szkołach w wymiarze dwóch godzin lekcyjnych tygodniowo, jak to jest obecnie. Ale „kiedy mówimy o lekcji religii, to zawsze musimy ją widzieć w relacji do działań katechetycznych w parafii, katechezy inicjacyjnej, katechezy przygotowującej do sakramentów” – zaznaczył bp Osial.
Zdaniem hierarchy współczesna globalizacja sprawia, że choć występują lokalne różnice środowiskowe i kulturowe, to jednak wiele problemów, z którymi mierzą się najmłodsi Polacy i ich rodzice mieszkający w kraju, występują również zagranicą. Niezależnie od tego czy dzieci mieszkają w Polsce czy poza jej granicami to „wielkim wyzwaniem jest zapewne zachowanie wiary, zachowanie więzi z Panem Jezusem. I to, czy w Polsce, czy we Francji, to jest podstawowa rzecz. Widzimy trudności, wśród nich są kryzysy w rodzinie, co jest bardzo niedobre dla wychowania, dzisiaj rodzina nie daje środowiska do wzrastania w wierze”.
Istotnym elementem w procesie wychowania młodego pokolenia są tradycje i zwyczaje. Jednym z nich są procesje Bożego Ciała i w oktawie tej uroczystości, w których wiele dzieci bierze czynny udział. Jak podkreślił bp Osial, tradycje są ważnym nośnikiem w przekazie wiary, ale muszą być poparte przykładem życia rodziców. „Dzieci muszą mieć wsparcie ze strony rodziców, bo nasza formacja zderza się z bardzo wielką trudnością, kiedy dziecko widzi, że jego rodzice nie żyją tak, jak ono jest na katechezie uczone” – podkreślił duchowny. „Stąd ja wielką wagę przywiązywałbym do katechezy rodziców, przygotowując dzieci do Pierwszej Komunii Świętej, czy przygotowując do chrztu ich dziecka” – podsumował.