Reklama

Piękna nasza Polska cała

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jako jedna z siedmiu osób otrzymałam w tym roku propozycję uczestniczenia w dość nietypowej formie wypoczynku wakacyjnego - ośmiodniowej wycieczce dookoła Polski organizowanej przez ks. Rafała Pokrywińskiego. Długo zastanawiałam się, czy powinnam wziąć w tym udział, ale powiedziałam w końcu: jadę. Dziś, patrząc na to z perspektywy czasu, widzę, że podjęłam dobrą decyzję, ponieważ wspólnie z kolegami i koleżankami ze szkoły przeżyłam najwspanialsze wakacje w moim życiu. Myślę, że przygodami i wspomnieniami z wyjazdu warto podzielić się z czytelnikami „Niedzieli”.
Nasza wycieczka odbywała się w dniach 15-23 lipca. W środę 15 lipca po porannej Mszy św. ok. godz. 7.30 w wyśmienitych humorach, żądni przygód, wyruszyliśmy z Rudki w składzie: ja, czyli Kasia Fronc, Wiola Bogusz, Weronika Żochowska, Emilka Gawrysiak, Adam Goliński, Michał Safaryn, Mateusz Stępkowski, nasz kierowca Józef Markowski, no i oczywiście organizator wycieczki ks. Rafał. Musieliśmy zabrać ze sobą: śpiwory, karimaty, namioty, ubrania, trochę jedzenia oraz inne przydatne rzeczy. Każdy z nas musiały opracować wybrane przez ks. Rafała miasto, by mieć więcej informacji na temat tego, co zwiedzamy. Pierwszym przystankiem był Kazimierz Dolny. Już tutaj zobaczyliśmy, jak piękny jest nasz rodzinny kraj i jakże wspaniała jego historia. Jeszcze tego samego dnia udało się nam zwiedzić Lublin, który pięknie wyglądał skąpany w blasku wieczornych świateł. Tu u Sióstr Misjonarek Świętej Rodziny mieliśmy nocleg. Siostry przyjęły nas bardzo życzliwie. Po kolacji i kąpieli nieco zmęczeni udaliśmy się na spoczynek, by nabrać sił na kolejny dzień. Po odprawionej następnego dnia Mszy św. i śniadaniu ruszyliśmy w dalszą drogę. Tak mniej więcej wyglądał plan dnia. Drugiego dnia zwiedzaliśmy Zamość. Choć został zniszczony przez Kozaków Chmielnickiego w 1648 r., jego naturalne piękno i historia zachwycały. Zobaczyliśmy także Sandomierz, gdzie wieczorem spacerowaliśmy przez wąwozy (Wąwóz Królowej Jadwigi). Tam nocowaliśmy u Sióstr Służek. Trzeciego dnia mieliśmy szansę podziwiać piękną Starówkę, niesamowity kościół Mariacki i ogromny Wawel w cudnym Krakowie. Noc spędziliśmy w średniowiecznym klasztorze Ojców Dominikanów. Msza św. w kaplicy, w której znajduje się grób św. Jacka - pierwszego dominikanina, a także niesamowita historia tego miejsca sprawiły, że czuliśmy się tam naprawdę magicznie. Czwarty dzień poświęciliśmy zwiedzaniu Kalwarii Zebrzydowskiej, Wadowic i Oświęcimia. Nocowaliśmy ponownie w Krakowie - w klasztorze Ojców Dominikanów. Piątego dnia oglądaliśmy Wrocław, gdzie mogliśmy podziwiać np. słynną Panoramę Racławicką i zoo wrocławskie. O to, byśmy mogli się wyspać i wypocząć po męczącym dniu, zadbały Siostry Karmelitanki. Szósty i siódmy dzień przeznaczyliśmy na podziwianie naprawdę pięknego Poznania. Znany ratusz czy koziołki były niesamowite. Bardzo urzekło mnie również Muzeum Twórczości Henryka Sienkiewicza. Dwie ostatnie noce spędziliśmy pod namiotami. I choć w nocy niektórzy zmarzli, myślę, że każdy z naszej siódemki potwierdzi, że spanie pod namiotem jest naprawdę niezwykłe. Osobiście bałam się trochę, gdyż był to mój pierwszy tego typu nocleg, jednak - jak okazało się później - niepotrzebnie. Ósmy - ostatni dzień zaczęliśmy od spotkania z o. Janem Górą nad Jeziorem Lednickim, który zaprosił nas na bardzo interesujący wykład. Przeszliśmy również przez Bramę Rybę. To było niezwykłe. Następnie udaliśmy się do pierwszej stolicy Polski, czyli Gniezna, gdzie podziwialiśmy katedrę św. Wojciecha i słynne drzwi gnieźnieńskie. Ostatnim miastem, które czekało na nas podczas tego wyjazdu, był Toruń.
Do domu wróciliśmy nocą. I choć trochę zmęczeni, myślę, że w znacznie większym stopniu zadowoleni z wycieczki. Wyjazd miał oczywiście charakter religijny. Codziennie uczestniczyliśmy we Mszy św., a także odmawialiśmy Różaniec. Zwiedziliśmy również mnóstwo kościołów, w których swą modlitwą mogliśmy wielbić Chrystusa. Oprócz tego mieliśmy okazję przekonać się, jak piękny i niebywały jest nasz ojczysty kraj - Polska. Poznając jego historię i zabytki, wzbogacaliśmy naszą wiedzę. Każdy z ośmiu dni mijał nam bardzo szybko. Ani się obejrzeliśmy, a tu już koniec... Wycieczka stała się tylko wspomnieniem, ale za to jakim! Dla mnie samej było to coś nowego, bo po raz pierwszy wypoczywałam w taki sposób. Było to coś nowego, jak również niesamowitego! Chciałabym bardzo podziękować ks. Rafałowi, że znalazłam się w gronie młodzieży, której Ksiądz zaproponował ten wyjazd. Czuję się w jakiś sposób wyróżniona i bardzo szczęśliwa, że mogłam uczestniczyć w tym wypoczynku. Z pewnością jeszcze długo będę wspominać wszystkie przeżycia z tym związane. Radości, smutki, przepiękne miejsca oraz wspaniałych ludzi, z którymi mogłam spędzić moje najwspanialsze wakacje. Gdyby dziś ktoś zapytał mnie, czy pojechałabym po raz drugi, nie wahałabym się ani przez chwilę. Ta wycieczka była, jest i zawsze będzie dla mnie dowodem, że cudowne i niezapomniane chwile w życiu istnieją...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jezus troszczy się o zbawienie ludzi

2024-11-12 11:12

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Adobe Stock

Rozważania do Ewangelii Mt 7, 21.24-27.

Czwartek, 5 grudnia. Adwent
CZYTAJ DALEJ

Nowenna do św. Mikołaja

[ TEMATY ]

nowenna

św. Mikołaj

Ks. Marcin Miczkuła

Znaczek ze św. Mikołajem z Miry

Znaczek ze św. Mikołajem z Miry

Nowenna przed wspomnieniem św. Mikołaja do odmawiania między 27 listopada a 5 grudnia (lub w dowolnym terminie).

Chwalebny święty Mikołaju, ciebie Bóg obdarzył wielkim przywilejem wspomagania ludzi. Tysiącom zwracającym się do ciebie z różnymi kłopotami udzielałeś pomocy: umierającym niosłeś pociechę, trędowatym uwolnienie, chorym zdrowie, studentom jasną myśl, żeglującym bezpieczny port, uwięzionym wolność. Kto zresztą zdoła zliczyć tych wszystkich, którzy przez ciebie otrzymali pociechę i pomoc, której ciągle obficie udzielasz.
CZYTAJ DALEJ

Francja/ Najważniejsze etapy odbudowy Notre Dame

Odbudowa paryskiej katedry Notre Dame po pożarze z 2019 roku trwała pięć lat; pracowało przy niej ponad 2 tys. specjalistów, rzemieślników i robotników. Koszt prac wyniósł około 700 mln euro, a datki napłynęły z całego świata.

15 kwietnia 2019 r. świat wstrzymał oddech, gdy 850-letnia katedra stanęła w płomieniach. Ogień objął XIX-wieczną iglicę, dach (pokrycie z ołowiu, więźba dachowa - z drewna) i część kamiennego sklepienia (w nawie głównej, na skrzyżowaniu z transeptem i w północnej części transeptu).
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję