Reklama

Zabawa u Franciszkanów

Na terenie ogrodów klasztornych w Kętach, 9 sierpnia odbył się III Festyn Franciszkański. Pomimo że było bezalkoholowo, na plenerową imprezę przybyło blisko 4 tys. osób

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nie ma u nas piwa i sztucznych ogni. Jest za to dobra muzyka, świetna zabawa i wyśmienite jedzenie. Czegóż chcieć więcej - zachwala festyn gwardian klasztoru o. Bernard Jan Potępa OFM. I patrząc na tłumy, jakie przybyły na festyn, ma rację.
Wszystko, czego tego dnia można było u kęckich Franciszkanów doświadczyć, ułożone zostało w myśl prostej zasady: dla każdego coś miłego. Było więc coś dla miłośników: starych automobili, koni, konkursów, koncertów oraz dla smakoszy. Ci ostatni mieli bardzo bogaty wybór. - Przyjechałyśmy z barszczem z krokietami, ale na trzy godziny przed końcem festynu niewiele z niego zostało. Ludzie mają apetyt. Mogą zresztą popróbować dziś różnych potraw, bo każde gminne koło gospodyń wiejskich przygotowało coś innego. Tak żeśmy się zresztą dogadały, że każdy oddział wiedział wcześniej, co kto ma robić - wyjaśniała Krystyna Łubik, prezes KGW w Bulowicach. O tym, że, jak stwierdziła pani Krystyna, apetyt dopisywał, można było się przekonać patrząc na kolejkę ludzi ustawiającą się za mięsnymi wyrobami Andrzeja i Anny Szlagor z gospodarstwa agroturystycznego z Kęt-Podlesia. - Na festyn przygotowaliśmy około 400 porcji karczku, to jest ze 45 kg tego mięsa i tyleż samo kilo kiełbasy. Wszystkie te wyroby pochodzą z naszej produkcji i wszystkie są w pełni naturalne, bez grama chemii - opisywała Anna Szlagor.
Pośród nadmiaru jedzenia treściwego, u Franciszkanów pojawiały się także wszelkiego rodzaju słodkości, na czele z ciastem i miodem. Na stoisku, na którym sprzedawano słoiki z nektarem można było m.in. znaleźć figurki z pszczelego wosku. Pośród nich, jak twierdził Andrzej Dygorda, pszczelarz z Nowej Wsi, największą popularnością cieszyły się te z aniołkami. Gdy najstarsi okupowali stoiska z jedzeniem, najmłodsi gromadzili się przy koniach. Milusińscy mogli na nie nie tylko popatrzeć, ale i ich dosiąść. Porządku i zasad bezpieczeństwa pilnowali właściciele rumaków ubrani w ułańskie stroje. - Jeździmy na różnego rodzaju rekonstrukcje bitew, a że te stanowią część religijno-patriotycznych obchodów, więc siłą rzeczy zawsze jesteśmy blisko Kościoła. Natomiast to, że przybyliśmy tutaj, nie jest niczym nadzwyczajnym. Po prostu mieszkamy w pobliżu Kęt i raz na jakiś czas lubimy do Franciszkanów zajrzeć. A że dziś można było z końmi to dla nas nawet lepiej - mówił Michał Czarnecki z Nowej Wsi.
Jednak tego dnia największą atrakcją festynu był zakopiański zespół „Krywań”, na który do klasztornych ogrodów przybyła druga fala uczestników imprezy. Wcześniej przed „Krywaniem” zagrała krakowska grupa „Fraternitas” oraz lokalne zespoły muzyczne. Całość franciszkańskiej imprezy zwieńczyło losowanie nagród, wśród których znalazł się lot helikopterem, złoty wizerunek św. Franciszka, aparaty fotograficzne, lodówka czy mikser.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bodnar: trzeba przyjąć ustawę o uzgodnieniu płci

2024-12-04 19:53

[ TEMATY ]

sejm

płeć

PAP

Trzeba przyjąć ustawę o uzgodnieniu płci; rozmawiam na ten temat z ministrą ds. równości Katarzyną Kotulą; rozpoczęcie prac legislacyjnych to kwestia miesięcy - mówił w środę minister sprawiedliwości Adam Bodnar.

W połowie października weszła w życie nowelizacja rozporządzenia MS - Regulaminu urzędowania sądów powszechnych, której głównym założeniem jest zaliczenie spraw o ustalenie płci do kategorii spraw pilnych trafiających na terminy rozpraw poza kolejnością.
CZYTAJ DALEJ

Wspomnienie św. Saby, opata

[ TEMATY ]

wspomnienie

pl.wikipedia.org

Św. Saba Jerozolimski

Św. Saba Jerozolimski

Saba urodził się w 439 r. Rodzice przeznaczyli go na służbę Bogu i umieścił w klasztorze, gdy miał 8 lat. Pragnął jednak życia pustelniczego, dlatego zamieszkał w grocie skalnej. Do klasztoru przychodził na wspólne modlitwy.

Po kilku latach wrócił do Jerozolimy i również zamieszkał w grocie skalnej. Zgromadził wokół siebie liczną wspólnotę uczniów. Dla nich założył Wielką Ławrę.
CZYTAJ DALEJ

Zabójca ks. Lachowicza może uniknąć więzienia

2024-12-05 07:19

[ TEMATY ]

zmarły

Instytut św. Maksymiliana Kolbego

ks. prałat Lech Lachowicz

ks. prałat Lech Lachowicz

Morderca księdza Lecha Lachowicza - 27-letni Szymon K. usłyszał nowe zarzuty. Śledczy zmienili mu kwalifikację czynu z usiłowania zabójstwa na zabójstwo. Teraz napastnikowi grozi dożywocie. Nie wiadomo jednak, czy trafi on do więzienia, ponieważ pojawiła się opinia biegłych psychiatrów i psychologów, którzy stwierdzili, że 27-latek w momencie dokonania zbrodni był niepoczytalny.

Zmiana dotyczyła skutku, jaki nastąpił w następstwie jego czynu, czyli śmierć pokrzywdzonego księdza. Podejrzany usłyszał zarzut zabójstwa dokonanego, a nie jak wcześniej usiłowania — przekazał prokurator rejonowy w Szczytnie Artur Bekulard, którego słowa cytuje portal „Tygodnik Szczytno”.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję