Kłosy zboża jako symbol urodzaju pojawiają się w jednym ze snów faraona. Siedem kłosów pięknych i pełnych ziarna to zapowiedź siedmiu lat urodzajnych, „siedem kłosów pustych i zniszczonych wiatrem wschodnim” to zapowiedź siedmiu lat chudych (Rdz 41, 5-27). W Starym Testamencie istniało prawo dotyczące zbierania kłosów zostawionych przez żeńców: „Kiedy żąć będziecie zboże ziemi waszej, nie będziesz żął aż do samego skraju pola i nie będziesz zbierał kłosów pozostałych na polu. Nie będziesz ogołacał winnicy i nie będziesz zbierał tego, co spadło na ziemię w winnicy. Zostawisz to dla ubogiego i dla przybysza” (Kpł 19, 9-10). Z prawa tego skorzystała Moabitka Rut (Rt 2, 1-12). Pochodząca z obcego kraju biedna wdowa Rut zbierała kłosy dla siebie i dla swojej teściowej na polach bogatego człowieka Booza. Została zauważona przez Booza, który pojął ją za żonę. Rut znalazła się wśród przodków Dawida, a tym samym także Jezusa. Sam Pan Jezus posługuje się symbolem kłosa, opisując nowe życie: „Jeżeli ziarno pszenicy wpadłszy w ziemię nie obumrze, zostanie tylko samo, ale jeżeli obumrze, przynosi plon obfity” (J 12, 24). Pan Jezus skorzystał też z tego symbolu, mówiąc o szerzeniu się królestwa Bożego. „Z królestwem Bożym dzieje się tak, jak gdyby ktoś nasienie wrzucił w ziemię. Czy śpi, czy czuwa, we dnie i w nocy nasienie kiełkuje i rośnie, on sam nie wie jak. Ziemia sama z siebie wydaje plon, najpierw źdźbło, potem kłos, a potem pełne ziarnko w kłosie. A gdy stan zboża na to pozwala, zaraz zapuszcza się sierp, bo pora już na żniwo” (Mk 4, 26-29).
Do kłosu zboża porównywano Pana Jezusa. W swoim narodzeniu Chrystus jest podobny do kłosa, który wyrósł z dziewiczego łona Maryi. Św. Proklos wołał: „O pole, na którym ów rolnik natury sprawił, że wyrósł kłos bez posiania nasienia”. Nieco inaczej wykorzystał metaforę kłosu św. Piotr Damiani: „I jak źdźbło w swoich kłosach zamieszcza liczne ziarna, tak podobnie i symbol naszej wiary gromadzi w sobie liczne nasiona wiary”. Trafnie zauważył też św. Cyryl Aleksandryjski: „Jezus Chrystus jest jeden, ale złożony niczym snop zboża, ponieważ zawiera w sobie wszystkich wierzących w Niego połączonych szczególną więzią duchową”.
„Brzuch twój jak stos pszenicznego ziarna okolony wiankiem lilii” (Pnp 7, 3). Ten fragment z Pieśni nad Pieśniami odnosił się w średniowiecznej mistyce do Dziewicy Maryi. Maryja uchodziła za święte pole, na którym bez siewu urodziło się zboże, czyli Chrystus, chleb życia. Szukając objaśnienia tej tajemnicy, możemy sięgnąć do tekstu św. Ambrożego: „Powiedziano o Niej: «Linia twych bioder jak kolia, dzieło rąk mistrza. Łono twe, czasza okrągła: niechaj nie zbraknie w niej wina korzennego! Brzuch twój jak stos pszenicznego ziarna okolony wiankiem lilii» (Pnp 7, 2-3), bo czyste jest pod każdym względem narodzenie Chrystusa z Dziewicy. (…) W tym łonie Dziewicy był równocześnie stos pszenicy i kwitnęła łaska lilii, zrodziła Ona i ziarno pszenicy, i lilię. Ziarno pszenicy według tego, co napisano: «Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Jeżeli ziarno pszenicy wpadłszy w ziemię nie obumrze, zostanie tylko samo» (J 12, 24). Ale ponieważ z jednego ziarnka pszenicznego powstał stos, spełniło się proroctwo: «I doliny obleką się w zboże» (Ps 65, 14), bo to obumarłe ziarnko przyniosło wiele owocu. To ziarno nasyciło wszystkich ludzi wieczystym pokarmem niebieskich darów i tak wypełniły się prorocze słowa Dawida: «nakarmił ich najwyborniejsza pszenicą, nasycił ich miodem ze skały» (Ps 81, 17). (…) Z łona Maryi rozlał się na ten świat stos znajdującej się wśród lilii pszenicy, gdy z Niej narodził się Chrystus, o którym mówi prorok Dawid: «Rok uwieńczyłeś swymi dobrami i Twoje ślady opływają tłustością. Stepowe pastwiska są pełne rosy, a wzgórza przepasują się weselem. Łąki się stroją trzodami, doliny okrywają się zbożem, wznoszą okrzyki radości, a nawet śpiewają» (Ps 65, 12-14)”. Na malowidłach późnośredniowiecznych i wczesnorenesansowych Maryja jest przyodziana w suknię zdobioną pszenicznymi kłosami. Czasami Maryja przedstawiano stojącą w polu pszenicy.
Pszeniczne kłosy stanowią aluzję do Eucharystii i z tego powodu na naczyniach i szatach liturgicznych kłosy pojawiają się często z winogronem. Ponadto w ikonografii kłosy pszeniczne były częstym motywem w przedstawieniach Dzieciątka Jezus. Źdźbła pszenicznego zboża, na którym leży Dzieciątko, nawiązują do Chleba Eucharystycznego. Na obrazie Lorenza di Credi „Święta Rodzina” Dzieciątko Jezus leży na snopku pszenicy, z którego szczygieł wydziobuje ziarna. Szczygieł z powodu odżywiania się cierniami ostów i krwistoczerwonych piór na czubku jest symbolem przyszłych cierpień Jezusa. Osty symbolizowały mękę, cierpienie, utrapienia ziemskiego życia. Ciernie ostu przypominały kolce korony cierniowej Chrystusa i Jego Pasję.
Pomóż w rozwoju naszego portalu