Reklama

Tysiącosobowa grupa pielgrzymów na tegorocznej pieszej pielgrzymce na Jasną Górę

Niedziela legnicka 33/2009

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Do grona grup pielgrzymujących w tych dniach na Jasną Górę dołączyli 31 lipca także pielgrzymi z diecezji legnickiej. Swego pasterskiego błogosławieństwa udzielił im o poranku w legnickiej katedrze bp Stefan Cichy.
Biskup legnicki towarzyszył też pielgrzymom na pierwszym, kilkukilometrowym etapie wiodącym ulicami miasta do parafii pw. Podwyższenia Krzyża Świętego. Tutaj też przewodniczył pierwszej na trasie pielgrzymki Mszy św. w gronie 33 prezbiterów.
Ksiądz Biskup nawiązał w wygłoszonej homilii do hasła tegorocznej pielgrzymki: „Krzyż drzewem życia”. Mówił m.in.: „Dziś na pielgrzymce patrzymy na krzyż jako drzewo życia, narzędzie zbawienia. To szczególne drzewo. Śpiewamy o nim pieśni. Przypominamy sobie, że z niego płynie światło i moc. Patrzmy więc nań z wdzięcznością, jako na znak naszej wiary, kotwicę naszej nadziei i siłę naszej miłości”.
W pielgrzymiej wędrówce pątnicy nieśli w ozdobnej, pancernej szkatule jedyne na terenie diecezji relikwie Krzyża Świętego, użyczone z kościoła garnizonowego pw. Podwyższenia Krzyża Świętego w Jeleniej Górze. Nawiązując do tego faktu Biskup legnicki mówił: „Na krzyż obecny w tym relikwiarzu będziemy patrzeć podczas całej pielgrzymki, rozważając prawdę o nim, ale także nosząc nasze osobiste krzyże. I te zawieszone na piersi, noszone na czele grup pielgrzymkowych i te krzyże naszego życia. W krzyżu mamy zyskiwać moc i siłę do noszenia naszych osobistych krzyży, a nosząc je, mamy dochodzić do chwały zmartwychwstania”.
Przypominając natomiast swoje biskupie zawołanie „Per crucem ad lucem” (Przez krzyż do światła) życzył wszystkim: „Oby dla wszystkich tegoroczna pielgrzymka była drogą pielgrzymowania przez krzyż do światła. By była drogą do radości zakończenia pielgrzymki u stóp Matki Bożej. Ona wytrwale towarzyszyła swemu Synowi, gdy szedł z krzyżem. Ona też trwała pod krzyżem jako Matka Bolejąca. Niech i dla nas będzie Matką na drodze pielgrzymowania, i niech będzie wsparciem, byśmy nasze życiowe krzyże znosili z radością”.
Tegoroczna legnicka pielgrzymka składa się z 7 grup, obejmujących wszystkie regiony diecezji. Łącznie wędruje w niej ponad tysiąc osób. Niektóre grupy rozpoczęły swoją wędrówkę już kilka dni wcześniej, tak jak np. pielgrzymi ze Zgorzelca (4 dni wcześniej), czy Jeleniej Góry (3 dni wcześniej). Do przejścia z Legnicy mieli około 260 km.
Tegorocznej pielgrzymce towarzyszyły obok codziennej Eucharystii, modlitwy, okolicznościowych nabożeństw, czy konferencji ascetycznych także wydarzenia wyjątkowe. Należały do nich np. ślub na trasie pielgrzymkowej w miejscowości Żurawina, gdzie słowa przysięgi małżeńskiej wypowiedzieli dotychczasowi pielgrzymi Aneta Pazdyk i Jędrzej Rams. Co prawda poznali się poza pielgrzymką, w duszpasterstwie młodzieży EMAUS, ale jak sami mówią, na pielgrzymce ich znajomość dojrzewała i dlatego podjęli taką decyzję. Innym wydarzeniem był też dzień 4 lipca, obchodzony w liturgii Kościoła jako wspomnienie św. Jana Marii Vianneya, dotychczas patrona wszystkich proboszczów, a od obecnego roku patrona wszystkich kapłanów, w ramach ogłoszonego przez Papieża Benedykta XVI Roku Kapłańskiego. Tego dnia pielgrzymi nie tylko modlili się za swoich kapłanów, lecz także w godzinach wieczornych wzięli udział w koncercie, przygotowanym przez reaktywowany zespół seminaryjny „Semen”. Członkowie tego zespołu dziś są już prezbiterami i pracują w różnych parafiach na terenie diecezji, ale połączyła ich pielgrzymka i postanowili uświetnić ten dzień swoim występem. Niespodzianką dla wszystkich była też tego dnia wizyta biskupa legnickiego Stefana Cichego, który wziął udział we wspólnej modlitwie i koncercie.
Tradycyjnie też, grupie pielgrzymów pieszych towarzyszyła grupa tzw. duchowego uczestnictwa, składająca się z osób, które osobiście nie mogły wędrować w tym roku na Jasną Górę, a wspierali pielgrzymów swoją modlitwą. Najczęściej członkowie tych grup spotykali się też w swoich parafiach na Eucharystii lub okolicznościowych nabożeństwach i modlitwie.
Podczas całej pielgrzymki działało też kolejny raz specjalne studio pielgrzymkowe uruchomione na antenie diecezjalnego Radia Plus w Legnicy, w którym znalazły się reportaże z każdego dnia pielgrzymki, prezentacje grup, a także tzw. wejścia na żywo, kiedy telefonicznie łączono się z pielgrzymami prosząc o podsumowanie danego dnia.
Pielgrzymka zakończyła się 9 lipca na Jasnej Górze, z udziałem pielgrzymów z całej diecezji, przybyłych tego dnia także w pielgrzymce autokarowej. Mszy św. dziękczynnej przewodniczył biskup legnicki Stefan Cichy.
Wzorem lat ubiegłych, dokonamy podsumowania tegorocznej pielgrzymki w kolejnych numerach naszego tygodnika.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Florian - patron strażaków

Św. Florianie, miej ten dom w obronie, niechaj płomieniem od ognia nie chłonie! - modlili się niegdyś mieszkańcy Krakowa, których św. Florian jest patronem. W 1700. rocznicę Jego męczeńskiej śmierci, właśnie z Krakowa katedra diecezji warszawsko-praskiej otrzyma relikwie swojego Patrona. Kim był ten Święty, którego za patrona obrali także strażacy, a od którego imienia zapożyczyło swą nazwę ponad 40 miejscowości w Polsce?

Zachowane do dziś źródła zgodnie podają, że był on chrześcijaninem żyjącym podczas prześladowań w czasach cesarza Dioklecjana. Ten wysoki urzędnik rzymski, a według większości źródeł oficer wojsk cesarskich, był dowódcą w naddunajskiej prowincji Norikum. Kiedy rozpoczęło się prześladowanie chrześcijan, udał się do swoich braci w wierze, aby ich pokrzepić i wspomóc. Kiedy dowiedział się o tym Akwilinus, wierny urzędnik Dioklecjana, nakazał aresztowanie Floriana. Nakazano mu wtedy, aby zapalił kadzidło przed bóstwem pogańskim. Kiedy odmówił, groźbami i obietnicami próbowano zmienić jego decyzję. Florian nie zaparł się wiary. Wówczas ubiczowano go, szarpano jego ciało żelaznymi hakami, a następnie umieszczono mu kamień u szyi i zatopiono w rzece Enns. Za jego przykładem śmierć miało ponieść 40 innych chrześcijan.
Ciało męczennika Floriana odnalazła pobożna Waleria i ze czcią pochowała. Według tradycji miał się on jej ukazać we śnie i wskazać gdzie, strzeżone przez orła, spoczywały jego zwłoki. Z czasem w miejscu pochówku powstała kaplica, potem kościół i klasztor najpierw benedyktynów, a potem kanoników laterańskich. Sama zaś miejscowość - położona na terenie dzisiejszej górnej Austrii - otrzymała nazwę St. Florian i stała się jednym z ważniejszych ośrodków życia religijnego. Z czasem relikwie zabrano do Rzymu, by za jego pośrednictwem wyjednać Wiecznemu Miastu pokój w czasach ciągłych napadów Greków.
Do Polski relikwie św. Floriana sprowadził w 1184 książę Kazimierz Sprawiedliwy, syn Bolesława Krzywoustego. Najwybitniejszy polski historyk ks. Jan Długosz, zanotował: „Papież Lucjusz III chcąc się przychylić do ciągłych próśb monarchy polskiego Kazimierza, postanawia dać rzeczonemu księciu i katedrze krakowskiej ciało niezwykłego męczennika św. Floriana. Na większą cześć zarówno świętego, jak i Polaków, posłał kości świętego ciała księciu polskiemu Kazimierzowi i katedrze krakowskiej przez biskupa Modeny Idziego. Ten, przybywszy ze świętymi szczątkami do Krakowa dwudziestego siódmego października, został przyjęty z wielkimi honorami, wśród oznak powszechnej radości i wesela przez księcia Kazimierza, biskupa krakowskiego Gedko, wszystkie bez wyjątku stany i klasztory, które wyszły naprzeciw niego siedem mil. Wszyscy cieszyli się, że Polakom, za zmiłowaniem Bożym, przybył nowy orędownik i opiekun i że katedra krakowska nabrała nowego blasku przez złożenie w niej ciała sławnego męczennika. Tam też złożono wniesione w tłumnej procesji ludu rzeczone ciało, a przez ten zaszczytny depozyt rozeszła się daleko i szeroko jego chwała. Na cześć św. Męczennika biskup krakowski Gedko zbudował poza murami Krakowa, z wielkim nakładem kosztów, kościół kunsztownej roboty, który dzięki łaskawości Bożej przetrwał dotąd. Biskupa zaś Modeny Idziego, obdarowanego hojnie przez księcia Kazimierza i biskupa krakowskiego Gedko, odprawiono do Rzymu. Od tego czasu zaczęli Polacy, zarówno rycerze, jak i mieszczanie i wieśniacy, na cześć i pamiątkę św. Floriana nadawać na chrzcie to imię”.
W delegacji odbierającej relikwie znajdował się bł. Wincenty Kadłubek, późniejszy biskup krakowski, a następnie mnich cysterski.
Relikwie trafiły do katedry na Wawelu; cześć z nich zachowano dla wspomnianego kościoła „poza murami Krakowa”, czyli dla wzniesionej w 1185 r. świątyni na Kleparzu, obecnej bazyliki mniejszej, w której w l. 1949-1951 jako wikariusz służył posługą kapłańską obecny Ojciec Święty.
W 1436 r. św. Florian został ogłoszony przez kard. Zbigniewa Oleśnickiego współpatronem Królestwa Polskiego (obok świętych Wojciecha, Stanisława i Wacława) oraz patronem katedry i diecezji krakowskiej (wraz ze św. Stanisławem). W XVI w. wprowadzono w Krakowie 4 maja, w dniu wspomnienia św. Floriana, doroczną procesję z kolegiaty na Kleparzu do katedry wawelskiej. Natomiast w poniedziałki każdego tygodnia, na Wawelu wystawiano relikwie Świętego. Jego kult wzmógł się po 1528 r., kiedy to wielki pożar strawił Kleparz. Ocalał wtedy jedynie kościół św. Floriana. To właśnie odtąd zaczęto czcić św. Floriana jako patrona od pożogi ognia i opiekuna strażaków. Z biegiem lat zaczęli go czcić nie tylko strażacy, ale wszyscy mający kontakt z ogniem: hutnicy, metalowcy, kominiarze, piekarze. Za swojego patrona obrali go nie tylko mieszkańcy Krakowa, ale także Chorzowa (od 1993 r.).
Ojciec Święty z okazji 800-lecia bliskiej mu parafii na Kleparzu pisał: „Święty Florian stał się dla nas wymownym znakiem (...) szczególnej więzi Kościoła i narodu polskiego z Namiestnikiem Chrystusa i stolicą chrześcijaństwa. (...) Ten, który poniósł męczeństwo, gdy spieszył ze swoim świadectwem wiary, pomocą i pociechą prześladowanym chrześcijanom w Lauriacum, stał się zwycięzcą i obrońcą w wielorakich niebezpieczeństwach, jakie zagrażają materialnemu i duchowemu dobru człowieka. Trzeba także podkreślić, że święty Florian jest od wieków czczony w Polsce i poza nią jako patron strażaków, a więc tych, którzy wierni przykazaniu miłości i chrześcijańskiej tradycji, niosą pomoc bliźniemu w obliczu zagrożenia klęskami żywiołowymi”.

CZYTAJ DALEJ

Generał Zakonu Paulinów: aby troska o życie i jego poszanowanie zwyciężyła nad obleczonym w nowoczesność zachwytem śmiercią

2024-05-03 12:11

Jasna Góra/Facebook

O wielkiej duchowej spuściźnie Polaków naznaczonej aktami zawierzenia Maryi, które wciąż powinny być codziennym rachunkiem sumienia, tak poszczególnego człowieka jak i całego narodu - przypomniał na rozpoczęcie głównych uroczystości odpustowych ku czci Królowej Polski na Jasnej Górze przełożony generalny Zakonu Paulinów. O. Arnold Chrapkowski apelował, aby troska o życie i jego poszanowanie zwyciężyła nad obleczonym w nowoczesność zachwytem śmiercią. Sumę odpustową z udziałem przedstawicieli Episkopatu Polski i tysięcy wiernych celebruje abp Tadeusz Wojda, przewodniczący KEP.

O. Arnold Chrapkowski zauważył, że uroczystość Najświętszej Maryi Panny, 3 maja, jest szczególnym czasem, by na nowo „Bożej Rodzicielce zawierzyć Polskę, naszą najdroższą Ojczyznę”, przynosząc Jej bogactwo historii, przeżywane troski codzienności i nadzieję na przyszłości.

CZYTAJ DALEJ

Magdalena Guziak-Nowak: wszystkie ręce na pokład dla ochrony życia dziecka nienarodzonego

2024-05-04 09:55

[ TEMATY ]

pro life

Adobe.Stock

- Jestem przeciw aborcji, ponieważ po pierwsze nie wolno zabijać niewinnych dzieci, a po drugie kobiety zasługują na dobrą, konkretną, realną pomoc w rozwiązaniu ich prawdziwych problemów, z którymi czasami w ciąży muszą się borykać, a nie na taką tanią alternatywę, która do końca życia pozostanie wyrwą w sercu - mówi Magdalena Guziak-Nowak, sekretarz zarządu Polskiego Stowarzyszenia Obrońców Życia Człowieka, dyrektor ds. edukacji.

Pani Magdalena wraz z mężem Marcinem wygłosiła 2 maja konferencję nt. „Każde życie jest święte i nienaruszalne” w Narodowym Sanktuarium św. Józefa w Kaliszu w ramach comiesięcznych modlitw w intencji rodzin i ochrony życia poczętego.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję