Wtorek, 18 czerwca
• 1 Krl 21, 17-29 • Ps 51 (50) • Mt 5, 43-48
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Jezus powiedział do swoich uczniów: «Słyszeliście, że powiedziano: Będziesz miłował swego bliźniego, a nieprzyjaciela swego będziesz nienawidził. A Ja wam powiadam: Miłujcie waszych nieprzyjaciół i módlcie się za tych, którzy was prześladują; tak będziecie synami Ojca waszego, który jest w niebie; ponieważ On sprawia, że słońce Jego wschodzi nad złymi i nad dobrymi, i On zsyła deszcz na sprawiedliwych i niesprawiedliwych. Jeśli bowiem miłujecie tych, którzy was miłują, cóż za nagrodę mieć będziecie? Czyż i celnicy tego nie czynią? I jeśli pozdrawiacie tylko swych braci, cóż szczególnego czynicie? Czyż i poganie tego nie czynią? Bądźcie więc wy doskonali, jak doskonały jest Ojciec wasz niebieski». „A ja wam powiadam: miłujcie waszych nieprzyjaciół i módlcie się za tych, którzy was prześladują”.
Reklama
Jezus w kazaniu na górze wskazuje, że w życiu codziennym powinniśmy kierować się miłością bliźniego. Często jednak w naszym życiu zdarza się, że posiadamy wiele zranień, które nie zostały uzdrowione i przypominają nam o bolesnych doświadczeniach, jakie kiedyś przeżyliśmy. Nasza pamięć uczuciowa przywodzi nam na myśl te trudne doświadczenia, domagając się sprawiedliwości i chęci zemsty. Jezus – błogosławiony ubogi, ikona Ojca pełnego miłości, wołał na krzyżu: „Ojcze, przebacz im, bo nie wiedzą, co czynią”. To właśnie z krzyża kieruje znamienne słowa do łotra: „Jeszcze dziś będziesz ze mną w raju”. To w swoim ogołoceniu zostawił nam przykazanie miłości. Właśnie to przykazanie obowiązuje w niebie, bo Bóg jest miłością. Być może akurat dzisiaj, rozważając ten tekst Ewangelii, poprzez swoje otwarte rany i spojrzenie na krzyż, odkryjesz, co znaczy prawdziwie kochać, bo to z krzyża płynie miłość do całego rodzaju ludzkiego. Jezus nikomu nie narzucał, ile trzeba będzie zapłacić za miłość. On wie, że każdy potrzebuje miłości, zarówno ten poraniony i ten, który rani. Jesteśmy dzisiaj zaproszeni do przyjęcia miłości płynącej z krzyża, do bezinteresownego czynienia dobra. Każdy z nas ma swój czas i drogę, a Jezus to szanuje. Czy pragnę prawdziwej miłości i czy dzielę ją bezinteresownie?
M.S.
ROZWAŻANIA NA ROK 2024 DOSTĘPNE W KSIĄŻCE "ŻYĆ EWANGELIĄ". DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!