Reklama

Niedziela Wrocławska

Duch Święty dopełnia naszą historię

W wigilię Zesłania Ducha Świętego Mszy św. w parafii Ducha Świętego we Wrocławiu przewodniczył i homilię wygłosił ks. Dariusz Amrogowicz.

Elżbieta Wroczyńska

Msza św. wigilijna uroczystości Zesłania Ducha Świętego

Msza św. wigilijna uroczystości Zesłania Ducha Świętego

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dyrektor Caritas Archidiecezji Wrocławskiej podkreślał, że Duch Święty jest miłością Ojca i Syna. A ta wzajemna miłość nie jest tylko jakością, choćby nieskończoną, jest Osobą, Bogiem prawdziwym.

Tłumaczył, co znaczy Zesłanie Ducha Świętego. Już bowiem w Starym Testamencie prorocy działali mocą Ducha i dzięki Niemu zapowiadali przyszłe wydarzenia. Dzięki Duchowi Świętemu rozpoznawali również Pana Symeon i Anna. Tak samo Zachariasz i Elżbieta wygłosili wielkie rzeczy o poczętym Jezusie. Ale Duch jeszcze nie był dany, nie została udzielona pełnia łaski duchowej, dzięki której zgromadzeni Apostołowie mówili wszystkimi językami i stali się zapowiedzią przyszłego Kościoła.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Dzięki tej łasce duchowej ludy się łączą w jedno, grzechy są odpuszczane wzdłuż i wszerz całej ziemi. Tysiące ludzi jedna się z Bogiem. Dlaczego Pan postanowił dać Ducha dopiero po swoim Zmartwychwstaniu? Postanowił tak dlatego, aby nasza miłość najpierw rozgrzała się w Jego Zmartwychwstaniu i oddzieliła się od miłości do tego świata, tak, by cała dążyła do Pana Boga – mówił ks. Amrogowicz i przypomniał, że zaraz po swoim Zmartwychwstaniu Chrystus tchnął Ducha na Apostołów i powiedział im: „Weźmijcie Ducha Świętego! Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane” (J 20, 22b-23).

Reklama

– Duch Święty jest dopełnieniem historii zbawienia, jest dopełnieniem historii każdego z nas. Każdego dnia jest obecny w naszym życiu. Czy jednak rozpoznajemy Jego obecność? – pytał kapłan i wyjaśniał, że każdy z nas ma sumienie, w którym rozmawiamy z Panem Bogiem. Można powiedzieć, że jest to ambasada Pana Boga w sercu człowieka. Ale kiedy ktoś inny zajmie to miejsce, Bóg staje się dla człowieka tym, który zakazuje i ogranicza, tak jak miało to miejsce w sercach pierwszych rodziców. To szatan zmienia serce człowieka. I ciągle gra na tych samych strunach, podsuwając różne myśli i rozwiązania. Dlatego Duch Święty ma być tym, który ożywi i oczyści nasze wnętrze.

- „Wszyscy byli na tym samym miejscu” – czytamy. Co to znaczy? – pytał ks. Amrogowicz i wyjaśniał, że  Apostołowie byli zjednoczeni nie tylko fizycznie na tym miejscu, ale także sercem i intelektualnie. Byli w tym miejscu, zostawili wszystkie problemy, troski, niepokoje, lęki i trwali na modlitwie. 

Kapłan zauważył, że często się zdarza, że Duch Święty nie dotyka naszych serc. – Bo my chcemy, żeby Duch Święty robił w naszym życiu to, co my Mu zaplanowaliśmy. (...) Jezus doprowadził do tego, że Apostołowie nie mieli już żadnych planów życiowych, ani pomysłów, byli zdezorientowani. I dopiero wtedy mógł zadziałać Duch Święty. Kiedy ich naczynie było puste, wtedy mógł je wypełnić Duch Święty. Napełnił cały dom, do końca. Trzeba nam w pełni zanurzyć się w Duchu Świętym, by doświadczyć Jego mocy – podkreślał ks. Amrogowicz.

Zaznaczył, że często chcemy Bożej łaski dla swoich dyspozycji a Bóg chce ją dawać dla naszego zbawienia. Bóg daje bowiem dary tylko tym, którzy pragną Jego miłości i tym, którzy z pokorą przychodzą do Niego.

– Działanie Ducha Świętego dokonuje się na przestrzeni nie dziesiątek, ale setek i tysięcy lat. My byśmy chcieli, by Duch Święty działał od razu. Duch Święty jednak działa bardzo powoli, bo chce pokazać, że to nie jest działanie ludzkie, lecz Boże – podkreślał kapłan.

Przypomniał postać Jana Budziaszka, który najpierw jeździł do Rosji z koncertami a później po swoim nawróceniu jeździł w te same miejsca, by ewangelizować. Zdumiony był, że przychodziły takie same tłumy ludzi, którzy dziękowali mu za jego obecność. Perkusista Skaldów podkreślał, że to działanie Ducha Świętego i fakt, że Bóg to wszystko zaplanował. Kolejną postacią przywołaną w homilii był Jan Paweł II, przez lata przygotowywany do dzieła, którego później dokonał.

– Bóg niejednokrotnie pokazuje, jak daje modlącemu się ludowi to, o co prosi. Wolność po 123 latach, wolność po okresie komunizmu. Jakich innych dowodów potrzebujemy? Problem nie polega jednak na tym, co cię spotka, ale co ty z tym zrobisz – przekonywał kapłan i życzył: – Jeżeli nie będzie działania Ducha Świętego w naszych sercach, w naszych rodzinach, Ojczyźnie, ta wolność znowu będzie utracona. Dlatego prośmy, by Duch Święty wypełniał nasze serca, by umacniał nas do mężnego wyznawania wiary i do postępowania według jej zasad w codziennym naszym życiu.

2024-05-20 19:28

Ocena: +3 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Komunikat abp. Wojciecha Polaka przed Dniem modlitwy i solidarności z Osobami Skrzywdzonymi wykorzystaniem seksualnym

2025-02-07 11:10

[ TEMATY ]

prymas Polski

abp Wojciech Polak

komunikat

Dzień modlitwy i solidarności

skrzywdzeni

Red.

7 marca w całej Polsce obchodzony będzie Dzień modlitwy i solidarności z Osobami Skrzywdzonymi wykorzystaniem seksualnym. - Zechciejmy otworzyć nasze serca, by powiedzieć wszystkim Skrzywdzonym: „Otaczamy was modlitwą, w której prosimy miłosiernego Boga, by uzdrowił wasze rany. Jesteśmy gotowi wyjść Wam na spotkanie i być razem z wami” - apeluje Prymas Polski jako Delegat KEP ds. Ochrony Dzieci i Młodzieży. Informuje, że we wszystkich diecezjach „biskupi wyznaczyli kościoły, które staną się w tym dniu central­nymi miejscami modlitwy oraz przestrzeniami spotkania Osób Skrzywdzonych i tych, którzy chcą wyrazić solidarność z nimi”.

Oto pełna treść komunikatu Delegata KEP:
CZYTAJ DALEJ

Watykan/ Akt wandalizmu w bazylice Św. Piotra

2025-02-07 22:04

[ TEMATY ]

Watykan

BP KEP

Sprawca aktu wandalizmu w bazylice Świętego Piotra jest osobą z poważnymi zaburzeniami psychicznymi - poinformowało w piątek biuro prasowe Stolicy Apostolskiej. Mężczyzna wskoczył na główny ołtarz pod Baldachimem Berniniego i zniszczył sześć XIX-wiecznych świeczników.

Według agencji Ansa mężczyzna jest pochodzenia rumuńskiego.
CZYTAJ DALEJ

Katarzyna Kotula przegrała w sądzie z księdzem

2025-02-07 22:30

[ TEMATY ]

sąd

Katarzyna Kotula

ratujzycie.pl

Ksiądz Mirosław Matuszny wygrał prawomocnie w sądzie z Katarzyną Kotulą. Sąd Okręgowy w Lublinie cofnął wyrok skazujący z sądu I instancji i umorzył sprawę. Proces, do którego nigdy nie powinno dojść, toczył się z wyłączeniem jawności. Był wynikiem prywatnego aktu oskarżenia złożonego przez minister rządu Donalda Tuska. A trwał niemal 2 lata.

Sprawa księdza Matusznego bulwersuje, bo jest dowodem na to, że w Polsce rząd nęka katolików, księży, obrońców życia i rodziny. Hasło „opiłowywania” katolików rzucone przez lewicowego polityka kilka lat temu jest obecnie przekuwane w czyn. Ksiądz od początku był niewinny, natomiast zarzuty były rozdmuchane. Dlatego sądy powszechne nigdy nie powinny zajmować się podobnymi sprawami.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję