Reklama

Temat tygodnia

Pamięci Nauczyciela i Pedagoga Częstochowy

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

8 lat temu (13 marca 2001 r.) odszedł do Pana prof. Krzysztof Wielgut, ceniony współpracownik „Niedzieli”, wieloletni nauczyciel i wychowawca w Niższym Seminarium Duchownym w Częstochowie, absolwent Korpusu Kadetów we Lwowie, piłsudczyk, żołnierz AK. Uczył geografii i fizyki, choć z wykształcenia był historykiem. Władze komunistyczne bowiem, znając wielkie umiłowanie prawdy i wspaniałe merytoryczne przygotowanie prof. Wielguta, nie pozwalały mu na nauczanie historii. Wiedziały, że nie będzie nauczał według narzuconych zasad programowych, lecz będzie przedstawiał historię prawdziwą, zwłaszcza tę współczesną, którą znał z autopsji. Jako nauczyciel był więc zmuszony dodatkowo zrobić studia z zakresu fizyki, bo ten przedmiot nie był groźny dla komunistów, i dopiero wtedy pozwolono mu uczyć w szkołach średnich. Pan Profesor jednak jako wielki patriota, gdzie tylko mógł i kiedy tylko mógł przekazywał swoją wiedzę historyczną, nauczając w sposób zintegrowany - dziś zaczyna się taką formę doceniać. Bo przecież w życiu nie mamy do czynienia tylko z samymi zjawiskami fizycznymi, procesami chemicznymi, z samą tylko geografią czy historią. To wszystko naturalnie się ze sobą łączy i nie można np. mówiąc o pewnych wydarzeniach historycznych, nie wspomnieć o ich tle geograficznym. Były to więc wspaniałe lekcje, do tego ubarwione ogromnym poczuciem humoru pana Profesora i dającym się odczuć umiłowaniem młodego człowieka. My, wychowankowie Niższego Seminarium Duchownego w Częstochowie - a jest nas wielu - serdecznie wspominamy naszego Profesora, gdy spotykamy się w swoim gronie, przypominając sobie najrozmaitsze nasze psoty, które budziły prawdziwą radość i wzajemną życzliwość.
Oczywiście, najwięcej w dziedzinie ukazywania prawdy historycznej prof. Wielgut mógł zrobić w „Niedzieli”, pisząc teksty o historii Polski, którą znał doskonale i był w niej rozkochany. Mieliśmy w naszej redakcji wspaniałego druha. W różnych gremiach zresztą wyjaśniał i przekazywał tę wiedzę, zawsze do wypowiedzi przygotowany i kompetentny, jak gdyby „chodząca encyklopedia”. W Bibliotece „Niedzieli” wydaliśmy trzy książki jego autorstwa. To była wielka radość dla nas, jego samego i jego najbliższych.
Prof. Krzysztof Wielgut uczył honoru i prawości. Uzasadnienia, jakimi nas karmił, wypływały z głębokiego patriotyzmu i umiłowania człowieka. Dlatego tak cenną osobą był w naszej pracy redakcyjnej, wyłuskując to, co kłamliwe, co jest półprawdą lub służy innej ideologii. Wiadomo było, że Panu Profesorowi o coś chodzi, że kocha Kościół, Ojca Świętego, że bardzo ceni kapłanów. Osobiście darzyliśmy się wzajemnie ogromną życzliwością. Był człowiekiem ogromnego taktu, miłości bliźniego i pokory. W tym też wyrażała się jego wielkość. Prowadził życie rodzinne w sposób uporządkowany, bardzo kochał żonę, dzieci i wnuki, którym był oddany. Żył niezwykle uczciwie, jak św. Franciszek - nie dorobił się niczego, zawsze będziemy go mieć przed oczami jako skromnego człowieka jadącego na rowerze z brązową teczką, w której były wszystkie rzeczy niezbędne człowiekowi do przeżycia, łącznie z jakże potrzebną agrafką i igłą z nićmi. Delikatny, subtelny, zawsze uśmiechnięty i pogodny - wielki współczesny święty.
Wspominamy jego osobę w dzień św. Krzysztofa jako wielkiego Polaka, patriotę i świętego nauczyciela.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zmarł Juliusz Kulesza, powstaniec warszawski

2025-02-06 11:33

[ TEMATY ]

śmierć

powstaniec

Autorstwa Adrian Grycuk - Praca własna/ commons.wikimedia.org

Juliusz Kulesza

Juliusz Kulesza

Nie żyje Juliusz Kulesza pseudonim "Julek", żołnierz AK i Powstania Warszawskiego, był ostatnim żyjącym obrońcą reduty Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych. Miał 96 lat.

"Z ogromnym żalem informujemy, że na wieczną wartę odszedł Juliusz Kulesza ps ps. "Julek". Serdeczny przyjaciel Muzeum Powstania Warszawskiego. Grafik. Członek Związku Polskich Artystów Plastyków, Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej, Związku Powstańców Warszawskich i Polskiego Towarzystwa Historycznego" – napisało Muzeum Powstania Warszawskiego w czwartek na Facebooku.
CZYTAJ DALEJ

Pełnomocnik ks. Michała Olszewskiego: Ten proces będzie probierzem dla praworządności w Polsce

2025-02-05 18:45

[ TEMATY ]

Ks. Michał Olszewski

Księża Sercanie

Ks. Michał Olszewski. Zdjęcie archiwalne

Ks. Michał Olszewski. Zdjęcie archiwalne

Sytuacja jest zupełnie kuriozalna. Skierowany do sądu akt oskarżenia – według komunikatu prokuratury – ma dotyczyć wszystkich czterech zarzutów, które są stawiane księdzu Michałowi Olszewskiemu, a także pani Urszuli i pani Karolinie. I co się okazuje? Okazuje się, że prokuratura nie uwzględniła w tym akcie oskarżenia ani Tomasza M., ani Marcina Romanowskiego, ani Piotra W. – prezesa spółki KISO, głównego wykonawcy „Archipelagu Wysp wolnych od przemocy”. Ten akt oskarżenia to jakiś wybrak – mówił w środowych „Aktualnościach dnia” na antenie Radia Maryja mec. Krzysztof Wąsowski, pełnomocnik ks. Michała Olszewskiego.

We wtorek prokuratura skierowała do Sądu Okręgowego w Warszawie akt oskarżenia w sprawie Funduszu Sprawiedliwości przeciwko sześciu osobom, w tym ks. Michałowi Olszewskiemu i dwóm urzędniczkom Ministerstwa Sprawiedliwości: Urszuli Dubejko i Karolinie Kucharskiej. Sprawę podzielono na trzy części. Skierowany do sądu akt oskarżenia dotyczy tylko jednego wątku.
CZYTAJ DALEJ

Świadectwo 10-letniego, poparzonego chłopca: "Bez względu na to, co się stanie, nie poddawajcie się!"

2025-02-06 21:15

[ TEMATY ]

świadectwo

Ukraina

Vatican Media

10-letni Roman Oleksiv

10-letni Roman Oleksiv

Rosyjski pocisk zabił mu mamę. W tym samym ataku rakietowym 8-letni wówczas Roman Oleksiw doznał oparzeń czwartego stopnia blisko połowy ciała. Dziś dzieciom na całym świecie chce powiedzieć: „Bez względu na to, co się wydarzy, nie poddawajcie się”. Młody Ukrainiec mówi Radiu Watykańskiemu, że wszystkiego uczy się od swego taty, który jest dla niego najlepszym przykładem. Tata Jarosław wyznaje: „Marzę, aby ta dobroć, ta energia, którą ma teraz, trwała przez całe jego życie”.

Chłopiec został poważnie ranny, gdy rosyjskie rakiety uderzyły w centrum Winnicy w lipcu 2022 roku. Zginęło wówczas 28 osób, a ponad dwieście zostało rannych. W wyniku odniesionych obrażeń zmarła mama Romana, a on sam doznał rozległych i głębokich oparzeń. Rozpoczęła się walka o życie i zdrowie chłopca, która oznaczała wiele operacji i zabiegów prowadzonych zarówno na Ukrainie, jak i w specjalistycznych szpitalach w Niemczech. Rok po tej tragedii chłopiec spotkał się z Franciszkiem. Potem były kolejne spotkania. Do historii przeszło zdjęcie, jak ubrany w niebieską maskę i ochronne rękawiczki wtula się w papieża. Przy okazji Międzynarodowego Szczytu nt. Praw Dzieci, który ostatnio odbył się w Watykanie po raz czwarty, spotkał się z Ojcem Świętym. Tym razem nie miał już na sobie maski nadającej mu wygląd superbohatera, która niwelowała ból i pomagała w leczeniu blizn. Z jego twarzy emanował spokój, a świadectwo, którym po spotkaniu z papieżem podzielił się w studiu Radia Watykańskiego, poruszyło najtwardsze nawet serca.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję