Przed 50 laty, 21 czerwca 1959 r. archidiecezja wrocławska wzbogaciła się o kilkudziesięciu młodych, pełnych sił, energii i wiary pasterzy. Pośród nowo wyświęconych przez kard. Bolesława Kominka kapłanów znaleźli się Aleksander Matyka i Andrzej Oramus, których po latach Opatrzność Boża skierowała do Namysłowa.
Zagrała miejscowa orkiestra, popłynęło do nieba dziękczynne „Te Deum”, kościół pw. Świętych Piotra i Pawła w Namysłowie wypełnili wierni i liczni goście, pośród których prym wiodła góralska kapela, przybyła za sprawą zaprzyjaźnionego proboszcza z Dzierżoniowa ks. Józefa Błauciaka, z najdalszych stron Polski przybyli krewni, znajomi i przyjaciele, w pobliskich kwiaciarniach zabrakło kwiatów. Tak 21 czerwca obchodzono w Namysłowie 50-lecie święceń kapłańskich wieloletniego proboszcza, ks. prał. Aleksandra Matyki i oddanego całym sercem tutejszej parafii rezydenta ks. kan. Andrzeja Oramusa. W uroczystej Mszy św., oprócz jubilatów, uczestniczyli liczni księża, na czele z obecnym dziekanem namysłowskim ks. Józefem Wojdatem, ks. Eugeniuszem Marciniakiem, długoletnim współtowarzyszem z Duszpasterstwa Rolników, wychowankowie i współpracownicy z okresu pracy kapłańskiej, siostry zakonne, poczty sztandarowe, parlamentarzyści, przedstawiciele władz rządowych i samorządowych różnych szczebli, kombatanci, działacze „Solidarności”, dla których w trudnych latach ks. Matyka był ostoją i duchowym przywódcą, młodzież, przedstawiciele służb liturgicznych. W słowie do wiernych, serdeczny przyjaciel jubilatów ks. Józef Bałabuch z sąsiedniej diecezji opolskiej zwrócił uwagę na sakrament kapłaństwa, który jest darem, powołaniem i łaską. Dzisiejsi jubilaci całym swoim życiem dali świadectwo wierności Bogu, Kościołowi i Ojczyźnie. Pomimo wielu dziejowych zawirowań, do końca posiadali duszę Chrystusową i polskie serce. Od takich jak oni, w latach 80-tych młodzi kapłani uczyli się wiary i patriotyzmu, sięgali do źródeł, wzajemnej solidarności i więzów kapłańskiej wspólnoty, cech tak bardzo potrzebnych szczególnie w obecnych trudnych czasach. Przez 50 lat kapłaństwa Chrystus był ich jedynym pasterzem, obdarowywał pokojem, miłością, i łaską Ducha Świętego, oświecał we wszystkich przedsięwzięciach na rzecz parafii i lokalnej społeczności. Znakiem wdzięczności Bogu za lata kapłańskiej posługi stały się obrazy św. Faustyny i św. Ojca Pio ofiarowane przez ks. prał Aleksandra Matykę dla swojego parafialnego kościoła. Pośród wielu życzeń i ciepłych słów pamięci, dziękowano jubilatom za pełne zaangażowanie i stałą obecność we wszystkich sprawach Kościoła i wydarzeniach istotnych dla środowiska. Wspominano czasy kształtowania ludzkich sumień w mrocznym okresie stanu wojennego i najnowsze czasy, w których kapłani uczą jak korzystać ze zdobytej, ale jakże jeszcze niebezpiecznej wolności. Wydaje się, że najlepszą charakterystyką namysłowskich, a także innych jubilatów obchodzących rocznice święceń kapłańskich będą słowa Jana Pawła II wypowiedziane w Żywcu w 1995 r. - „Ci którzy pomimo doświadczeń trwają w wierze, którzy świadczą o Chrystusie, którzy są posłuszni Duchowi Prawdy - budują Kościół”. Tacy są polscy kapłani i tacy niech pozostaną na zawsze.
KS. JAKUB BARTCZAK:
Uroczystości w naszym kościele, jak i samo przyjęcie, zostały przygotowane przez wdzięcznych ks. prał. Aleksandrowi Matyce parafian z Namysłowa. 36 lat posługi kapłańskiej w Namysłowie, pełnej ojcowskiej troski i miłości, sprawiły że złoty jubileusz „Pasterza Namysłowa” i jego przyjaciela, ks. kanonika Andrzeja Oramusa, stał się wspaniałą okazją do rewanżu dla jego parafian. Wysiłek Komitetu Organizacyjnego składającego się z ponad 80 osób reprezentujących różne grupy parafialne, młodzież, grupy modlitewne, Akcję Katolicką, ministrantów i innych sprawił, że wielu z ponad 200 zaproszonych gości podkreślało niezwykły rozmach i piękno jubileuszu. To była wielka uroczystość zarówno dla samych Jubilatów, jak i całej parafii z Namysłowa. Drogim Księżom Jubilatom życzymy jeszcze wielu łask Bożych i owocnych lat posługi duszpasterskiej.
Pomóż w rozwoju naszego portalu