Z inicjatywy Urszuli Polewskiej, dyrektor Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Kole, i dzięki pomocy Wieńczysława Oblizajka, starosty kolskiego, w części przyziemnej kościoła parafialnego pw. Matki Bożej Częstochowskiej uruchomiono - za zgodą proboszcza parafii, ks. prał. Janusza Ogrodowczyka - Powiatową Świetlicę Dworcową. Ksiądz Proboszcz bardzo sprzyjał przedsięwzięciu: udostępnił nieodpłatnie pomieszczenie, uczestniczył w pracach organizacyjnych i konsultacjach, także z młodzieżą. Świetlica powstała bowiem po to, by mogli w niej spędzać czas uczniowie oczekujący po lekcjach na przyjazd autobusu czy pociągu, który zawiezie ich do domu. Często takie oczekiwanie trwa bardzo długo.
Korzystać ze świetlicy może młodzież dojeżdżająca do szkół ponadgimnazjalnych, na praktyki zawodowe, jak również miejscowi uczniowie. Między uczestnikami zajęć są nawiązywane więzi, na pewno przyczyniające się do rozwoju osobowości. Przede wszystkim jednak młodzież nie jest zostawiona sama sobie, co ma duże znaczenie m.in. w sytuacji, gdy chodzi o kontakt z osobami o destrukcyjnym wpływie (np. z dealerami narkotyków itp.).
Powstanie świetlicy było jednym z założeń opracowanego przez PCPR programu opiekuńczo-wychowawczego "Troska". Pomieszczenie wyposażone jest w komputer, sprzęt do słuchania muzyki, gazety i czasopisma. Księża, wychowawcy (pracownicy PCPR) i wolontariusze prowadzą pogadanki; planuje się zakup gier stołowych.
Świetlica jest czynna w godzinach 7.30-15.30, od poniedziałku do piątku, z możliwością przedłużenia godzin otwarcia.
Dyr. Polewska nie kryje radości, że Koło zyskało tak potrzebną placówkę. Widok młodych ludzi stojących bezczynnie bądź drepczących bez celu na dworcach i ulicach jest rzeczywiście przygnębiający. Pani Dyrektor podkreśliła, że wysoko ceni zaangażowanie kapłanów, wychowawców i wolontariuszy, do których młodzież może się zwracać z rozmaitymi problemami. Natomiast ks. Ogrodowczyk dodał, że przebywanie w świetlicy sprzyja bezpośrednim kontaktom; nie ma tu miejsca na anonimowość. Przychodzący tutaj uczniowie mogą też pogłębić swoją wiarę.
- Dojeżdżamy z Kościelca. Lekcje mamy dopiero około południa. Jesteśmy tutaj wcześniej, ponieważ w świetlicy możemy zagospodarować z pożytkiem wolny czas. Interesujemy się informatyką, możemy korzystać z komputera, na którym doskonalimy swoje umiejętności. Często odwiedza nas Ksiądz Proboszcz, udziela nam różnych rad życiowych. Naszym zdaniem, świetlica jest bardzo potrzebna i zachęcamy naszych kolegów i koleżanki do przychodzenia tutaj - powiedzieli Artur Kostrzewa i Krzysztof Błaszczyk, uczniowie Ponadgimnazjalnego Zespołu Szkół Zawodowych w Kole.
Pomóż w rozwoju naszego portalu