Reklama

Felietony

Polskie dzwony i ...muezzini

Rozmowa z księdzem proboszczem jednej z poznańskich parafii. Sympatyczny zakonnik, twardo chodzący po ziemi, zatroskany o swoją duszpasterską trzodę. Przykro mu było, gdy na obchodach stulecia parafii i wykładów historycznych z tym związanych zjawiła się tylko pięćdziesiątka parafian.

[ TEMATY ]

Ryszard Czarnecki

Archiwum TK Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jednak mówi jeszcze o innej rzeczy, o której słyszę od coraz większej liczby księży. Gdy uruchomił, jak to jest w staropolskim zwyczaju, dzwon na rezurekcje (odbywają się one, na miłość Boską, raz w roku!) – natychmiast ktoś z osiedla, na którym znajduje się kościół zawiadomił... policję, która zgodnie z wolą anonimowego obywatela przyjechała z interwencją. Omal nie skończyło się na mandacie, bo policja twierdziła, że są ku temu podstawy formalno-prawne. Ów ksiądz ze stolicy Wielkopolski nie jest wyjątkiem, bo tego typu nieprzyjemne incydenty spotykały wielu kapłanów w tej aglomeracji, ale też naprawdę sporo w każdym dużym mieście – o czym wie każdy z nas, jeśli tylko chce to wiedzieć.

Uważam tę sytuację za absolutnie chorą i szkodliwą. Gdy przyjeżdżam do krajów muzułmańskich – a czynię to często w ramach moich obowiązków służbowych związanych z mandatem posła do Parlamentu Europejskiego – to słyszę pięć razy dziennie nawoływanie muezinów z pobliskich meczetów, wzywający wiernych do modłów do Allaha. Jest to regularne i bardzo głośne. Jako gościowi nie przyszło mi do głowy, żeby protestować, ale znajomi muzułmanie – a mam ich, uwaga, naprawdę bardzo wielu - twierdzą, że nikt z lokalnej społeczności przeciwko temu nie protestuje, także ci, którzy nie wierzą w Allaha i proroka Mahometa oraz ci, którzy traktują swoją wiarę dość letnio (ich liczba w krajach islamu powoli rośnie - przykładem choćby Turcja).

Wiem doskonale, że chrześcijaństwo jest religią inną niż muzułmańska, także, gdy chodzi o swoistą „ofensywność” : że my jesteśmy, stety czy niestety, bardziej "cisi" i bardziej „pokornego serca”. Oni już znacznie mniej...

Podziel się cytatem

Czy jednak nie warto zastanowić się, czy sytuacja, w której władze państwowe – a policja jest ich częścią – stają po stronie jednostek przeciwko dużej wspólnocie, jest sytuacją normalną i właściwą? Na pewno nie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2024-05-11 17:46

Ocena: +6 -2

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Europarlamentu grzech zaniechania

[ TEMATY ]

parlament

Ryszard Czarnecki

Archiwum TK Niedziela

„Tu zaszła zmiana w scenach mojego widzenia” – pisała Maria Dąbrowska. To tytuł opowiadania o tym, jak zmieniała się Warszawa widziana z jej okien.

Część mojej rodziny – Skórzewscy - pochodziła, tak jak Dąbrowska z Kalisza, tak więc tym chętniej przywołuję te wielką polską pisarkę i dumę najstarszego miasta w Polsce.

CZYTAJ DALEJ

Szpital Powstańczy u Sióstr Nazaretanek. Nieznane fakty Powstania Warszawskiego

2024-07-31 17:00

[ TEMATY ]

Warszawa

Powstanie Warszawskie

nazaretanki

80. rocznica

Zgromadzenie Sióstr Nazaretanek

Archiwum Zgromadzenia Sióstr Nazaretanek

Każdy warszawiak zna datę powstania warszawskiego, godzinę W, groby powstańców czy widoczne dziury po kulach na murach stolicy. Niewielu jednak wie, że jest miejsce, w którym można zobaczyć prawdziwą krew naszych bohaterów. Tym miejscem jest kaplica przy warszawskiej szkole sióstr Nazaretanek.

Od wielu lat, nie tylko historycy analizują ten niepodległościowy zryw, który na stałe pozostanie dumą miasta i narodu. 1 sierpnia 1944 roku głownie młodzi ludzie stawili czoła nierównym siłom wroga, rozpoczynając walkę podczas akcji Burza. Kilkadziesiąt dni wolności okupiona olbrzymią liczbą ofiar na stałe pozostanie w naszych sercach. Współcześni, jak co roku w różny sposób chcą pokazać swoją wdzięczność i podziw bohaterom tamtych czasów. Na stale w kalendarzu każdego warszawiaka można znaleźć takie wydarzenia jak bieg postania warszawskiego, uczczenie minutą ciszy godziny W o 17.00, wizytę na warszawskich Powązkach czy na Kopcu Powstańczym.

CZYTAJ DALEJ

Zmarła najstarsza uczestniczka Powstania Warszawskiego

2024-08-01 11:48

[ TEMATY ]

Armia Krajowa

Powstanie Warszawskie

Barbara Sowa

R.I.P.

x.com/NieZapomnijONas

Barbara Sowa ps. "Basia"

Barbara Sowa ps. Basia

Barbara Sowa ps. "Basia", najstarsza uczestniczka Powstania Warszawskiego odeszła w czwartek w wieku 106 lat. O śmierci, za zgodą rodziny, poinformowała ogólnopolska kampania BohaterON.

Barbara Sowa wywodziła się z warszawskiej rodziny o patriotycznych tradycjach. Ojciec, Paweł Gettel, był działaczem politycznym. Matka pracowała w Narodowym Banku Polskim. Barbara studiowała w warszawskiej Szkole Głównej Handlowej. We wrześniu 1939 roku miała rozpocząć ostatni semestr nauki.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję