Reklama

Czas pytań

Niedziela sandomierska 26/2009

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ks. Krzysztof Sudoł: - Jako dziekan kolejnego dekanatu na szlaku Nawiedzenia pełnił Ksiądz funkcję koordynatora tych poczynań. Jak najkrócej określiłby Ksiądz Prałat te ważne dla Stalowej Woli i okolic dni?

Ks. Prał. Jerzy Warchoł: - Chciałbym użyć pewnego obrazu, który poetycko, ale niezwykle trafnie oddaje istotę tego świętego czasu. W rodzinie, gdzie dzieci, gdy dorosną, wypływają jak okręty z portu i nie powracają, ojciec wysyła matkę: „jedź, zobacz, jak im się żyje, czy zachowują to wszystko, cośmy im przekazali, czy żyją w zgodzie z Bożymi przykazaniami, czy kochają Chrystusa, Jego Kościół? Matka po pewnym czasie wraca i opowiada: Możemy być spokojni, nasze dzieci żyją tak, jak ich tego uczyliśmy”. Nawiedzenie to właśnie ten czas: czas przybycia Matki, przychodzącej, aby zobaczyć jak żyjemy, co zrobiliśmy z dziedzictwem wiary, z Bożym prawem, z życiem podarowanym nam w zaufaniu przez Pana Boga.

- I co zrobiliśmy tutaj, w Stalowej Woli? W mieście, gdzie często się powtarza, że jest środowiskiem ludzi o żelaznej woli, ludzi wielkich.

- Ojciec niebieski obdarował nas niezwykłym darem. Nie jest to dar Matki, bo ten otrzymaliśmy przed wiekami wraz z odkupieniem naszych win. Daje nam możliwość przypomnienia sobie o testamencie Jezusa z Krzyża. Pozwala nam spojrzeć w smutne oblicze Matki. Pośród gwaru spraw, nieskończonej bieganiny, nieudanych poszukiwań sensu życia, przychodzi Ona - milcząca, wpatrzona w swe dzieci. Spoglądamy w Jej twarz i znając historię zranień na świętym Obliczu, możemy i musimy się pytać, co dalej rani Matkę? Mówiłem to też głośno o tym, że przystrajaliśmy okna, że ruszył handel z ozdobami, ktoś kupił nowy różaniec, ktoś święty obraz - ale czy nasze dusze i serca były też przyozdobione?
Pozamiataliśmy ulice, zachwycaliśmy się nadzwyczajnym porządkiem w naszym mieście, ale czy zrobiony został porządek w naszym życiu? Czy oczekiwaliśmy na Święty Wizerunek Nawiedzenia w zgodzie, w łasce uświęcającej, po dobrze przeżytej spowiedzi? Gromadziliśmy się tak licznie w świątyniach, ale czy otworzyliśmy się rzeczywiście na spojrzenie Matki, na łaski, które chce nam wypraszać? Czy nasza wola będzie ze słomy i spłonie szybko w ogniu pokus świata, czy też będzie stalowa, niewzruszona?

- Tych pytań dużo tutaj padło...

- Bo pytania są nieraz ważniejsze od odpowiedzi. Odpowiedź na to, jak przeżyty został czas Nawiedzenia w stalowowolskim dekanacie, życie będzie przynosić. I będziemy się tym odpowiedziom przyglądać. Nie ustaniemy w trosce, aby je dawać codziennie. Od strony logistycznej, dekoracyjnej, technicznej Nawiedzenie, można powiedzieć, było przygotowane i przeprowadzone na ocenę celującą, ale jakże bardzo chciałoby się, aby taką samą ocenę wystawić już po czasie Nawiedzenia, w kolejnych latach naszych prac, naszego życia. Myślę, że Stalowej Woli bardzo potrzebny był taki czas, święty czas. Wierzę, że zbudziła się w nas wszystkich naprawdę „stalowa wola”, która pomoże nam stawać się coraz lepszymi i przyszłość tego miasta kształtować w oparciu o Boże prawa. Walka o ludzkie serca, o dusze ma dzisiaj coraz bardziej zawzięty charakter i Matka przyszła do nas, by powiedzieć, że z Nią wygramy. Bogu niech będą dzięki za te dni Nawiedzenia!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jestem, który Jestem

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Karol Porwich/Niedziela

Rozważania do Ewangelii J 15, 1-8.

Niedziela, 28 kwietnia. Piąta niedziela wielkanocna

CZYTAJ DALEJ

Św. Joanna Beretta Molla. Każdy mężczyzna marzy o takiej kobiecie

Niedziela Ogólnopolska 52/2004

[ TEMATY ]

św. Joanna Beretta Molla

Ewa Mika, Św. Joanna Beretta Molla /Archiwum parafii św. Antoniego w Toruniu

Zafascynowała mnie jej postać, gdyż jest świętą na obecne czasy. Kobieta wykształcona, inteligentna, delikatna i stanowcza zarazem, nie pozwalająca sobą poniewierać, umiejąca zatroszczyć się o swoją godność, dbająca o swój wygląd i urodę, a jednocześnie bez krzty próżności.

Żona biznesmena i doktor medycyny, która nie tylko potrafiła malować paznokcie - choć to też istotne, by się podobać - ale umiała stworzyć prawdziwy, pełen miłości dom. W gruncie rzeczy miała czas na wszystko! Jak to czyniła? Ano wszystko układała w świetle Bożych wskazówek zawartych w nauczaniu Ewangelii i Kościoła. Z pewnością zdawała sobie sprawę z tego, że każdy z nas znajduje czas dla tych ludzi lub dla tych wartości, na których mu najbardziej zależy. Jeżeli mi na kimś nie zależy, to nawet wolny weekend będzie za krótki, aby się spotkać i porozmawiać. Jednak gdy na kimś mi zależy, to nawet w dniu wypełnionym pracą czas się znajdzie. Wszystko przecież jest kwestią motywacji. Ona rzeczywiście miała czas na wszystko, a przede wszystkim dla Boga i swoich najbliższych.

CZYTAJ DALEJ

64. rocznica obrony krzyża w Nowej Hucie

2024-04-28 09:40

[ TEMATY ]

Ryszard Czarnecki

Archiwum TK Niedziela

Dokładnie teraz mija rocznica wydarzeń które przed laty poruszyły katolicką Polskę . Chodzi o obronę krzyża, którego mieszkańcy nowej, przemysłowej dzielnicy Krakowa postawili na miejscu budowy przyszłego kościoła. Zgoda na jego powstanie została wymuszona na komunistach w wyniku dwóch petycji , podpisanych w sumie przez 19 tysięcy osób.

Gdy rządy „komuny” trochę chwilowo zelżały nowy „gensek” kompartii Gomułka obiecał delegacji z Nowej Huty, że kościół powstanie. Jednak komuniści , jak zwykle nie dotrzymali słowa : cofnięto pozwolenie na budowę, a pieniądze ze składek mieszkańców Nowej Huty (a właściwie Krakowa bo dawali pieniądze również ludzie spoza nowego „industrialnego"osiedla”) zostały skonfiskowane.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję