Reklama

III Ogólnopolska Pielgrzymka Służby Liturgicznej w Krzeszowie

„Dla mnie żyć - to Chrystus”

Sanktuarium Matki Bożej Łaskawej w Krzeszowie było miejscem ogólnopolskiej pielgrzymki ministrantów i lektorów. Wzięło w niej udział ok. 3,5 tys. przedstawicieli służby liturgicznej i prawie 180 prezbiterów

Niedziela legnicka 26/2009

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Reklama

Gospodarzem spotkania był biskup legnicki Stefan Cichy, który serdecznie witał i dziękował wszystkim za przybycie na tę wspólną dziękczynną modlitwę. Wśród gości był m.in. biskup Grzegorz Balcerek, delegat Episkopatu Polski ds. duszpasterstwa ministrantów. On też wygłosił homilię. Zachęcał w niej - jak sam to określił - do miłości trzech matek. Pierwszą z nich jest własna matka. „Czy podziękowałeś jej kiedyś, że cię urodziła, wychowała. Czy ucałowałeś kiedyś jej może bardzo spracowane dłonie. Kiedy ostatni raz powiedziałeś mamie, że ją kochasz?” - pytał zebranych kaznodzieja. Jako drugą z matek wskazał na Maryję, z której kolejnym miejscem Jej poświęconym spotykają się podczas III już pielgrzymki ministranci i lektorzy. Pierwsze dwie pielgrzymki miały miejsce na Jasnej Górze i w Licheniu. Kaznodzieja przypomniał, że to Ona, Maryja, została nam wszystkim ofiarowana za Matkę w Jezusowym testamencie z krzyża. Jako trzecią z matek wskazał Kościół. „Kto ukocha Maryję, ukocha też i Kościół. W tej wspólnocie Kościoła, w różnych świątyniach to wy u boku kapłanów spełniacie swoją służbę. Wypełniajcie ją jak najlepiej i z prawdziwą miłością” - apelował Ksiądz Biskup. Przestrzegał też, że w dzisiejszym świecie nie jest łatwo być ministrantem. Czasem jest się narażonym na drwiny kolegów, czasem nawet szykanowanym, ale od tych czynników zewnętrznych, gorszym jest narażanie swej duszy na grzech, jeśli brakuje pracy i formacji nad sobą. Tu wskazał, że takim zagrożeniem jest m.in. nieodpowiedzialne korzystanie ze współczesnych technik medialnych, w tym z internetu. Apelował więc o uwagę i odwagę w przeciwstawianiu się złu. A pomocą w tym, w formie swoistego „budzika”, który wyrywa ze snu i otępienia duchowego, może być modlitwa, czy też np. obrazek Matki Bożej stojący na biurku, przy komputerze. Liturgia, sprawowana przy polowym ołtarzu, została przygotowana przez ministrantów diecezji legnickiej z udziałem chóru akademickiego Politechniki Wrocławskiej „Consonanza”.
Obok udziału we Mszy św. uczestnicy mieli okazję zapoznać się z historią sanktuarium i je zwiedzić. Tu największym powodzeniem, obok spotkania z obrazem Matki Bożej Łaskawej, cieszyło się wyjście na wieżę i widok na najbliższą okolicę. Odbył się też koncert muzyki chrześcijańskiej w wykonaniu zespołu „Pinokio Brothers” złożonego z poznańskich księży. A pielgrzymkę zakończyło nabożeństwo czerwcowe w bazylice.
Według recepcji, najliczniejszą grupę pielgrzymów stanowili ministranci z diecezji legnickiej - 1726 uczestników, następnie z archidiecezji poznańskiej - 392; z archidiecezji wrocławskiej - 244; z diecezji świdnickiej - 198 czy archidiecezji częstochowskiej - 140. Pozostałe grupy liczyły poniżej 100 osób. Każdy z uczestników otrzymał też specjalny pakiet pielgrzyma, który składał się z pamiątkowej smyczy, identyfikatora oraz książeczki pielgrzyma, w której zawarto ważne informacje: m.in. modlitwę do Matki Bożej Łaskawej, słowo Biskupa legnickiego, teksty do liturgii, śpiewy, historię sanktuarium jak również regionu.

O PIELGRZYMCE POWIEDZIELI:

Biskup Grzegorz Balcerek:
Poprzednie dwie pielgrzymki odbyły się w centrum Polski. Zaczęliśmy od Częstochowy, potem był Licheń. Teraz przyszedł czas na Krzeszów. Biskup Legnicki przyjął nas i z tego bardzo się cieszymy. To jest takie wędrowanie ministrantów po różnych częściach Polski. Jestem przekonany, że większość przybyłych tutaj podniesie rękę do góry, że jest tutaj pierwszy raz, również i ja. Wiele dowiedziałem się o Krzeszowie z albumów, wiele słyszałem o nim. Gratuluję tego miejsca, które jest takie zadbane, utrzymane z wielką miłością i pietyzmem. Oczywiście, najważniejsze jest to, że jest to miejsce kultu Matki Bożej. Znajduje się ono na terenie przygranicznym, dlatego mam nadzieję, że będzie też promieniować na sąsiadów. Zjazdy, takie jak dzisiejszy są ważne w formacji ministrantów i lektorów. Oczywiście, taka normalna praca dokonuje się na szczeblu parafialnym, dekanalnym. Pielgrzymka to nasze święto, wspólne spotkanie, przeżywanie wspólnoty.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Biskup Stefan Cichy:
Dzisiejsza pielgrzymka to wyróżnienie dla naszej diecezji i dla Krzeszowa, który od kilku lat promujemy. Biskupi otrzymali albumy o Krzeszowie, filmy. Niektórzy w ogóle nie wiedzieli o tym miejscu. To miejsce zaproponował biskup Grzegorz Balcerek. Znajduje się ono na południowym zachodzie kraju, niektórzy więc mieli bardzo daleko, ale jak się okazuje, odległość nie stanowi przeszkody. Są ministranci spod Wejherowa, z Gdańska, Kalisza, Poznania, Częstochowy, Łodzi. Ostatnie dni trochę nas martwiły, pogoda bowiem była fatalna. Modliłem się, żeby dzisiaj pogoda była lepsza. Im bliżej byłem Krzeszowa, tym pogoda stawała się piękniejsza. W naszej diecezji duszpasterstwo Służby Liturgicznej jest na wysokim poziomie. Jednym z dowodów na to jest fakt, że na pielgrzymce w Częstochowie było ponad 200 ministrantów, 350 było na pielgrzymce europejskiej, w Licheniu było już 1529. W Krzeszowie ponad 1700.

Ks. Przemysław Konieczny z Poznania
Przyjechaliśmy z grupą ministrantów starszych, lektorów i ceremoniarzy. Po drodze nawiedzaliśmy różne miejsca święte. W piątek dojechaliśmy do Świeradowa. Podziwialiśmy Karkonosze. Kolejką gondolową wyjechaliśmy na szczyt i podziwialiśmy piękny krajobraz. Dzisiaj jesteśmy w Krzeszowie. Podczas jazdy, kiedy rozmawialiśmy, ministranci podkreślali, że takie spotkania mają ważne znaczenie dla nich. Mogą zobaczyć, jak działają inni ministranci, mogą wymienić informacje, poznać nowych kolegów. To jest też okazja do porównania naszej działalności z działalnością innych grup ministranckich.

Reklama

Ks. Bogusław Wolański - główny organizator:
Najpiękniejsze jest to, że ministranci, lektorzy chcą się spotykać. Najważniejsza zatem jest radość spotkania. Ta radość jest tym większa, że mamy dzisiaj piękną pogodę. Pielgrzymowanie jest wpisane w program formacji różnych grup religijnych, również ministranckich. Docieranie do różnych miejsc świętych, sanktuariów, wspólna modlitwa, ofiarowanie trudu, pomaga nawiązać wspólnotę. Mamy wzór w Janie Pawle II. On nie tylko nauczał z Watykanu, ale pielgrzymował, podejmował trud pielgrzymki, aby docierać ze Słowem Bożym. My też chcemy to naśladować. Poprzez formację, chcemy ukształtować tych chłopców na dojrzałych katolików. Takie elementy formacji, jak dyżury, posługiwanie przy ołtarzu, pomaganie księdzu, to ma ogromny wpływ na to, kim będą. Mogę to powiedzieć na własnym przykładzie. Od 6 roku życia byłem ministrantem. Cotygodniowe dyżury, zbiórki, wspólne wyjazdy z księdzem, to dzięki temu odczytałem moje powołanie. Mój brat, który też był ministrantem, dzisiaj ma rodzinę, czworo dzieci. Służba przy ołtarzu pomogła nam być dobrymi katolikami. Ukształtowała nasz światopogląd, nasze myślenie.

Małgorzata Suchodolska z parafii Turków (diecezja opolska)
Przyjechaliśmy z naszym proboszczem, w sumie 28 osób, ministrantów, i dziewcząt, które w naszej parafii czytają Słowo Boże i śpiewają psalmy. Każdy ma wyznaczona posługę w czasie liturgii. Dzięki mojej posłudze mogę służyć Bogu, mogę być bliżej ołtarza. Każdego roku wyjeżdżamy wspólnie na wycieczki i pielgrzymki. Jeździmy po Polsce, ale też odwiedzamy Czechy. W Krzeszowie jestem po raz pierwszy, jest wspaniale.

Miłosz Skudrawski z Krotoszyna
Do Krzeszowa przyjechały 34 osoby wraz z duszpasterzem. Warto przyjeżdżać na takie pielgrzymki, zachęcam wszystkich, zwłaszcza tych niezdecydowanych. Krzeszów to bardzo ładne sanktuarium, przygotowanych jest tutaj dla nas wiele atrakcji. Będzie też koncert zespołu Pinokio Brothers. Służba przy ołtarzu i czytanie Pisma Świętego jest dla mnie teraz wszystkim. To jest bardzo poważne zajęcie, które przynosi mi wiele radości. Dzięki posłudze ministranckiej, lektorskiej inaczej patrzymy na świat, można powiedzieć - w sposób Boży.

Dominik Kurczewski z Poznania
Pierwszy raz jesteśmy na pielgrzymce ogólnopolskiej. Krzeszów bardzo nam się podoba, wspaniała atmosfera. W tym roku minęło 10 lat, jak jestem ministrantem. Dużo mi to daje. Dzięki temu przynajmniej 2 razy w tygodniu jestem w kościele. To, co mam w życiu, dopełniam swoją służbą. Na spotkaniach formacyjnych modlimy się, ćwiczymy asysty, ale też gramy w piłkę. Jest więc czas i na formację, i na rekreację. W naszej parafii jest około 60 ministrantów i 15 lektorów. Dzięki służbie ministranckiej bardziej świadomie uczestniczę w liturgii. Kiedyś stałem i patrzyłem, nic nie robiłem, teraz jest inaczej. Teraz lepiej rozumiem to, co się w kościele dzieje.

Wypowiedzi uczestników wysłuchał ks. Waldemar Wesołowski

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pytania o Anioła Stróża

Anioł Stróż jest zawsze bliski człowiekowi wierzącemu. Towarzyszące nam od dzieciństwa proste modlitwy do Anioła Stróża, obrazki przedstawiające kroczącego za dzieckiem zatroskanego anioła z rozpostartymi skrzydłami rodzą wciąż pytania: Kim jest Anioł Stróż? Jaki on jest? Ilu jest Aniołów Stróżów? To oczywiste, że chcemy więcej wiedzieć o kimś, kto jest nam szczególnie bliski

Pytamy więc: Czy wszyscy ludzie mają swego Anioła Stróża czy wyłącznie chrześcijanie? Każdy człowiek ma swojego Anioła Stróża. W starotestamentalnej Księdze Tobiasza archanioł Rafał pojawia się w roli towarzysza młodego Tobiasza (por. Tb 5, 4n). Dzieje Apostolskie wspominają anioła św. Piotra (por. Dz 12, 15). Anioła Stróża ma każdy człowiek, także wyznawca innej religii czy osoba niewierząca. Jest on więc dany każdemu człowiekowi. A więc, ilu jest ludzi na świecie, tylu jest Aniołów Stróżów.
CZYTAJ DALEJ

Świadectwo: Jestem przekonany, że życie zawdzięczam mojemu Aniołowi Stróżowi

2024-09-24 14:12

Niedziela Ogólnopolska 39/2024, str. 30-31

[ TEMATY ]

anioł

Karol Porwich/Niedziela

Jedną z pierwszych modlitw, których uczymy się w dzieciństwie, jest ta do Anioła Stróża. W miarę jednak jak dorastamy, zapominamy o obecności aniołów w naszym życiu, traktujemy je jak istoty z bajki. Czy faktycznie jako dorośli nie potrzebujemy aniołów?

Wiele mówi się o cudach zdziałanych za przyczyną świętych, a zapomina się o cudownych zdarzeniach z udziałem aniołów. Nie bez powodu ich interwencje są tak samo dyskretne, jak ich obecność wśród nas. Czuwają nad nami w sposób niezauważalny. Czy zdarzyło ci się usłyszeć jakiś wewnętrzny głos, który ostrzegał cię przed mającym się niebawem wydarzyć niebezpieczeństwem, albo widziałeś tajemniczą postać, która pomogła ci wydostać się z opresji? Nie brakuje osób, które dzielą się takimi doświadczeniami, ich świadectwa przywracają wiarę w Aniołów Stróżów, dają nadzieję, że nawet w największych kłopotach nie jesteśmy sami.
CZYTAJ DALEJ

Archidiecezja Wrocławska cały czas pomaga

2024-10-02 16:04

ks. Łukasz Romańczuk

Mimo, że woda na rzekach opada, wciąż potrzebna jest pomoc tym, którzy ucierpieli wskutek powodzi. Nieustanna pomoc płynie cały czas z Caritas Archidiecezji Wrocławskiej. Dziś do Lewina Brzeskiego pojechało 15 osuszaczy, a do Oławy pięć. O działaniach na rzecz powodzian opowiada Paweł Trawka, rzecznik wrocławskiej Caritas.

Caritas Archidiecezji Wrocławskiej od samego początku niesie pomoc powodzianom. - Z jednej strony fala powodziowa, z drugiej strony ogromna fala dobroci i pomocy, która się objawia na bardzo wielu płaszczyznach. Około 50 osuszaczy w najbliższych dniach już trafiło do powodzian. Tylko dzisiaj kolejnych 15 wyjechało do Lewina Brzeskiego, a 5 trafi do Oławy. Te osuszacze są niezmiernie tam potrzebne, ponieważ zalanych jest ponad pół tysiąca domów. Mieszkańcy Lewina Brzeskiego i okolicznych miejscowości konkretnie doświadczyło tego, że przez 5 dni fala powodziowa stała w domu. Te zniszczenia nie są tak spektakularne jak np. w Stroniu Śląskim. Są one w jakimś sensie trudniejsze, ponieważ nie zawsze je widać, a ich skutki mogą być odczuwane nawet przez kilka następnych miesięcy. Dlatego ważne jest teraz osuszanie domów. Jest już październik, zaczęły się nawet przymrozki. Dlatego intensyfikujemy działania, staramy się kupować osuszacze - zaznacza Paweł Trawka.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję