Piątek, 24 maja. Wspomnienie Najświętszej Maryi Panny, Wspomożycielki Wiernych
• Jk 5, 9-12 • Ps 103 (102) • Mk 10, 1-12
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Jezus przyszedł w granice Judei i Zajordania. A tłumy znowu ściągały do Niego i znów je nauczał, jak miał w zwyczaju. I przystąpili do Niego faryzeusze, a chcąc Go wystawić na próbę, pytali Go, czy wolno mężowi oddalić żonę. Odpowiadając, zapytał ich: «Co wam przykazał Mojżesz?» Oni rzekli: «Mojżesz pozwolił napisać list rozwodowy i oddalić». Wówczas Jezus rzekł do nich: «Przez wzgląd na zatwardziałość serc waszych napisał wam to przykazanie. Lecz na początku stworzenia Bóg stworzył ich jako mężczyznę i kobietę: dlatego opuści człowiek ojca swego i matkę i złączy się ze swoją żoną, i będą oboje jednym ciałem. A tak już nie są dwojgiem, lecz jednym ciałem. Co więc Bóg złączył, tego niech człowiek nie rozdziela». W domu uczniowie raz jeszcze pytali Go o to. Powiedział im: «Kto oddala swoją żonę, a bierze inną, popełnia względem niej cudzołóstwo. I jeśli żona opuści swego męża, a wyjdzie za innego, popełnia cudzołóstwo».
Reklama
Jesteśmy świadkami wielkich zmian w społeczeństwie i tego, jak bardzo małżeństwo straciło na znaczeniu. Statystyki pokazują druzgocące skutki rozwodów. Niestety żyjemy w czasach, w których małżeństwo przeżywa wielki kryzys. Kiedy byłem dzieckiem, nawet nie wiedziałem, że jedna z sióstr mojej mamy jest rozwiedziona i ponownie wyszła za mąż. Nigdy nie dyskutowano o tym przy dzieciach. Dowiedziałem się dopiero po latach, w wieku dorosłym. Po prostu chcieli nas chronić przed wszystkim, co ich zdaniem nie miałoby dobrego wpływu na nas, dzieci. W Ewangelii Jezus podkreśla, że pierwotny plan Boży nigdy nie przewidywał separacji. Dla Stwórcy nie ma planu B. List pożegnalny, o którym mowa w dzisiejszej Ewangelii, był żydowską tradycją, która pozwalała mężowi oddalić żonę z dowolnego powodu, jaki uznał za wystarczający. Jezus mówi wręcz przeciwnie, podkreśla znaczenie właściwej relacji w małżeństwie: być jedno. Jest to niemożliwe bez wzajemnego poświęcenia. Swoim przykładem Jezus pokazuje nam, że dobrowolną ofiarą można osiągnąć wszystko. Oddał się całkowicie za swoją oblubienicę – Kościół. Oddał swoją krew. Ten przykład jest zachętą dla małżonków do poświęceń dla siebie nawzajem i dla swoich dzieci. Bez względu na to, jak trudne jest to dla Ciebie i możesz być w poważnym kryzysie w swoim małżeństwie, nie poddawaj się. Spójrz na Jezusa i zobacz, co robi, jak cierpliwie niesie krzyż, na którym wypisane jest Twoje imię, ale także imię Twojego współmałżonka. Powiedz Mu dzisiaj, że chcesz nieść swój krzyż i że będziesz walczyć do końca o swoje małżeństwo. Przyszłe małżeństwa waszych dzieci również zależą od waszego poświęcenia. Bo obserwując Was, jak dzielnie walczycie o swoje małżeństwo, Wasze dzieci będą wiedziały, że warto walczyć, że jedynym rozwiązaniem jest wytrwałość w modlitwie, ofiarność i zaufanie do Jezusa. Jezu, pomóż mi nieść mój krzyż.
K.M.P.
ROZWAŻANIA NA ROK 2024 DOSTĘPNE W KSIĄŻCE "ŻYĆ EWANGELIĄ". DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!