Reklama

Miłosierdzie Boże

Parafia Miłosierdzia Bożego powstała na przełomie lat 80. i 90. XX wieku pośród osiedla wysokich bloków, szkół i ośrodków życia publicznego

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wówczas jeszcze wspomniany tytuł parafii nie był tak powszechny. I niewiele wspólnot nosiło takie wezwanie. Jednak od samego początku mojej pracy na tym terenie nie miałem innego pragnienia niż to, by nowa parafia nosiła tytuł Miłosierdzia Bożego - dającego nadzieję i przemieniającego ludzkie serca” - powiedział ks. prał. Karol Malasiewicz, proboszcz i budowniczy świątyni i wspólnoty.

Rys historyczny

Reklama

Parafia pw. Miłosierdzia Bożego została erygowana 28 maja 1985 r. Jednak już 5 września 1983 r. bp Stefan Bareła powołał wikariat terenowy. 19 czerwca 1983 r. podczas pielgrzymki do Polski, Jan Paweł II poświęcił kamień węgielny. Rok 1984 przyniósł budowę tymczasowej drewnianej kaplicy. W czerwcu 1985 r. ruszyła budowa domu katechetycznego, który już dwa lata później poświęcił bp Stanisław Nowak. Z takim zapleczem ks. dr Karol Malasiewicz przystąpił wraz z wiernymi do budowy świątyni. I to właśnie dzięki ofiarności wiernych w nowo erygowanej parafii kolejno wybudowano kościół i plebanię. Budynki zostały wzniesione według projektu znanego i cenionego architekta Ryszarda Jurkowskiego. O tym, że prace postępowały naprawdę szybko świadczy fakt, że 7 marca 1992 r. bp Miłosław Kołodziejczyk poświęcił świątynię, ołtarz, tabernakulum, obraz Miłosierdzia Bożego oraz stacje drogi krzyżowej. Obrzędu dedykacji kościoła dokonał biskup sosnowiecki Adam Śmigielski 10 czerwca 1994 r.
Ale prace upiększające kościół i architekturę wokół niego nie ustały. W 1998 r. wyłożono kostką plac kościelny. Rok 2000 przyniósł budowę bramy jubileuszowej. W 2002 r. sprowadzono do kościoła relikwie św. Faustyny Kowalskiej. Bp Adam Śmigielski poświęcił też nowe stacje drogi krzyżowej rozmieszczone na budynkach plebanii, domu katechetycznego i kościoła. Jednak najważniejszym wydarzeniem 2002 r. było ustanowienie przez bp. Śmigielskiego diecezjalnego sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Sosnowcu. W roku 2007 ufundowano dla prezbiterium obraz Jezusa Miłosiernego, wykonany przez Elżbietę i Witolda Bulików z Częstochowy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Kult Bożego Miłosierdzia

„Od początku istnienia parafii wierni oddają cześć Bożemu Miłosierdziu, szczególnie przez piątkowe nabożeństwa do Miłosierdzia Bożego. Wymownym znakiem czci miłosiernego Zbawiciela są ufundowane stacje drogi krzyżowej oraz sprowadzenie do kościoła parafialnego relikwii św. Siostry Faustyny, powierniczki Jezusa Miłosiernego. Można powiedzieć, że kult Miłosierdzia Bożego rozwinął się dzięki peregrynacji obrazu Jezusa Miłosiernego, która trwała w parafii 5 lat od 1985 do 1990 r. Peregrynacja nie była spontaniczną akcją, ale była zaplanowana i przeprowadzona z rozmysłem. Razem z obrazem do rodzin wędrowały specjale modlitwy, materiały informacyjne, obrazki. Dlatego też bp Adam Śmigielski dekretem z dnia 5 października 2002 r., aprobował kościół Miłosierdzia Bożego w Sosnowcu jako sanktuarium Miłosierdzia Bożego dla diecezji sosnowieckiej” - powiedział „Niedzieli” ks. Karol Malasiewicz.

Jubileusz wspólnoty

Rok 2009 przyniósł obchody 25-lecia parafii i 45-lecie kapłaństwa ks. prał. Karola Malasiewicza. Jubileusz parafii poprzedziły misje święte, które poprowadził ks. prał. Stefan Wyporski. Uroczystej Mszy św. 19 kwietnia br., przewodniczył bp Piotr Skucha. Podczas Eucharystii poświęcił figurę Dobrego Pasterza, ustawioną przed wejściem do świątyni i nowe elektroniczne dzwony. „Figura została ustawiona w październiku 2008 r., dokładnie w dzień śmierci Pierwszego Biskupa sosnowieckiego” - zaznacza ks. Malasiewicz. Święto parafii uświetniły występy artystyczne. W czasie Sumy jubileuszowej koncertował i ubogacił śpiewem chór „Salvatoris Amici” z sąsiedniej parafii Najświętszego Zbawiciela w Sosnowcu. Natomiast na wieczornej Eucharystii wystąpił chór „Sempre Cantabile”, który wykonał wraz z orkiestrą smyczkową „Glorię” Antonio Vivaldiego. Chór powstał w lutym 1998 r. z inicjatywy śpiewaczki filharmonii katowickiej, solistki - Małgorzaty Muszyńskiej, która do dziś sprawuje funkcje menadżera zespołu i głównej sopranowej solistki. Od początku dyrygentem prowadzącym był Ryszard Młyńczak - zawodowy śpiewak filharmonii katowickiej. Chór nawiązał współpracę z proboszczem parafii Miłosierdzia Bożego ks. dr. Karolem Malasiewiczem, który udostępnił zespołowi salę na próby. Początkowo był to zespół żeński, jednak w niedługim czasie do chóru zaczęli napływać nowi członkowie, nierzadko uczniowie szkół muzycznych 1 i 2 stopnia, jak również zawodowi śpiewacy, którzy bez chwili wahania przy każdym koncercie chcą z nami z przyjemnością współpracować. I tak parafia związała się z chórem, a chór z parafią. Ale to nie koniec artystycznych występów związanych z jubileuszem parafii, po Eucharystii i koncercie specjalny pokaz przygotował Zespół Pieśni i Tańca „Gołowianie”. Ponadto z okazji jubileuszu Ksiądz Prałat wręczył kilkudziesięciu osobom dyplomy uznania i wdzięczności za budowanie wspólnoty parafialnej.
Warto zaznaczyć, że na terenie parafii znajduje się kaplica pw. św. Łukasza Ewangelisty w Szpitalu Miejskim nr 1 w Sosnowcu, erygowana i poświęcona 17 października 1997 r. przez bp. Adama Śmigielskiego. Natomiast w budynku plebanii istnieje kaplica pw. św. Ojca Pio z Pietrelciny erygowana 8 grudnia 2007 r. przez Pasterza Kościoła sosnowieckiego. A dom katechetyczny parafii Miłosierdzia Bożego jest siedzibą Diecezjalnego Instytutu Akcji Katolickiej. Podsumowując, można powiedzieć, że parafia stanowi istotny punkt religijno-kulturowy na mapie miasta.

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rozważania na 6 stycznia ks. Mariusza Rosika: Dokąd gwiazda prowadziła

2024-12-30 11:22

[ TEMATY ]

rozważania

Ks. Mariusz Rosik

Karol Porwich/Niedziela

Zapisana na karcie Ewangelii scena owiana jest poświatą tajemniczości. Rozgrywa się pod rozgwieżdżonym niebem, we wschodnich – pełnych kolorów i zapachów – klimatach, co jeszcze bardziej fascynuje i zaciekawia. Ewangelista posłużył się gatunkiem literackim zwanym legendą. Legenda opisuje wydarzenia historyczne, używając bogatej symboliki, aby przekazać przesłanie ponadczasowe.

Jednak legenda o trzech tajemniczych wędrowcach obrosła legendami, które nie mają nic wspólnego z Mateuszowym opowiadaniem. Jakimi?
CZYTAJ DALEJ

Święty na słupie

Przez 40 lat mieszkał i prowadził ascetyczne życie na zbudowanym przez siebie kamiennym słupie. Mimo że od jego śmierci minęło ponad 1500 lat, wciąż fascynuje nas jego postać i wciąż pytamy – dlaczego?

Święty Szymon Słupnik zadziwia i fascynuje wielu ludzi, nie tylko tych, którzy interesują się życiem Kościoła pierwszych wieków.
CZYTAJ DALEJ

Właściwie to… nie ma święta Trzech Króli

„Największe uliczne jasełka na świecie” -  takie hasło widnieje na stronie internetowej Orszaku Trzech Króli. Barwne korowody 6 stycznia organizowane są już nie tylko w Polsce, ale też w wielu państwach Europy, np. w Ukrainie, Austrii czy we Włoszech, a także w Afryce i obu Amerykach. A wszystko po to, by… „uczcić trzech króli”  - jak potocznie się mówi, nawet w niektórych kościołach. Tymczasem…. święta Trzech Króli właściwie nie ma, mimo że jest to jedno z najstarszych świąt chrześcijańskich.

Do zamieszania przyczyniła się sama nazwa święta Trzech Króli, której używa się tylko w niektórych krajach, m.in. w Polsce. Ona sugeruje, że to „mędrcy świata, monarchowie” (jak śpiewamy w znanej kolędzie) są 6 stycznia najważniejsi. Takie określenie uformowało się w średniowieczu pod wpływem szerokiego kultu relikwii "trzech króli", które cesarz niemiecki Barbarossa zabrał z Mediolanu i przywiózł do Kolonii. To tam powstała ogromna katedra, która do dziś zachowuje te relikwie. Przez wieki przybywało tam wielu pielgrzymów. Kult "Trzech Króli" zdominował święto 6 stycznia, kiedy to czytana jest co roku Ewangelia według św. Mateusza o przybyciu mędrców że Wschodu do Betlejem, gdzie odnaleźli oni Dzieciątko, upadli przed Nim na twarz, oddali Mu pokłon i złożyli dary. Ale to wcale nie oni znajdują się w centrum obchodów święta 6 stycznia, którego właściwa nazwa brzmi: Uroczystość Objawienia Pańskiego. To Pan jest w centrum tego Święta. To Jego wielbimy za to, że przez swe narodzenie objawił się światu. A pokłon mędrców ze Wschodu, czyli pogan, jedynie potwierdza że przyszedł On nie tylko do narodu wybranego, ale do wszystkich ludzi dobrej woli, którzy Go szukają i przed Nim chylą głowę.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję