Tydzień Biblijny w diecezji kieleckiej zainaugurował Kongres Biblijny. Rozpoczął go w Wyższym Seminarium Duchownym wykład dr. hab. Krzysztofa Mielcarka z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego pt. „Paweł jako głosiciel Ewangelii”. - Ewangelizacja była esencją powołania św. Pawła, Jezus - ewangelizator - jego wzorem - mówił prof. Mielcarek. Podkreślał „zakorzenienie Pawła” w postaci Jezusa oraz to, iż głoszenie Ewangelii nie jest li tylko prywatnym przedsięwzięciem, ale skutkiem działania Ducha Świętego. Głoszenie biblijnego orędzia ma także silny związek z misją prorocką w Starym Testamencie. Aby było ono skuteczne, musi się odbywać w ramach eklezjalnej wspólnoty, bowiem ani Jezus, ani św. Paweł nie głosili Ewangelii w pojedynkę.
Jak zbudować pomost pomiędzy orędziem biblijnym a pokoleniem XXI wieku, wychowanym w cywilizacji flesza i błyskawicznego przekazu medialnego? Wierność słowu, literackość Biblii, bogactwo cytatów, skrótowe omówienia i uproszczony język, a może współczesne techniki przekazu? W którym pójść kierunku - zastanawiali się uczestnicy panelu dyskusyjnego, który poprowadził kielecki biblista ks. dr Tomasz Siemieniec. W panelu pt. „Jak dotrzeć z przesłaniem Biblii do współczesnego człowieka” wzięli udział: dr hab. Krzysztof Mielcarek (KUL), ks. Marian Królikowski (Nowa Ewangelizacja), ks. dr hab. Stanisław Dyk (KUL), dr Małgorzata Krzysztofik (Uniwersytet Jana Kochanowskiego w Kielcach).
Uczestnicy panelu doszli do kilku wniosków. Ks. prof. St. Dyk zaznaczył m.in., że głoszone przez współczesnych kaznodziejów homilie nie mogą być tylko „historyczne” - muszą opowiadać o żyjącym i zbawiającym „tu i teraz” Chrystusie, mają być dla słuchających „wydarzeniem”, a nie konferencją. - Postmodernistyczny człowiek nie słucha odgórnych nakazów, trzeba mu dać wybór, trzeba go zainteresować - mówił Ksiądz Doktor. Podkreślał także konieczność głoszenia nie tyle Biblii, ile orędzia biblijnego.
O tym, jak ewangelizować tych, którzy stracili zmysł wiary, czyli o nowej ewangelizacji i doświadczeniach działającej w Kielcach od 1994 r. Szkole Nowej Ewangelizacji, mówił jej twórca ks. Marian Królikowski. Podkreślał, że „Bóg przychodzi do człowieka przez człowieka - innej drogi nie ma”, dlatego potrzebni są ludzie do głoszenia Dobrej Nowiny, „przekonani o mocy głoszonego słowa”. Programy katechetyczne, jego zdaniem, nie dają narzędzi do ewangelizacji. W Kielcach dopracowano się kilkudziesięciu autorskich kursów, zainicjowano także ponad 30 ośrodków diecezjalnych i zakonnych w kraju.
Głoszenie Dobrej Nowiny nie jest kwestią słowa, tylko przekazu łaski, nie chodzi więc o erudycję czy znajomości określonych technik - przekonywał dr Mielcarek. Jego zdaniem, kaznodzieja powinien być „zaczytany w Biblii” i przekonany o mocy tegoż słowa.
Była także mowa o literackim zakorzenieniu Biblii, o jej ogromnym wpływie na literaturę i kulturę w ogóle, jako o dziele nie mającym odpowiednika pod względem trwałości i siły oddziaływania w historii ludzkości. Właśnie pytania o granice literackiego parafrazowania tekstów biblijnych rozpoczęły dyskusję.
W spotkaniu inaugurującym Kongres Biblijny wzięło udział ok. 200 osób, m.in. księży, w większości przyjezdnych, profesorów Seminarium i kleryków oraz świeckich - nauczycieli, katechetów, członków wspólnot (także ekumenicznych), studentów i młodzieży.
Sporym zainteresowaniem ze strony uczestników kongresu cieszyły się rozprowadzane przez kleryków zeszyty Przeglądu Biblijnego z płytą CD z multimedialną prezentacją nt. Apostoła Narodów.
Zakończenie i dopełnienie tego dnia stanowiła wieczorna Droga Światła w kieleckiej parafii św. Stanisława BM.
Pomóż w rozwoju naszego portalu