Reklama

Zjazd Józefów

Niedziela legnicka 15/2009

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jest ogólnopolski zjazd Krystyn, w Krzeszowie odbył się zjazd Józefów i Józefin. Na pomysł ściągnięcia do kościoła św. Józefa w Krzeszowie wszystkich noszących to biblijne imię wpadł kilka miesięcy temu kustosz sanktuarium. Jednak pomysł nie jest nowy. - Ponad 20 lat temu mój tata otrzymał niezwykły list - przyznaje ks. Marian Kopko. - Kustosz sanktuarium w Kaliszu wziął adresy wszystkich Józefów w Polsce i wysłał do nich osobiste zaproszenie na zjazd. Wtedy na jego apel przyjechało bardzo wielu solenizantów. Dlatego pomyślałem sobie, dlaczego my mając w Krzeszowe taki piękny kościół pw. św. Józefa nie moglibyśmy zorganizować podobnego zjazdu - opowiada ks. Kopko. Jak pomyślał, tak zrobił. 21 marca w sobotę dwa dni po uroczystości św. Józefa w samo południe w kościele św. Józefa została odprawiona Msza św. w intencji Józefów i Józefin. Eucharystii przewodniczył również solenizant ks. Józef Lisowski - kanclerz Legnickiej Kurii Biskupiej. Mszę św. koncelebrowali: ks. prał. Marian Kopko - proboszcz parafii Wniebowzięcia NMP w Krzeszowie, ks. Józef Borowski - proboszcz parafii św. Wojciecha w Legnicy i ks. Sławomir Lewandowski - proboszcz parafii Matki Bożej Łaskawej w Zgorzelcu, który przybył do Krzeszowa z pielgrzymami. Obecny też był ks. prał. Czesław Włodarczyk - dyrektor Caritas Diecezji Legnickiej. We Mszy św. wzięli udział parafianie z Krzeszowa, a także indywidualni pielgrzymi z Polkowic, Wrocławia, Nowej Rudy, Kamiennej Góry, Wałbrzycha i okolicznych miejscowości. Kazanie wygłosił ks. kanclerz Józef Lisowski.
W kazaniu podkreślił, że postać św. Józefa jest ogromnie ważna i potrzebna w dzisiejszych świecie. Ukazał św. Józefa, człowieka z królewskiego rodu Dawida, jako ojca wiary, któremu Bóg zawierzył to, co najświętsze w całej historii zbawienia, a ten pokorny mąż, rzemieślnik, nie zawiódł Jego zaufania. Do końca okazał się wierny, rozważny, przewidujący i pełen troski. Porównał postać św. Józefa do patriarchy biblijnego Abrahama. Św. Józef z pewnością nie wszystko rozumiał, ale nigdy się nie przeciwstawiał Bogu. Ufność pokładał w Panu, nawet jeśli Jego sposoby działania zbijały go z tropu. Nie był człowiekiem łatwej wiary. Józef wierzyć musiał pośród ciemności. Zapewne Józef otrzymał wiele potwierdzających znaków, ale miał również wiele pytań, rozczarowań. Św. Józef jest typem człowieka sprawiedliwego, żyjącego z wiary. Wchodzi odważnie w ciemności wiary, ale dzięki temu wypełnia swoje pragnienie ojcostwa i w ten sposób staje się wzorem ojcostwa i przykładem życia w zawierzeniu Panu Bogu. Nigdy nie przestał wierzyć w wypełnienie się Bożych obietnic. Jego przykład zachęca nas do zawierzenia wiecznej Bożej miłości, niezależnie od spadających na nas rozczarowań; a przy tym pamiętając, że również każdemu z nas powierzył Bóg jakąś szczególną życiową misję. Wszyscy mamy określony udział w Bożym planie, mającym na celu wprowadzenie Chrystusa w życie świata. Jeśli zwrócimy serca ku Bogu, będziemy w stanie dochować wierności planom, jakie ma On wobec każdego z nas. Oddając cześć Józefowi, uczymy się od niego, co znaczy wierzyć Bogu, ufać Jego planom i okazywać Mu posłuszeństwo we wszystkim, co robimy. Następnie
Ksiądz Kanclerz podkreślił, że wszystko, co dokonało się w życiu św. Józefa odbyło się bez rozgłosu, bez szukania własnej chwały i korzyści, a w Piśmie Świętym nie odnotowano ani jednego Jego słowa. Ale właśnie stąd, co jest dziwnym paradoksem, wypływa wielkość Józefa. Kolejnym wątkiem kazania było przedstawienie św. Józefa jako ojca i zatroskanego stróża Świętej Rodziny. Kierując się przykładem św. Józefa, dla dzisiejszego ojca troska o rodzinę powinna oznaczać konieczność dostrzeganie tego, co jest dobre dla rodziny, a nie zaspokajanie jego przyjemności i zachcianek. Oznacza także, iż nie wolno mu wypominać własnego trudu. Innym wymiarem Bożego ojcostwa wskazywanym przez Jezusa jest Jego dobroć, czyli słodycz, tkliwość i wspaniałomyślność. Prawdziwą rolą ojca w rodzinie nie jest stanie się obrazem silnej dobroci i dobrej siły.
Na zakończenie kazania ks. Kanclerz zwrócił uwagę na znajdujący się na wewnętrznej ścianie frontowej kościoła św. Józefa fresk ścienny przedstawiający scenę śmierci św. Józefa. Na malowidle, w momencie śmierci św. Józefa, są przy nim obecni Pan Jezus i Maryja. Z tak przedstawionej sceny wynika jasno, że św. Józef może być dla nas patronem dobrej śmierci, że możemy właśnie do Niego modlić się o dobrą, błogosławioną i spokojną śmierć, która tak bardzo budzi trwogę u wielu ludzi.
Po Eucharystii zaproszeni goście spotkali się w Domu Pielgrzyma na wspólnym posiłku. Bardzo pragniemy podziękować ks. kanclerzowi Józefowi Lisowskiemu za przybycie do Krzeszowa, wygłoszenie kazania, pogłębienie naszej wiary i za to, że większość swojego czasu i energii poświęca ratowaniu i upiększaniu zabytków, jakimi są sanktuarium Matki Bożej Łaskawej i kościół św. Józefa w Krzeszowie.
Spotkanie Józefów i Józefin z terenu naszej diecezji będzie się odbywało w Krzeszowie co roku w okolicach uroczystości Opiekuna św. Rodziny. Ponadto kustosz sanktuarium krzeszowskiego zaprasza do Krzeszowa w sobotę po świętach Wielkiej Nocy. Odbędą się wtedy rekolekcje dla Zelatorów Żywego Różańca.

Kościół św. Józefa w Krzeszowie
Kościół św. Józefa to drugi z krzeszowskich kościołów, ufundowany dla Bractwa św. Józefa. Jest to bardzo prosta jednonawowa świątynia. Została wzniesiona w latach 1690-1696. Zbudowana w stylu barokowym, posiada imponujący wystrój. Jego najcenniejszym elementem są barokowe freski pokrywające ściany i sklepienia. Ich autorem jest najwybitniejszy malarz śląski Michael Leopold Willmann, zwany „Śląskim Rafaelem” albo „Rembrandtem”. Zespół ponad pięćdziesięciu fresków, malowanych w latach 1692-1698, zachwyca rozmachem i kunsztem artystycznych wizji oraz bogactwem treści teologiczno-biblijnych. Na malowidle przedstawiającym Maryję i Józefa proszących o nocleg w Betlejem autor pod postacią karczmarza umieścił swój portret. W prezbiterium kościoła dominuje scena pokłonu Trzech Króli. W kaplicach obiegających nawę umieszczone zostały sceny smutków i radości św. Józefa, utrzymane w klimacie rodzajowego malarstwa niderlandzkiego. Z kościołem św. Józefa w Krzeszowie związane było Bractwo św. Józefa, założone w 1669 r. W latach swojej świetności zrzeszało 100 tys. osób z całej Europy. Należały do niego familie panujących w Europie rodów, m. in. wszyscy Habsburgowie. Bractwo zostało reaktywowane w 1995 r. przez pierwszego biskupa legnickiego Tadeusza Rybaka. Członkowie Bractwa szerzą kult św. Józefa. Biorą udział we wszystkich ważniejszych uroczystościach diecezjalnych, ubrani w charakterystyczne stroje.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Biskup Ważny ukarał księdza, który chodził po kolędzie mimo zakazu

2025-01-22 20:17

[ TEMATY ]

kolęda

kara

zakaz

bp Artur Ważny

Karol Porwich/Niedziela

Biskup sosnowiecki Artur Ważny wydał nakaz karny oraz udzielił upomnienia kanonicznego i nagany księdzu, który w miniony weekend w ramach kolędy odwiedzał domy jednej z parafii w Jaworznie, mimo ciążącego na nim zakazu pełnienia posługi duszpasterskiej.

Chodzi o duchownego, który jest podejrzany o przestępstwa seksualne na szkodę dzieci.
CZYTAJ DALEJ

"Dym w kościołach" zbiera żniwo. 43-latka próbowała spalić Biblię w świątyni

2025-01-22 14:48

[ TEMATY ]

wandalizm

Kępno

podpalenie Biblii

Parafia pw. św. Marcina

Parafia p.w. św. Marcina w Kępnie

Akt wandalizmu w Kościele w Kępnie

Akt wandalizmu w Kościele w Kępnie

Prokuratura Rejonowa w Kępnie wszczęła śledztwo w sprawie podpalenia Biblii w kościele. Miejscowi duchowni na stronie Parafii pw. św. Marcina w Kępnie zaapelowali do wiernych o czujność "w dobie nasilającego się wandalizmu względem miejsc kultu".

Do zdarzenia doszło w poniedziałek w Parafii pw. św. Marcina w Kępnie. Jak powiedział w środę PAP prokurator Marcin Kubiak z biura prasowego Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wlkp., tego dnia 43-letnia mieszkanka Kępna po wejściu do kościoła podeszła do ołtarza, z którego zrzuciła wazon i świece.
CZYTAJ DALEJ

Wiceszef MON: nie wyobrażam sobie likwidacji wojskowych kapelanów

2025-01-23 09:55

[ TEMATY ]

kapelani

Kapelani Wojska Polskiego

Karol Porwich/Niedziela

Ksiądz Mikołaj Łuczyński podczas posługi u żołnierzy

Ksiądz Mikołaj Łuczyński podczas posługi u żołnierzy

W wojsku oszczędności będą tam, gdzie są one możliwe; kapelani nie są potrzebni w ministerstwach, natomiast nie wyobrażam sobie rezygnacji z tej instytucji w wojsku, czy innych służbach, w których giną ludzie - zapewnił wiceszef MON Paweł Zalewski.

Wiceszef MON - zapytany w czwartek w Radiowej Jedynce o budżetowe wydatki na duchownych w służbach mundurowych - ujawnił, że w przypadku wojska, największe kwoty, to koszt utrzymania obiektów, w których służą duchowni.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję