Reklama

Tajemnica Triduum Paschalnego

Kiedy w czasie żydowskiej wieczerzy paschalnej najmłodszy z uczestników zadawał pytanie: Czym różni się ta noc od innych nocy?, zadaniem głowy rodziny było wytłumaczenie charakterystycznej dla tamtego obrzędu symboliki potraw, przebiegu świętowania czy wykonywanych gestów. Podobne pytanie może zrodzić się i w głowie katolika, nawet dorosłego, kiedy uczestnicząc w obrzędach Triduum Paschalnego „bombardowany” zostaje ogromem znaków i symboli, gestów i postaw liturgicznych, z których znaczenia często nie do końca zdaje sobie sprawę

Niedziela wrocławska 14/2009

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Triduum - już sama nazwa świąt może budzić niemały problem. Łacińskie „triduum” to dosłownie trzy dni. Ale zaraz! Wielki Czwartek, Wielki Piątek, Wielka Sobota, Wielka Niedziela… to przecież cztery dni! Musimy odnieść się do biblijnej rachuby czasu. A tam, już od pierwszych stron Księgi Rodzaju słyszymy z ust autora natchnionego: I tak upłynął wieczór i poranek - dzień pierwszy. Stąd - zgodnie z żydowską chronologią, dzień zaczyna się od wieczora poprzedzającego. Na tej zasadzie mamy do czynienia rzeczywiście z trzema dniami: Wielkim Piątkiem, Wielką Sobotą i Wielką Niedzielą. Msza Wieczerzy Pańskiej w Wielki Czwartek, rozpoczynająca Triduum, należy według tych obliczeń już do piątku.

Mandatum, czyli umycie nóg

Reklama

- jako obrzęd charakterystyczny dla Mszy Wieczerzy Pańskiej w Wielki Czwartek jest nawiązaniem do gestu Pana Jezusa, opisanego przez Jana Ewangelistę: I zaczął umywać uczniom nogi i ocierać prześcieradłem, którym był przepasany. Łacińskie określenie obrzędu nawiązuje do wykonywanego w liturgii śpiewu, towarzyszącego tej liturgicznej czynności: Mandatum novum. Są to słowa Chrystusa, który sam uzasadnił znaczenie wykonanego gestu: Przykazanie nowe daję wam. Zwyczaj obmywania nóg ma wyrażać miłość i służbę Chrystusa, które realizował. Dokonywany obecnie w Wielki Czwartek, dzień ustanowienia także sakramentu kapłaństwa, ma przypominać wiernym i duchownym znaczenie kapłana - to ten, który potrafi służyć i czynnie wyrażać swoją miłość.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Prostracja

- to symboliczny gest padnięcia na twarz, rozpoczynający Liturgię Męki Pańskiej w Wielki Piątek. Bardzo zapada w pamięć widok kapłana w purpurowych szatach, leżącego na posadzce kościoła, wśród przejmującej ciszy, która towarzyszy całej liturgii tego dnia. Gest można interpretować jako wyraz skruchy i pokuty za grzechy, przez które Chrystus poniósł mękę. Może być także odczytywany jako oznaka bezsilności człowieka, który wobec ogromu miłości Boga - Człowieka, wyrażonej na krzyżu, pozostaje całkowicie bezradny. Tajemnica Krzyża go przerasta, nie jest w stanie jej zrozumieć. Może jedynie, jak Mojżesz, paść na twarz, wiedząc, że staje w obliczu Najwyższego.

Adoracja Krzyża

Reklama

- jest kulminacyjnym momentem wielkopiątkowej liturgii. Zauważmy „liturgii”, a nie „Mszy świętej”, gdyż ten dzień, jak i Wielka Sobota, to jedyne w całym roku dni, w które nie sprawuje się Eucharystii. Uczestnik liturgii Męki Pańskiej zauważyć może jednak pewne podobieństwa z Mszą świętą. Brakuje jednak tego, co Kościół nazywa modlitwą eucharystyczną. Ma to swoje głębokie uzasadnienie: skoro Msza święta jest pamiątką ofiary Krzyża, to w dniu, w którym Chrystus składa na drzewie ofiarę z samego siebie, nikt nie może jej powtarzać! Adoracja jednego krzyża (a nie dwóch, trzech… itd.) poprzedzona jest trzykrotnym wezwaniem Oto drzewo krzyża, któremu towarzyszy stopniowe ukazywanie zasłoniętych dotąd belek krzyża. Zgodnie z tradycją Kościoła, podchodzący do adoracji Krzyża biskup ściąga w geście pokory ornat i buty. Obrzędowi adoracji towarzyszą odpowiednie śpiewy, zwane improperia, czyli „skargi Zbawiciela”, które rozpoczynają się każdorazowym zwrotem „Ludu, mój ludu”. Wielkopiątkowa adoracja krzyża jest okazją do osobistego uczczenia drzewa, na którym zawisło zbawienie świata.

Paschał

- to duża, bogato zdobiona woskowa świeca przygotowywana na początku Wigilii Paschalnej. Wnoszona do nieoświetlonego kościoła staje się pierwszą zwiastunką zmartwychwstania. Po wezwaniu światło Chrystusa jej płomień zostaje przekazany wiernym i tak - po chwili - cała świątynia opromieniona zostaje blaskiem świec. Znaczenie paschału oddaje najlepiej Orędzie paschalne - uroczysty śpiew, wykonywany po dojściu do ołtarza: Prosimy Cię, Panie, niech ta świeca poświęcona na chwałę Twojego imienia nieustannie płonie, aby rozproszyć mrok tej nocy. Niech ta świeca płonie, gdy wzejdzie słońce nie znające zachodu: Jezus Chrystus. Warto wspomnieć symbole umieszczone na świecy: cyfry bieżącego roku oraz pierwsza i ostatnia litera greckiego alfabetu odnoszą się do Chrystusa Zmartwychwstałego, który jest Panem czasu. Natomiast przez pięć „gwoździ” wspomina się zbawczy wymiar Męki Jezusa i poniesionych przez Niego ran.

Woda

Reklama

- znaczenia tego żywiołu w codziennym życiu nie trzeba chyba nikomu tłumaczyć, po raz kolejny najlepiej oddaje je tekst liturgii Wigilii Paschalnej: woda została stworzona, by użyźniać ziemię oraz umacniać i oczyszczać ciała. Poza tym naturalnym przeznaczeniem, w chrześcijaństwie woda staje się symbolem innego obmycia - z grzechu pierworodnego, co dokonuje się w chrzcie. Dlatego Wielka Noc Zmartwychwstania jest najodpowiedniejszym czasem udzielania tego sakramentu (od kilku lat dzieje się też tak w katedrze wrocławskiej). Liturgia chrzcielna staje się dla nas wszystkich możliwością do osobistego i świadomego wypowiedzenia trzykrotnego Wyrzekam się i Wierzę. To wszystko po to, by odnowić wiarę, którą przed laty wyznali za nas rodzice i chrzestni. Warto w czasie tego uroczystego dnia pamiętać o swojej świecy chrzcielnej i - jeśli to możliwe - właśnie ją zapalić podczas odnowienia przyrzeczeń.

Olej

- używany przy chrzcie, bierzmowaniu, namaszczeniu chorych i święceniach oraz konsekracji ołtarza i kościoła olej ma swoje szczególne miejsce podczas Mszy Krzyżma, sprawowanej w katedrze w porannych godzinach Wielkiego Czwartku. Właściwie chodzi o dwa rodzaje oleju: olej chorych, stosowany przy namaszczeniu oraz olej krzyżma, używany w pozostałych obrzędach. Ich poświęcenie jest zarezerwowane dla biskupa, stąd nie każdy ma możliwość uczestniczenia w tej okazałej ceremonii. Błogosławiąc olej chorych biskup prosi, by stał się on ochroną dla ciała i duszy każdego, kto zostanie nim namaszczony. Konsekracji krzyżma towarzyszy wlanie do naczynia z olejem wonnego balsamu, w myśl słów św. Pawła: Jesteśmy miłą Bogu wonnością Chrystusa oraz poprzedzające modlitwę tchnienie biskupa, przypominające gest Pana Jezusa, w którym przekazał Ducha Świętego apostołom. Samą symbolikę oleju krzyżma wyraża prośba: niech ci, którzy będą nim na zewnątrz namaszczeni, otrzymają namaszczenie wewnętrzne.

Ogień

- już od czasów prehistorycznych uznawany był za boski żywioł, a poprzez częstą obecność na kartach Starego Testamentu stał się znakiem obecności Jahwe, do której człowiek nie ma dostępu. Ognisko, źródło ognia, od którego podczas Wigilii Paschalnej odpala się paschał symbolizuje Zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa a zarazem ma w wiernych rozpalić pragnienie nieba. Dopiero w ciemności można odczytać znaczenie ognia i światła. Dlatego przepisy zabraniają rozpoczynania Wigilii Paschalnej przed zapadnięciem zmroku, a w zeszłym roku Ksiądz Arcybiskup, interpretując to prawo ustalił najwcześniejszą porę rozpoczęcia liturgii na godz. 21.30. Ciemność to symbol grzechu i śmierci. Pośród niej pojawia się niespodziewanie światłość, Światłość świata - Jezus Chrystus. Dlatego kapłan, zapalając paschał od nowo poświęconego ognia prosi: Niech światło Chrystusa chwalebnie zmartwychwstałego rozproszy ciemności naszych serc i umysłów.

Święconka

- dla niektórych ósmy sakrament i na pewno najważniejszy element wielkanocnych obchodów, a dla maluchów wspaniała okazja, by najeść się w drodze powrotnej z kościoła. Odbywający się od sobotniego przedpołudnia obrzęd błogosławieństwa pokarmów na stół świąteczny wyraża nasze przekonanie, zawarte w Pierwszym Liście do Koryntian czy jecie, czy pijecie, czy cokolwiek innego czynicie, wszystko na chwałę Bożą czyńcie. Jeśli Kościół zachęca do modlitwy przed każdym posiłkiem, to podczas tego szczególnego śniadania, spożywanego w Wielkanocną Niedzielę, nawet potrawy są „poświęcone”.

Oprac. Agnieszka Bugała

2009-12-31 00:00

Ocena: 0 -2

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Weszła w życie nowa definicja zgwałcenia

2025-02-13 08:04

[ TEMATY ]

gwałt

Adobe Stock

Zgodnie z nową definicją, zgwałceniem jest doprowadzenie innej osoby do obcowania płciowego przemocą, groźbą bezprawną, podstępem lub w inny sposób mimo braku jej zgody. Przepis, który w Kodeksie karnym zmienił definicję zgwałcenia, wszedł w życie w czwartek.

Kluczowa zmiana nowelizacji dotyczy art. 197 par. 1. Kodeksu karnego. Dotychczasowy przepis w Kodeksie karnym brzmiał: "kto przemocą, groźbą bezprawną lub podstępem doprowadza inną osobę do obcowania płciowego, podlega karze pozbawienia wolności od lat dwóch do 15". Przepis uzupełniono więc m.in. o "brak zgody".
CZYTAJ DALEJ

Przerażający opis obrażeń, jakich doznał zamordowany ks. Lachowicz

[ TEMATY ]

ks. Lech Lachowicz

ks. Jacek Bacewicz

morderstwo kapłana

obrażenia

Instytut św. Maksymiliana Kolbego

ks. prałat Lech Lachowicz

ks. prałat Lech Lachowicz

Makabryczny opis okoliczności napadu na ks. Lecha Lachowicza. - Jeden z policjantów stwierdził, że przez całą swoją służbę nigdy nie spotkał się z takim bestialstwem - powiedział w wywiadzie dla „Naszego Dziennika” ks. Jacek Bacewicz, który był na miejscu, gdy z plebanii wynoszono ciało zamordowanego kapłana.

Ks. Bacewicz, proboszcz parafii Matki Bożej Częstochowskiej w Szymanach jako jeden z pierwszych dotarł na miejsce zbrodni. Jak opisuje, drzwi do plebanii były zniszczone, a ksiądz Lachowicz został zaatakowany w przedsionku przy kancelarii, gdy zszedł na dół, by zobaczyć co się dzieje.
CZYTAJ DALEJ

Rozważanie Ks. Mariusza Rosika: Konsternacja na górze

2025-02-15 11:21

[ TEMATY ]

rozważania

Ks. Mariusz Rosik

James Tissot/pl.wikipedia.org

„Jezus, widząc tłumy, wyszedł na górę. A gdy usiadł, przystąpili do Niego Jego uczniowie” (Mt 5,1) – takimi słowami ewangelista Mateusz wprowadza czytelnika do wysłuchania Jezusowego Kazania na górze, które rozpoczyna się ośmioma błogosławieństwami. Ta sama mowa u Łukasza wprowadzone została zupełnie inaczej: „Zeszedł z nimi na dół i zatrzymał się na równinie” (Łk 6,17). Tak jawna rozbieżność – Mateuszowa góra i Łukaszowa równina – przez wieki budziła konsternację biblistów. Próbowano wyjaśniać ją na wiele sposobów.

Jedni dowodzili, że zwyczajem wędrownych nauczycieli było powtarzanie tych samych nauk w różnych okolicznościach. Można więc z powodzeniem przyjąć, że Jezus powtarzał błogosławieństwa nie tylko na górze czy równinie, ale także w domach, synagodze czy świątyni. Inni twierdzili, że zamiarem Mateusza było ukazanie Jezusa jako nowego Mojżesza. Skoro Mojżesz wyszedł na górę, być narodowi wybranemu dać Dekalog, tak Jezus jako nowy Mojżesz wychodzi na górę, by rodzącemu się Kościołowi, dać przykazanie miłości bliźniego. Najnowsza propozycja biblistów każe sięgnąć do aramejskiego tła wygłoszenia mowy. W języku Jezusa słowo taurah oznacza zarówno „górę”, jak i „pole”. Wydaje się, że ten właśnie termin stoi u podstaw obydwu przekładów. Można więc uniknąć konsternacji spowodowanej różną lokalizacją Jezusowego kazania.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję