Siedemnaście lat temu sosnowiecka bazylika katedralna była świadkiem biskupich święceń pierwszego Pasterza naszej diecezji bp. Adama Śmigielskiego SDB. Od Jego odejścia do Domu Ojca nasz Kościół żył oczekiwaniem, jakby przedłużonym Adwentem. Na nowego biskupa czekali wszyscy - rodziny Zagłębia, kapłani i siostry zakonne, chorzy i cierpiący, ludzie dotknięci kryzysem, młodzież i dzieci. Ingres stał się więc jednym z najważniejszych wydarzeń diecezji sosnowieckiej. Wtedy po raz pierwszy, Pasterz naszego Kościoła stanął przed swoimi wiernymi.
Czas Biskupa Grzegorza
Reklama
Biskup nominat ks. prał. Grzegorz Kaszak do świątyni katedralnej udał się procesyjnie z Domu Biskupiego, zatrzymując się na chwilę modlitwy przy grobie swojego poprzednika, bp. Adama Śmigielskiego. „Tak się złożyło, że ingres nowego Biskupa zbiegł się ze zmianą czasu z zimowego na letni. Od tej właśnie chwili w naszej diecezji rozpoczął się nowy czas - czas bp. Grzegorza Kaszaka. Księże Biskupie, jesteśmy gotowi do współpracy z Tobą” - powiedział w słowie wprowadzenia bp Piotr Skucha, dotychczasowy administrator diecezji sosnowieckiej. Następnie kanclerz Kurii Diecezjalnej ks. prał. Zbigniew Książek odczytał komunikat sekretarza stanu Stolicy Apostolskiej, kard. Bertone, w którym zapewniał o duchowej obecności w wielkim wydarzeniu święceń biskupich oraz o swojej modlitwie. Został także odczytany dekret Kongregacji ds. Biskupów z dn. 4 lutego br. o nominacji Stolicy Apostolskiej. Ten dokument był pierwszą wiadomością o naszym nowym Pasterzu, dlatego też podczas uroczystości publicznie odczytano pismo.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Radość nowego Pasterza
Rozpoczęła się Liturgia Słowa. Kard. Glemp w homilii zaznaczył m.in, iż na pierwszym miejscu, jeśli chodzi o apostolstwo diecezjalne - należy postawić rodzinę. Jest ona nie tylko „kolebką przyszłego pokolenia”, ale i szkołą miłości i współpracy między ludźmi. Prymas Polski wspominał też 17-letnią historię diecezji sosnowieckiej i wizytę Jana Pawła II w Sosnowcu 14 czerwca 1999 r. Podkreślił, że pojedyncza diecezja nie pozostaje w izolacji. Jej najbliższą więzią jest metropolia - w przypadku diecezji sosnowieckiej to metropolia częstochowska, z potężną opieką Matki Bożej Jasnogórskiej. „To wielka radość, że nowy Brat wchodzi do kolegium biskupów. To wielkie wydarzenie nie tylko dla Kościoła lokalnego, ale i powszechnego. Przyjmijcie z radością nowego Biskupa, waszego przyjaciela i ojca” - zaapelował do wiernych.
Z dziedzictwem Kościoła
Reklama
Obrzędy święceń Biskupa Nominata to kolejny etap uroczystości. Chwila, na którą wszyscy czekali. Nałożenie rąk i modlitwa święceń, namaszczenie głowy oraz przekazanie księgi Ewangelii i insygniów: pierścienia - znaku wierności; mitry - blasku świętości oraz pastorału - znaku urzędu pasterskiego - to tylko niektóre elementy święceń, po których mogliśmy powiedzieć, że mamy już konsekrowanego Biskupa Ordynariusza.
I kolejny ważny moment, kiedy to nowo wyświęcony Biskup po raz pierwszy zasiadł na katedrze, po czym duchowni oraz świeccy wyrazili szacunek oraz radość. Następnie Nowowyświęcony otrzymał pocałunek pokoju od głównego szafarza święceń oraz od wszystkich obecnych księży biskupów. Po tych obrzędach nastąpiła Liturgia Eucharystyczna.
Do nowego Biskupa sosnowieckiego swoje słowo skierował abp Józef Kowalczyk, nuncjusz apostolski w Polsce: „Przychodzisz do Zagłębia z dziedzictwem Kościoła powszechnego, które otrzymałeś podczas długoletniego pobytu w Rzymie, a jednocześnie przyjmujesz piękne dziedzictwo diecezji, wypracowane przez bp. Adama Śmigielskiego w ciągu 17 lat” - zaznaczył.
Prostoty i wrażliwości…
W imieniu wszystkich diecezjan oraz mieszkańców stolicy Zagłębia swoją radość i wdzięczność za dar nowego Biskupa wyraził prezydent miasta Kazimierz Górski. „Przyjmujemy Cię z prawdziwą otwartością i serdecznością ufając, że będziesz godnym następcą Apostołów i pierwszego biskupa sosnowieckiego Adama Śmigielskiego, którego wciąż żywo mamy w pamięci. Zagłębie wciąż chce być czerwone z miłości do Boga, Ojczyzny i do człowieka, co potwierdziło krwią i pracą wielu pokoleń. Swoje zadanie podejmujesz nie tylko w niełatwym czasie, ale też dla wymagającej diecezji. Wielu będzie patrzeć życzliwym, ale i krytycznym okiem. Nie z racji młodego wieku, ale dlatego, że chcą widzieć w Tobie dobrego Pasterza, który zna swoje owce i troszczy się o nie. Najbardziej nam potrzeba prostoty i wrażliwości na ludzkie sprawy” - powiedział.
Przed uroczystym, końcowym błogosławieństwem głos zabrał nowy bp Grzegorz Kaszak. Dziękował wszystkim, którzy mu pomagali i wspierali go w dotychczasowym życiu i w posłudze. Rodzicom za życie i trudy wychowania, gościom przybyłym z Polski, z Włoch i z Watykanu dziękował za wielkoduszność i kapłańską solidarność, księżom z Wiecznego Miasta za przyjazd i za radującą obecność, a także przedstawicielom władz, prosząc ich o współpracę w pomocy dla wspólnego dobra. „Duża wielopokoleniowa rodzina to moja otucha. To najlepsze środowisko dane człowiekowi, by mógł się rozwijać” - te słowa popłynęły do krewnych, którzy przybyli z różnych zakątków Polski. Na zakończenie uroczystej Liturgii bp Grzegorz Kaszak udzielił wszystkim pierwszego pasterskiego błogosławieństwa.
* * *
Nowy Biskup przyszedł do nas u progu Trzeciego Tysiąclecia. Diecezjanie widzą w nim następcę Apostołów, który został dany, aby prowadzić, umacniać i pokrzepiać, szczególnie w trudnych czasach zamętu i kryzysu, nie tylko w sferze gospodarki, ale nade wszystko w świecie wartości, etyki, kultury. Dla wiernych naszej diecezji rozpoczęła się nowa księga, na razie jeszcze tajemnicza i niewiadoma, która z każdym dniem będzie się stawała coraz bardziej przejrzysta i czytelna.