Tradycją stało się, że w przeddzień rocznicy Katastrofy Smoleńskiej, obchody na Jasnej Górze organizuje Europoseł Jadwiga Wiśniewska, która 10 kwietnia 2010 r., była w Lesie Katyńskim i oczekiwała na przybycie polskiej delegacji na uroczystości 70. rocznicy Zbrodni Katyńskiej.
- Pamiętam dokładnie ten dzień. Zostanie on na zawsze w mojej pamięci, tak jak i pamięć o Tych, którzy zginęli w Katastrofie Smoleńskiej. Polska delegacja państwowa na czele z Prezydentem RP Prof. Lechem Kaczyńskim zginęła na służbie, w drodze do Katynia. Na Epitafium Smoleńskim na Jasnej Górze czytamy, że „o pamięć umęczonych Ojców za nas upomnieć się lecieli”.
Po raz kolejny Polska straciła swoje elity na tej nieludzkiej ziemi – mówiła organizatorka rocznicowych uroczystości na Jasnej Górze, dodając: 10 kwietnia 2010 roku byłam w Lesie Katyńskim. Oczekiwałam na polską delegację. Razem ze mną byli przedstawiciele Rodzin Katyńskich, parlamentarzyści, harcerze, którzy na uroczystości 70. rocznicy Zbrodni Katyńskiej przyjechali pociągiem z Warszawy. Kiedy dowiedzieliśmy się o katastrofie, zapanowała atmosfera przerażenia i rozpaczy. To była największa narodowa tragedia w powojennej historii Polski. Tego dnia Ofiary Katynia i Smoleńska połączyły wspólne epitafia - podsumowała Europoseł.
Archiwum organizatorów
Pomóż w rozwoju naszego portalu