Piątek, 12 kwietnia
• Dz 5, 34-42 • Ps 27 • J 6, 1-15
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Jezus udał się za Jezioro Galilejskie, czyli Tyberiadzkie. Szedł za Nim wielki tłum, bo widziano znaki, jakie czynił na tych, którzy chorowali. Jezus wszedł na wzgórze i usiadł tam ze swoimi uczniami. A zbliżało się święto żydowskie, Pascha. Kiedy więc Jezus podniósł oczy i ujrzał, że liczne tłumy schodzą się do Niego, rzekł do Filipa: «Skąd kupimy chleba, aby oni się posilili? » A mówił to wystawiając go na próbę. Wiedział bowiem, co miał czynić. Odpowiedział Mu Filip: «Za dwieście denarów nie wystarczy chleba, aby każdy z nich mógł choć trochę otrzymać». Jeden z uczniów Jego, Andrzej, brat Szymona Piotra, rzekł do Niego: «Jest tu jeden chłopiec, który ma pięć chlebów jęczmiennych i dwie ryby, lecz cóż to jest dla tak wielu?» Jezus zatem rzekł: «Każcie ludziom usiąść». A w miejscu tym było wiele trawy. Usiedli więc mężczyźni, a liczba ich dochodziła do pięciu tysięcy. Jezus więc wziął chleby i odmówiwszy dziękczynienie, rozdał siedzącym; podobnie uczynił i z rybami rozdając tyle, ile kto chciał. A gdy się nasycili, rzekł do uczniów: «Zbierzcie pozostałe ułomki, aby nic nie zginęło». Zebrali więc i ułomkami z pięciu chlebów jęczmiennych, które zostały po spożywających, napełnili dwanaście koszów. A kiedy ci ludzie spostrzegli, jaki cud uczynił Jezus, mówili: «Ten prawdziwie jest prorokiem, który miał przyjść na świat». Gdy więc Jezus poznał, że mieli przyjść i porwać Go, aby Go obwołać królem, sam usunął się znów na górę.
Jezus dziś zatroszczył się o tłum głodnych ludzi, którzy zebrali się, by Go słuchać i doświadczyć pomocy w swoich chorobach czy ograniczeniach. Jezusowi nie chodziło jednak o to, by pokazać, że przy nim ludzie nie muszą pracować na chleb czy też że może rozwiązać ich wszystkie ziemskie problemy, np. wyleczyć każdą fizyczną chorobę. Takiego właśnie króla pragnęli ci ludzie. Dlatego po rozmnożeniu chlebów Jezus odszedł stamtąd. Znak rozmnożenia chleba, którego Chrystus dziś dokonuje, ukazuje nam, kim On jest. Ukazuje, że ma On naturę Boga i że Jego wiedza i możliwości są bez ludzkich ograniczeń. Bóg na pustyni karmił ludzi manną i to Bóg ubogich nasyca chlebem (por. Ps. 132, 15). Odkrycie tego ma prowadzić ludzi do wiary w Niego i zaufania Jego Słowu jako Słowu samego Boga. Jezus modli się przed uczynieniem tego znaku, by przypomnieć, że żyjemy i mamy rzeczy materialne dzięki Bożej dobroci i to On podtrzymuje nasze życie. Panie Jezu, prosimy Cię o opiekę nad nami. Napełnij nasze serca swoim Słowem, umacniaj swoim Ciałem w Eucharystii i spraw, by nie zabrakło nam chleba naszego, powszedniego. Pomóż nam też troszczyć się o Twoje królestwo prawdy i dobra, być dobrymi jak chleb, dzielić chleb z innymi.
K.K.
ROZWAŻANIA NA ROK 2024 DOSTĘPNE W KSIĄŻCE "ŻYĆ EWANGELIĄ". DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!