Oto Życie pokonało śmierć, zło zostało zwyciężone przez Dobro, Miłość tryumfuje nad nienawiścią. Chrystus zwycięsko wyszedł z otchłani a Jego Grób był pusty, bo On zmartwychwstał i ukazał się tym, których św. Piotr nazywa „wybranymi świadkami”. Poznajmy zatem tych wybranych świadków a doświadczenia, które stały się ich udziałem, niech przyczynią się do wzrostu naszej wiary.
Pierwszą postacią, jaką poznamy będzie ta, którą nazwano „Apostołką Apostołów”, czyli św. Maria Magdalena. Na kartach Ewangelii spotykamy ją kilkakrotnie. Ale wróćmy do początku…
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Jesteśmy nad Jeziorem Galilejskim, a konkretnie w Magdali - "wieży ryb", ok. 4 km na północny zachód od Tyberiady. To stąd miała według biblijnej relacji pochodzić Maria Magdalena. Poznajemy ją z tekstów biblijnych, mówiących m.in. o tym, że Pan Jezus miał wyrzucić z niej siedem złych duchów (Mk 16, 9; Łk 8, 2). Łaska, której doznała od Jezusa sprawiła, że Maria Magdalena przyłączyła się do grona Jego słuchaczy i wraz z innymi niewiastami troszczyła się o wędrujących z Nim ludzi.
Reklama
Kolejnym ewangelicznym wspomnieniem o Marii Magdalenie jest tekst mówiący i jej obecności, podczas ukrzyżowania i śmierci Jezusa (Mk 15, 40; Mt 27, 56; J 19, 25) oraz zdjęcia Go z krzyża i pogrzebu. I tu już jesteśmy blisko tego, co nas najbardziej interesuje. Przychodzimy do wielkanocnego poranka, bowiem Maria Magdalena była jedną z trzech niewiast, które udały się do grobu, aby namaścić ciało Ukrzyżowanego, ale grób znalazły pusty (J 20, 1).
Joanna Ferens
Relikwie z sanktuarium św. Marii Magdaleny w Biłgoraju
Zanim poznamy jej doświadczenie, powróćmy do wielkanocnej sekwencji i użyjmy jej fragmentu jako krótkiego dialogu, prowadzonego z Magdaleną.
- Maryjo, Ty powiedz, coś w drodze widziała?
- Jam Zmartwychwstałego blask chwały ujrzała. Żywego już Pana widziałam grób pusty i świadków anielskich, i odzież, i chusty. Zmartwychwstał już Chrystus, Pan mój i nadzieja, a miejscem spotkania będzie Galilea.
Teraz już wiemy, co chcemy rozważyć jeszcze raz. Dar i łaskę, jakiej doznała Magdalena, kiedy ujrzała odsunięty od grobu kamień. Jakie były jej myśli? Co czuła? Z pewnością była przerażona, bo przecież pamiętała zaciekłość wrogów Jezus i mogła sobie pomyśleć teraz, że ci sami wrogowie zbezcześcili ciało ukochanego Zbawiciela, wyrzucając je z grobu w niewiadome miejsce. Nie zatrzymując się tym etapie , Magdalena pobiegła do Apostołów i powiadomiła ich o tym. Potem wróciła do grobu, gdzie usiadła i płakała. Czuła się bezradna wobec tej sytuacji. Aż tu nagle…
„światłość pusty grób
Co za radość w sercu, Magdaleno
Znów przy Tobie Jezus, Magdaleno
Zmartwychpowstał
wieść radosna
Mario, Mario
Co za radość w sercu, Magdaleno
Znów przy Tobie Jezus, Magdaleno
Słyszę mówisz:
''Mój Rabbuni''
Mario, Mario”
Reklama
– śpiewał kamilianin, o. Bogusław Paleczny.
Maria Magdalena spotkała Żywego Jezusa jednak nie była w stanie Go rozpoznać. Sądziła, że to ogrodnik (J 20, 15). Kiedy jednak usłyszała Jego głos, ogarnęła ją wielka radość, stąd miała w sobie siłę i moc, by powiedzieć Apostołom, że Chrystus żyje (Mk 16, 10; J 20, 18). Był to dla niej tak wielki dar, że bez wątpliwości spełniła polecenie Jezusa: „…udaj się do moich braci i powiedz im: "Wstępuję do Ojca mego i Ojca waszego oraz do Boga mego i Boga waszego" (J20,17). To doświadczenie spotkania ze Zmartwychwstałym i spełnienie misji, jaką powierzył Marii Magdalenie sprawiło, że nazywana apostola Apostolorum - apostołką Apostołów.
Chciejmy na wzór św. Marii Magdaleny być apostołami Zmartwychwstałego Pana.