- Zmartwychwstanie to nie jest reanimacja, powrót do życia na chwilę, na 5, 10, 20 lat. Zmartwychwstanie to jest wejście w inne życie, Boże. Tu chodzi o jakość życia – mówił kard. Ryś w Niedzielę Wielkanocną.
Mszy św. w wielkanocne południe w łódzkiej katedrze przewodniczył kard. Grzegorz Ryś. W homilii odniósł się do Ewangelii św. Jana o Apostołach przy grobie Zmartwychwstałego, tłumacząc, jaka jest prawdziwa wiara paschalna. - Co to znaczy, że Jezus zmartwychwstał? Odpowiedź Jana jest taka: „wierzyć w zmartwychwstanie Pana, to uwierzyć w to, co o Nim mówią pisma”. (…) Wreszcie rozumie, co pisma mówią o powstaniu z martwych Jezusa Chrystusa. Rozumie i wierzy pismom. Wierzyć dzisiaj w zmartwychwstanie, to uwierzyć w to, co na temat zmartwychwstania Mesjasza ogłaszają nam pisma święte – mówił kard. Ryś.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Odnosząc się do tekstów o prawdziwej wierze wielkanocnej, duchowny wskazał na Księgę proroka Ozeasza i Jonasza. – Prorok chce nam powiedzieć, że zmartwychwstanie Mesjasza dotyczy nas wszystkich i o tyle wierzymy w wyjście Jezusa z grobu, o ile dzisiaj mamy ochotę zrobić to samo. Chrystusa zmartwychwstał jako pierwszy, nie jako ostatni. Zmartwychwstał jako pierwszy! Ozeasz zapowiadał zmartwychwstanie Pana, ale w kluczu, że Jego zmartwychwstanie wszystkich dźwignie nas z grobu! Nie mogę powiedzieć o sobie, że wierzę w zmartwychwstanie Jezusa, jeśli mam zamiar trwać w śmierci – zaznaczył metropolita łódzki. W nawiązaniu do proroka Jonasza homileta powiedział o jego trzydniowej śmierci i nowym życiu dany =m przez Boga. – Ta Księga mówi, że jak się poddasz nienawiści, to ona cię zabije. Ale Jest obietnica, lekarstwo na nienawiść. To jest miłosierdzie i przebaczenie, dlatego Bóg po tych trzech dniach śmierci, kiedy Jonasz jest w brzuchu wielkiej ryby, daje mu nowe życie i posyła go drugi raz. Jonasz poszedł i zobaczył, jak cała Niniwa się nawraca. Zobaczył, co to znaczy być narzędziem w rękach Boga, który jest miłosierdziem, przebaczeniem i miłością. Jonasz wszedł w kompletnie nowe życie. Jeśli nienawiść była śmiercią, współmiłosierdzie z Bogiem jest życiem! – mówił. - Zmartwychwstanie to nie jest reanimacja, powrót do życia na chwilę, na 5, 10, 20 lat. Zmartwychwstanie to jest wejście w inne życie, Boże. Tu chodzi o jakość życia. Nie o to, że możesz szczęśliwie się poruszać, mając 100 lat albo więcej, ale że możesz kochać, wybaczać i być miłosierny jak Bóg! – podsumował metropolita łódzki, zachęcając wiernych do modlitwy i prawdziwą paschalną wiarę za wstawiennictwem św. Jana.
W Poniedziałek Wielkanocny Mszę św. w łódzkiej katedrze o godz. 12.30 będzie celebrował bp Ireneusz Pękalski.