- Mam taką nadzieję, że ludzie, którzy odpowiadają na zaproszenie i uczestniczą w nabożeństwie Drogi Krzyżowej, oczekują jakiegoś odnowienia wiary, bo to jest nasze wspólne zadanie. Rozważania oparte są o czternaście stacji i one są zawsze te same, ale Duch św. każdego roku po swojemu nas zaskakuje, nabożeństwo to powinno nas prowadzić do odnowienia wiary - powiedział abp Wacław Depo w rozmowie z @JasnaGóraNews
Na początku swoich rozważań Metropolita przypomniał, że nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za tych których kocha. Te słowa Chrystusa wyznaczają nam drogę powołania w rodzinach, wspólnotach, wszędzie, gdzie żyje i umiera człowiek.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Za św. Augustynem zapraszał, byśmy przez tę Drogę Krzyżową wyznali wiarę, byśmy w tym krzyżu widzieli się jak w zwierciadle. Żebyśmy umieli rozeznać siebie, czy rzeczywiście wierzymy w to, co wypowiadamy w Credo i naszych modlitwach.
Święty Augustyn pokazuje nam również cel tej drogi mówił dalej abp Depo – radość Zmartwychwstania! Dlatego dzisiaj idziemy z nadzieją, by twój krzyż, mój krzyż, oddany był w ręce Zbawiciela. Tylko wtedy osobista droga krzyżowa stanie się drogą do życia, do Zmartwychwstania.
Reklama
Arcybiskup modlił się również o to, byśmy umieli bronić krzyża i patrzeć na niego z wdzięcznością. Bronić prawdy i stanąć po jej stronie, by iść Chrystusową drogą miłości - Jezus uczy nas miłości, pomimo cierpienia i krzyża.
W rozważaniach zachęcał, do podjęcia postawy Cyrenejczyka, by być do dyspozycji bliźniego, pomóc mu w niesieniu krzyża, bo nieść krzyż z innymi to nieść go z Jezusem.
- Jakie są nasze łzy, nad kim i dlaczego płaczemy, czy potrafimy się zdobyć na łzy skruchy i żalu, czy umiemy zobaczyć nasze zło w sercu i nad nim zapłakać, kiedy poszerzamy jego granice, pytał jak niegdyś Jezus niewiasty jerozolimskie.
Przypomniał, że dla Boga nie ma nic niemożliwego. On nas wydobędzie z każdego upadku, choć trudno będzie je policzyć, choć trudno będzie się podnieść - przygniecionym bólem, nałogiem, grzechem, brakiem potrzeby powstania z grzechu i naprawienia życia. Za św. Janem Pawłem II ostrzegał zwłaszcza młode pokolenie, że świat będzie im podpowiadał, że nie ma sensu stawiać pytania o sens życia, trzeba je tylko przeżyć, nie mówiąc o grzechach i upadkach. - Ale gdy sam wątpisz w możliwość powstania i całe otoczenie będzie Cię utwierdzać w Twojej bezsilności, pamiętaj, że Bóg nie przestaje na ciebie liczyć i ukazuje Ci drogę powrotu – mówił abp Depo.
Reklama
Przywołując postawę Maryi - Tej z Betlejem, Kany i cierpiącej Matki z Golgoty, zachęcał, na progu zbliżającego się nawiedzenia archidiecezji w znaku Jasnogórskiej Ikony do ufnego wołania: Maryjo ocal miłość i życie w naszych rodzinach. Pomimo naszych nieporozumień, naszego cierpienia i bólu, nawet rozbitych rodzin, uproś nam łaskę powrotu do wierności Bogu i człowiekowi. Oddajemy Ci zwłaszcza to, co jest trudne i bolesne. Wierzymy, że w Twoich dłoniach wszystko nabierze sensu i rozkwitnie, Zmartwychwstanie!
W nabożeństwie uczestniczyło wielu mieszkańców miasta, ojcowie i bracia paulini, duchowieństwo diecezjalne, klerycy Wyższego Seminarium Duchownego w Częstochowie, a także siostry z wielu zgromadzeń zakonnych. Wspólną modlitwę zakończyła Koronka do Bożego Miłosierdzia, która wpisuje się w rozpoczynającą się tego dnia nowennę przed Niedzielą Miłosierdzia Bożego.
Anna Przewoźnik @JasnaGóraNews