Reklama

Księżna Anna czeska, śląska i polska

Niedziela legnicka 6/2009

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dzieło księżnej Anny - małżonki Henryka Pobożnego - ginie wśród burzliwych wydarzeń politycznych, gospodarczych i kulturalnych Śląska i Polski. Najpoważniejsze współczesne dzieła naukowe zaledwie wspominają o jej istnieniu. Od wielu lat intensywne badania nad jej życiem i działalnością prowadzi ks. infułat Władysław Bochnak z Legnicy. Wyniki swoich prac publikuje w unikalnych wydawnictwach, wskazując na potrzebę godnego jej powrotu na strony historii Śląska i Polski. Ostatnią pracą tego autora jest obszerna monografia pt. „Księżna Anna Śląska, 1204 - 1265, w służbie ludu Śląskiego i Kościoła”*. Jest to dzieło ze wszech miar zasługujące na uwagę nie tylko profesjonalnych historyków, ale też wszystkich zainteresowanych przeszłością naszych dziejów. Jest to publikacja ściśle naukowa, oparta na wszechstronnych badaniach i poszukiwaniach źródeł, świadectw, dowodów i dokumentów. Pisana jest jednak w sposób bardzo bliski literaturze pięknej wzorowanej na powieściach historycznych Zofii Kossak. Umiejętność połączenia ścisłości naukowej z formą literacką pozwoliła stworzyć dzieło, które jest interesujące oraz ciekawe, a zarazem ścisłe i dokładne. Można tylko żałować, że jest ono trudno dostępne, gdyż zostało wydane przez Papieski Wydział Teologiczny we Wrocławiu, jako zeszyt „Rozprawy Naukowe” w nakładzie zaledwie kilkuset egzemplarzy. Mając to wszystko na uwadze, warto chociaż w wielkim skrócie i streszczeniu zapoznać się z jego zawartością.

Czeski rodowód

Anna urodziła się w 1204 r. Była córką króla Czech Ottokara I i Konstancji siostry króla węgierskiego Andrzeja II. Starsza siostra Anny - Małgorzata była dumą czeskiej dynastii. W 1205 r. została żoną króla duńskiego Waldemara Walecznego. Z powodu swej urody i cnót nazwana została przez swój lud Dagmar, czyli dziewica. Równie sławna była jej młodsza siostra św. Agnieszka, która wychowywała się w trzebnickim klasztorze Cysterek na żonę Bolesława, syna Henryka Brodatego. Po przedwczesnej śmierci narzeczonego wróciła do Pragi, gdzie była wielokrotnie swatana, ale żadne małżeństwo nie dochodziło do skutku. O jej rękę starał się cesarz Fryderyk II. Wobec poświęcenia się życiu duchowemu odmówiła swej zgody cesarzowi i udała się pod opiekę papieża Grzegorza IX. Znana jest z proroctw, ascezy i działalności charytatywnej. Kanonizowana przez Jana Pawła II w 1989 r. Po śmierci ojca brat Anny został królem Czech jako Wacław I.

Na Śląsku

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Po ślubie zawartym w 1216 r. Anna zamieszkała ze swym małżonkiem Henrykiem II we Wrocławiu. W posagu księżna otrzymała należące obecnie do Polski tereny wokół Görlitz i Zittau (Zgorzelca i Żytawy). Urodziła 10 dzieci, dzięki którym ród Piastów Śląskich przetrwał jeszcze 400 lat. Utrzymywała żywe kontakty ze swoją rodziną i licznymi klasztorami w Czechach. Stamtąd sprowadziła do Wrocławia franciszkanów - minorytów, dla których ufundowała kościół św. Jakuba (obecnie greckokatolicki kościół św. Wincentego). Został on zniszczony podczas oblężenia Wrocławia przez Mongołów i odbudowany później na koszt księżnej. We Wrocławiu fundowała klasztory, kościoły i szpitale. Największą jej fundacją był kościół i klasztor Klarysek (dziś Urszulanek przy pl. Nankiera). Do klasztoru tego Anna sprowadziła z Pragi zakonnice, wśród których były także jej córki i krewne. Uposażyła wielki szpital św. Elżbiety we Wrocławiu, do którego sprowadziła również z Pragi zakon krzyżowców z „czerwoną gwiazdą”. Otrzymali oni nadanie tzw. kościoła dworskiego pw. św. Macieja. Pobożna księżna hojnie obdarowywała wszystkie swoje fundacje. Często sama rozdzielała jałmużnę chorym i biednym. Mimo klasztornego trybu życia osobiście opiekowała się chorymi i kalekami, a szczególnie przytułkiem dla trędowatych założonym jeszcze przez św. Jadwigę. Nigdy nie zapominała o potrzebach całej ludności Wrocławia. Razem z synem Henrykiem III wydała liczne przywileje, które umożliwiały rozkwit miasta i poprawę warunków życia jej mieszkańców.

Bitwa pod Legnicą

Reklama

Podczas mongolskiego najazdu Anna wraz ze św. Jadwigą przebywały w Krośnie. Pamiętna bitwa pod Legnicą z Mongołami zwanymi też Tatarami rozegrała się 9 kwietnia 1241 r. Ruchliwe, szybkie i zwrotne oddziały Mongołów nacierały na zwarte szyki ciężko zbrojnych rycerzy. Nieznane metody walki wschodniej z użyciem dymów, gazów paraliżujących i sztucznych ogni, a także prowokacji, wzbudziły zamieszanie w szyku polskich wojsk. Mimo dzielnej ich postawy bitwa była przegrana. Henryk Pobożny padł na polu walki. Mongołowie ucięli mu głowę i z umieszczoną na pice podeszli pod bramy Legnicy żądając jej poddania. Jako że nie byli oni przygotowani do oblężenia miast, nie zdobyli ani Wrocławia, ani Legnicy. Wkrótce zrażeni zaciętym polskim oporem oraz wiadomościami z dalekiej Mongolii postanowili zrezygnować z dalszego pochodu na zachód Europy. W trzy dni po bitwie Anna wraz z teściową św. Jadwigą przybyły na Legnickie Pole, gdzie rozpoznały ciało Henryka po sześciu palcach u jego lewej stopy. W pięć dni po bitwie ciało Henryka Pobożnego zostało złożone u franciszkanów w kościele św. Jakuba we Wrocławiu w kamiennym sarkofagu. Podczas II wojny światowej Niemcy wywieźli szczątki Henryka Pobożnego do Berlina w celu badań antropologicznych i wszelki ślad o nich zaginął. Obecnie pusty sarkofag zdobi wrocławskie Muzeum Narodowe.

Regentka

Po śmierci męża księżna Anna przez rok sprawowała władzę książęcą na Śląsku. Z wielką troską zajęła się odbudową Wrocławia zniszczonego podczas najazdu mongolskiego. W tym czasie dokonano lokalizacji miasta na prawie niemieckim. Anna zrzekła się wszystkich poprzednich przywilejów handlowych na rzecz miasta. Aby wspierać fundacje i prowadzić dalej działalność charytatywną, sprzedała wszystkie swoje klejnoty i ozdoby. Na Legnickim Polu, gdzie zginął Henryk Pobożny, wraz ze św. Jadwigą ufundowały klasztor Benedyktynów. Podobnie ufundowała zespół klasztorny Benedyktynów w Krzeszowie, których sprowadziła tu z macierzystych Czech. Dokument fundacyjny podpisała w stylu epoki „My Anna z Łaski Bożej księżna Śląska i Polski”.

Cierpienie

Reklama

Od 1260 r. księżna Anna z heroicznym poświęceniem znosiła cierpienia związane z częściowym paraliżem. Kiedy choroba uniemożliwiła jej chodzenie, była wynoszona na krześle, aby osobiście rozdawać jałmużnę biednym. Mimo choroby czyniła energiczne starania o beatyfikację swojej teściowej św. Jadwigi Śląskiej, które zakończyły się pełnym sukcesem jeszcze za jej życia. Wiele trosk, zmartwień i cierpień sprawiał jej nieustabilizowany tryb życia najstarszego syna Bolesława, którego w wyniku sporów z biskupem dotknęła ekskomunika. Bolesław, zwany Rogatką, wiele też krzywd wyrządził swojej matce Annie. Księżna zmarła w dniu 23 czerwca 1265 r. i pochowana została w kaplicy kościoła Urszulanek we Wrocławiu, w miejscu spoczynku wielu Piastów Śląskich.

Droga do beatyfikacji

Na ścianach kaplicy, gdzie pochowano księżną Annę zawieszono dwa obrazy namalowane przez Michaela Leopolda Willmana z XVII wieku, na których Henryk Pobożny określony jest jako święty, a jego małżonka - księżna Anna, jako błogosławiona. Pamięć o Henryku Pobożnym i jego małżonce Annie przetrwała do dzisiaj w wielu dziełach sztuki, grafiki, poezji, licznych witraży i prac naukowych. Wszędzie podkreśla się zarówno bohaterstwo Henryka Pobożnego, jak i cnoty księżnej Anny. Była matką Piastów Śląskich, Czeszką z urodzenia, księżną Śląska i Polski z wyboru, niezłomną w skromności i umartwieniach władczynią, której życie wzbudza podziw po dzień dzisiejszy.
Omawiana tu tylko w wielkim skrócie praca zmierza do podjęcia odpowiednich przygotowań dla rozpoczęcia procesu beatyfikacyjnego tej niezwykłej w historii Polski pary książęcej. Dołączono do niej spis dokumentów historycznych, które odnaleziono w archiwach dotyczących Henryka Pobożnego i jego świętobliwej małżonki. Są to kopie oryginalnych dokumentów, na ogół z XIII wieku, wraz z ich tłumaczeniem na język polski. Załączono też liczne zdjęcia malowideł olejnych, naściennych, witraży i ilustracji, a także poetycki Rapsod XI Stanisława Wyspiańskiego pt. „Henryk Pobożny pod Legnicą”. Niezależnie od tego, czy na podstawie tego opracowania może być kiedyś podjęta decyzja o rozpoczęciu procesu beatyfikacyjnego Anny i Henryka Pobożnego, to dzieło zasługuje na uwagę i popularyzację, gdyż ukazuje nieznane nam fragmenty historii Kościoła, Śląska, Polski i Europy.

* Ks. Władysław Bochnak - Księżna Anna Śląska, 1204 - 1265, w służbie ludu Śląskiego i Kościoła. Papieski Wydział Teologiczny we Wrocławiu. Rozprawy Naukowe Nr 61. Stron 426. Wrocław 2007.

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

O komiksach Juliusza Woźnego w szkole

2024-04-29 22:29

Marzena Cyfert

Juliusz Woźny w SP nr 17 we Wrocławiu

Juliusz Woźny w SP nr 17 we Wrocławiu

Uczniowie starszych klas SP nr 17 we Wrocławiu gościli Juliusza Woźnego, wrocławskiego historyka i autora komiksów. Usłyszeli o Edycie Stein, wrocławskich miejscach z nią związanych, ale też o pracy nad komiksami.

To pierwsze z planowanych spotkań, które zorganizowały nauczycielki Barbara Glamowska i Marta Kondracka. – Dlaczego postanowiłem robić komiksy? Otóż z myślą o takich młodych ludziach, jak Wy – mówił Juliusz Woźny.

CZYTAJ DALEJ

Jasna Góra: zaproszenie na uroczystość Królowej Polski

2024-04-29 12:48

[ TEMATY ]

Jasna Góra

uroczystość NMP Królowej Polski

Karol Porwich/Niedziela

Na Maryję jako tę, która jest doskonale wolną, bo doskonale kochającą, wolną od grzechu wskazuje o. Samuel Pacholski. Przeor Jasnej Góry zaprasza na uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski 3 maja. Podkreśla, że Jasna Góra jest miejscem, które rodzi nas do wiary, daje nadzieję, uczy miłości, a o tym świadczą ścieżki wydeptane przez miliony pielgrzymów. Zachęca, by pozwolić się wprowadzać Maryi w przestrzeń, w której uczymy się ufać Bogu i „wierzymy, że w oparciu o tę ufność nie ma dla nas śmiertelnych zagrożeń, śmiertelnych zagrożeń dla naszej wolności”.

- Żyjemy w czasach, kiedy nasza wspólnota narodowa jest bardzo podzielona. Myślę, że główny kryzys to kryzys wiary, który dotyka tych, którzy nominalnie są chrześcijanami, są katolikami. To ten kryzys generuje wszystkie inne wątpliwości. Trudno, by ci, którzy nie przeżywają wiary Kościoła, nie widząc naszego świadectwa, byli przekonani do naszych, modne słowo, „projektów”. To jest ciągle wołanie o rozwój wiary, o odrodzenie moralne osobiste i społeczne, bo bez tego nie będziemy wiarygodni i przekonujący - zauważa przeor. Jak wyjaśnia, jedną z głównych intencji zanoszonych do Maryi Królowej Polski będzie modlitwa o pokój, o dobre decyzje dla światowych przywódców i „byśmy zawsze potrafili budować relacje, w których jesteśmy gotowi na dialog, także z tymi, których nie rozumiemy”.

CZYTAJ DALEJ

Abp Crepaldi: obecny kształt projektu europejskiego niezgodny z wizją katolicką

2024-04-30 14:29

[ TEMATY ]

Unia Europejska

projekt

pixabay.com

Zielony Ład, ataki na własność prywatną, aborcja jako jedna z zasad podstawowych, ingerencja w wewnętrzne sprawy państw członkowskich, dążenie do przyspieszenia procesu centralizacji - są niezgodne z wizją katolicką - twierdzi w wywiadzie dla portalu „La Nuova Bussola Quotidiana” abp Giampaolo Crepaldi. Emerytowany biskup Triestu, który przez długi czas kierował komisją Caritas in veritate CCEE (Rady Konferencji Episkopatów Europy), w latach 1994-2001 był podsekretarzem, zaś 2001-2009 sekretarzem Papieskiej Rady Iustitia et Pax zdecydowanie krytykuje obecny kształt projektu europejskiego. Przestrzega też przed przekształceniem się europejskiego „marzenia” w ideologiczny europeizm.

Odnosząc się do zbliżających się wyborów do Parlamentu Europejskiego abp Crepaldi podkreśla ich wyjątkową ważność. „Unia Europejska nie sprawdziła się w ostatnim czasie. Wiele osób wskazywało na poważne wady Europejskiego Zielonego Ładu, ale nie zostały wysłuchane. Polityka klimatyczna i transformacji energetycznej była centralistyczna, kosztowna, nieskuteczna i iluzoryczna, wywołując reakcje odrzucenia. Niedawne głosowanie Parlamentu Europejskiego w sprawie aborcji jako prawa człowieka podkreśliło przejęcie kontroli nad parlamentem przez destrukcyjną i beznadziejną ideologię. Wtrącanie się instytucji UE w wybory parlamentarne w Polsce i forsowanie decyzji przez rząd Węgier, narodu często traktowanego jako «obcy» dla Unii, to tylko niektóre aspekty sytuacji wyraźnego kryzysu. Dodajmy do tego znaczącą porażkę w polityce zagranicznej” - stwierdził emerytowany biskup Triestu.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję