„Uroczystość Trójcy Świętej to świętowanie tajemnicy Bożej miłości i jedności” - mówił w homilii bp Stanisław Dowlaszewicz OFMConv, biskup pomocniczy Santa Cruz w Boliwii, który 15 czerwca przewodniczył Mszy św. w kościele pw. św. Brata Alberta Chmielowskiego w Częstochowie. Msza św. była również połączona z odpustem ku czci św. Brata Alberta.
Mszę św. z bp. Dowlaszewiczem koncelebrowali ks. kan. Sławomir Wojtysek, proboszcz parafii pw. św. Brata Alberta Chmielowskiego w Częstochowie, i ks. Mariusz Frukacz, zastępca redaktora naczelnego „Niedzieli”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
- Gromadzi nas dzisiaj przy ołtarzu tajemnica Trójcy Przenajświętszej, ale także świętość naszego patrona św. Brata Alberta. To od niego chcemy uczyć się, co znaczy wierzyć - mówił na początku Mszy św. ks. Sławomir Wojtysek.
W homilii bp Dowlaszewicz podkreślił znaczenie ewangelizacji we współczesnym świecie. - Ewangelizować to nauczać, mówić o Chrystusie i żyć Chrystusem. Istotą ewangelizacji jest nasze konkretne świadectwo wiary - mówił bp Dowlaszewicz.
Reklama
Wskazując na wzór i przykład św. Brata Alberta, biskup pomocniczy z Santa Cruz zaznaczył, że „święci w sposób heroiczny zostawili tak jak Mistrz z Nazaretu ślady na ziemi”. - Twarze świętych wyrażają miłość. Są znakiem wielkiego oddania Bogu i na służbę ludziom - podkreślił bp Dowlaszewicz i dodał, że „dzisiaj ludzie poszukują nie tylko czegoś cudownego, ale przede wszystkim kogoś, komu można powierzyć swoje troski, radości, bóle i żale”.
„Dlatego św. Brat Albert jest nie tylko patronem, ale przykładem jak żyć dzisiaj wiarą” - kontynuował Biskup z Boliwii.
Biskup z Santa Cruz przypomniał, że „trzeba żyć Ewangelią Jezusa Chrystusa”. - Musimy postawić w centrum naszego życia Chrystusa i Jego Ewangelię. Na Chrystusie i z Chrystusem trzeba budować swoje życie - przypomniał bp Dowlaszewicz.
- Ile razy w naszym życiu odstawiamy gdzieś na bok Boga, który jest miłością, a zajmujemy się tworzeniem bożków?- pytał biskup misjonarz i zaapelował: „Nie wstydźmy się publicznie wyznać, że jesteśmy z Chrystusem, i że należymy do Kościoła”.
„Brońcie wiary w domu i w rodzinie” - wołał do wiernych biskup i dodał, że „dzisiaj w świecie toczy się walka o ludzkie serce, o każdego ochrzczonego”.
„Nie zamieniajcie Boga na bożki. Niech w waszym życiu nie zabraknie miejsca dla Boga” - zachęcał bp Dowlaszewicz i za papieżem Franciszkiem dodał: „Idźcie świadczyć o Chrystusie z odwagą, miłością i solidarnością”.
Na zakończenie Mszy św. odbyła się uroczysta procesja z Najświętszym Sakramentem, po której wierni ucałowali relikwie św. Brata Alberta.
Liturgii towarzyszył śpiew scholi „Domine Jesu”.
Reklama
W rozmowie z „Niedzielą” bp Dowlaszewicz, zapytany o pontyfikat papieża Franciszka, podkreśli, że „Ojciec Święty ukazuje z nową siłą problemy Ameryki Łacińskiej”. - W wielu miejscach jego nauczanie jest odbiciem tego, co czuje Kościół w Ameryce Łacińskiej - powiedział bp Dowlaszewicz.
„To, co jest bardzo cenne w nauczaniu papieża Franciszka to przypomnienie nam, że nasze życie ma być świadectwem o Chrystusie Zmartwychwstałym i nie wolno nam zatrzymać się na tajemnicy Wielkiego Piątku. Nasza wiara potrzebuje radosnego dynamizmu” - powiedział „Niedzieli” bp Stanisław Dowlaszewicz.
W rozmowie z nami biskup z Boliwii zaznaczył, że „gesty papieża tak czysto ludzkie nie są jedynie gestami” - One pokazują, że pasterz ma wychodzić do ludzi - podkreślił bp Dowlaszewicz.
Na pytanie o znaczenie ewangelizacji biskup pomocniczy z Santa Cruz podkreślił, że „ewangelizować to pomóc ludziom na nowo odkryć Ewangelię”. - Potrzeba głosić Chrystusa zmartwychwstałego i trzeba pamiętać, że autentyczna i głęboka wiara jest połączona z prawdziwą radością - podkreślił bp Stanisław Dowlaszewicz.
Bp Stanisław Dowlaszewicz urodził się 20 sierpnia 1957 r. w Podedworcach koło Grodna (obecnie Białoruś). Kiedy miał 2 lata, z rodzicami w ramach repatriacji przybył do Polski. Po skończeniu gimnazjum wstąpił w Krakowie do zakonu franciszkanów (Zakon Braci Mniejszych Konwentualnych). Tam 2 czerwca 1984 r. otrzymał święcenia kapłańskie. Przed wyjazdem na misje pracował w kilku klasztorach Prowincji krakowskiej. Do Boliwii przybył w listopadzie 1986 r. Był proboszczem w parafii Nuestra Seńora de las Mercedes w Montero, leżącym w departamencie Santa Cruz. Był sekretarzem franciszkańskiej Kustodii boliwijskiej. 14 lat był kapelanem wojskowym. 5 lat pełnił obowiązki wikariusza diecezjalnego w północnej części archidiecezji Santa Cruz.
13 marca 2001 r. przyjął sakrę biskupią w bazylice katedralnej św. Wawrzyńca w Santa Cruz. Jego zawołaniem są słowa św. Maksymiliana M. Kolbego: "Sólo el amor crea" (Tylko miłość jest twórcza). Jest biskupem pomocniczym boliwijskiej diecezji Santa Cruz.