Uroczystej Eucharystii w parafii u ojców klaretynów przy ul. Bujwida przewodniczył ks. Krzysztof Herbut. – 3 lata temu rozpoczynaliśmy w naszej parafii fatimskie nabożeństwa, a ks. Krzysztof Herbut przygotował nas do tego przez triduum poświęcone Matce Bożej. W ubiegłym roku na naszą figurę nałożyliśmy koronę, a dziś w 107. rocznicę objawień fatimskich do naszego kościoła wprowadzamy relikwie Świętych Pastuszków. Mam nadzieję, że to jeszcze bardziej rozpali nasza miłość do Maryi – mówił na początku uroczystości proboszcz o. Aleksander Bober CMF.
– Będziemy razem ze św. Franciszkiem i św. Hiacyntą odkrywać Maryję, a przez Maryję odkrywać miłość Boga – mówił w homilii ks. Krzysztof Herbut. – Te święte dzieci nie umiały czytać ani pisać, nie znały teologii, nie znały traktatów Maryjnych, ale od maleńkości modliły się do Maryi i Jezusa i nie raz płakały, jak ktoś obrażał Boga. Małe dzieci… – dodawał.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
– Kiedy zobaczyły Maryję, doświadczyły jej spojrzenia, istniały już tylko dla Niej. Gdy 9-letniego Franciszka pytano, kim chce zostać w przyszłości, odpowiadał, że nikim, bo chce umrzeć, by iść w końcu do nieba, do Matki Bożej. Co się stało, że to serce tak pragnęło umierać? Bo to dziecko miało doświadczenie miłości Maryi. I to jest klucz – tłumaczył. I zachęcał: – Trzeba sobie dzisiaj stawiać pytanie, czy moje serce kocha Maryję. Po czym się to sprawdza? Te dzieci wszystko robiły z miłości do Niej, by Maryi wynagrodzić za grzechy świata, by Jezusowi złagodzić cierpienia zadane przez grzech człowieka. Jak czytałem ich życiorysy, to się na okrągło zawstydzałem.
Ks. Krzysztof wskazywał, że nasza miłość własna domaga się przyjemności i korzyści dla siebie, zaś Maryja powiedziała dzieciom w Fatimie, że pragnie umartwienia i wynagradzania za grzechy. Dlatego one same mając mało dzieliły się z ubogimi, rezygnowały z chleba i oddawały biednym, same głodując. – Te dzieci umiały kochać. To nie miłość własna ich ciągnęła, ale decyzje podejmowały z miłości do Boga. I warto sobie dzisiaj postawić pytanie: czym ja się kieruję przy wyborach? Kogo szukam? Czego szukam? Od tych dzieci możemy uczyć się kochać, rezygnować z siebie, by sprawiać radość Bogu i Maryi – podkreślał.
Reklama
– Macie teraz u siebie orędowników, świętych wojowników, którzy będą walczyć o wasze serca. Ta dwójka pastuszków to są rycerze Maryi, dani dla waszej parafii – głosił kapłan.
Po Eucharystii odbyła się piękna procesja fatimska, a przed Mszą św. koncert-modlitwa Ave Maria.