Reklama

Niedziela Łódzka

Kard. Ryś przy grobie Jana Pawła II: my sami w Kościele potrafimy nazywać Boże dzieło szatańskim!

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

My sami w Kościele potrafimy nazywać Boże dzieło szatańskim, albo przynajmniej barć je bardzo mocno pod znak zapytania. Sobór Watykański II – to wszelkie zło się z tego wzięło w Kościele. Trwający Synod – zwołany przez Papieża Franciszka – oj, to jest strasznie niebezpieczne. Ekumenizm – rozmywa tożsamość. Dialog z Judaizmem – uważajcie! – mówił kard. Ryś.

 Już od wielu lat w każdy czwartek o godz. 7:10 w Bazylice św. Piotra w Watykanie celebrowana jest Msza św. przy grobie św. Jana Pawła II. W czwartek 7 marca przy grobie Papieża Polaka Mszy św. przewodniczył i homilię wygłosił metropolita łódzki, kardynał Grzegorz Ryś.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

O tym, że czasem dzieła Boże nazywamy dziełami szatańskimi mówił w swojej homilii metropolita łódzki.

- My sami w Kościele potrafimy nazywać Boże dzieło szatańskim, albo przynajmniej barć je bardzo mocno pod znak zapytania. Sobór Watykański II – to wszelkie zło się z tego wzięło w Kościele. Trwający Synod – zwołany przez Papieża Franciszka – oj, to jest strasznie niebezpieczne. Ekumenizm – rozmywa tożsamość. Dialog z Judaizmem – uważajcie! Wszystko to, co Duch święty wzbudza, co czyni, co daje, my -z naszym lękiem, ze strachem, z oporem - bierzemy jako niebezpieczne. Jesteśmy mistrzami podejrzeń w stosunku do działania Ducha Świętego.- podkreślił hierarcha.

Podziel się cytatem
Duchowny zwrócił uwagę na to, że - Święty Tomasz z Akwinu tak pięknie pisał, że każda prawda przez kogokolwiek powiedziana pochodzi od Ducha Świętego. Gdyby się trzymać tego Tomaszowego zdania to trzeba by pytać: jaki jest nasz stosunek do prawdy, którą głoszą ludzie spoza Kościoła? Czasami adresując ją w stronę Kościoła zwłaszcza wtedy, kiedy ta prawda staje się trudna, kiedy jest bolesna. Wówczas znów wychodzi z nas ta natura mistrzów podejrzeń. Co się za tym kryje? Kto tego człowieka posłał? Jakie on ma motywacje? Potrafimy prześwietlić człowieka na tysiąc sposobów, żeby tylko pokazać, że ta prawda, to nie jest aż taka prawdziwa. Jezus mówi: uważajcie! Nie nazywajcie Bożego działania szatańskim! – zaznaczył kard. Ryś.

Reklama

Kończąc homilię, łódzki kardynał wskazał na dwie różnice pozwalające rozróżnić działanie Boże od działania szatańskiego - Pierwsza z tych różnic polega na tym, że Bóg zawsze szanuje wolność człowieka. To jest bardzo piękne, kiedy Jezus mówi, że jako mocniejszy wszedł do domu szatana i odebrał mu całą jego broń. ale to co jest piękne na sam koniec – co jest tylko u św. Łukasza – Jezus rozdaje jego łupy. Jezus, kiedy zwycięża szatana, to nie traktuje nas jako swój łup – zwycięstwo. Jezus nigdy nie zatrzymuje nas dla siebie. (…)Druga cecha działania Bożego brzmi – kto nie zbiera ze mną, ten rozprasza. Bóg – takiego Go znamy z całej historii Zbawienia - gromadzi ludzi, zbiera ludzi, a szatan ich rozgania, szatan rozprasza, szatan mnoży podziały - zakończył.

Publikujemy treść całej homilii:

Pan Jezus nas przestrzega, żebyśmy Bożych dzieł nie nazywali szatańskimi. To jest wbrew pozorom bardzo możliwe. Myślę o takich trzech sytuacjach, kiedy Boże dzieło jest nazywane szatańskim. Pierwsza sytuacja przypomina się ze względu na rok, który przeżywamy – 40 lat od męczeństwa ks. Jerzego Popiełuszki. Ci z nas, którzy są wystarczająco poważni wiekowo pamiętają tamten proces, który nie był procesem morderców księdza Jerzego, a był procesem księdza Jerzego. To on był oskarżonym w tym procesie. To o nim mówiono, że nie głosi wiary lecz politykę. To on nie kocha, tylko nienawidzi. Wszystko co on głosił i czynił było nazwane diabelstwem w czasie tego procesu – pseudo procesu. To jest pierwsza sytuacja i takie jest nam stosunkowo łatwo identyfikować.

Gorzej jest z pozostałymi dwoma, które mam na myśli. My sami w Kościele potrafimy nazywać Boże dzieło szatańskim, albo przynajmniej barć je bardzo mocno pod znak zapytania. Sobór Watykański II – to wszelkie zło się z tego wzięło w Kościele. Trwający Synod – zwołany przez Papieża Franciszka – oj, to jest strasznie niebezpieczne. Ekumenizm – rozmywa tożsamość. Dialog z Judaizmem – uważajcie! Wszystko to, co Duch święty wzbudza, co czyni, co daje, my -z naszym lękiem, ze strachem, z oporem - bierzemy jako niebezpieczne. Jesteśmy mistrzami podejrzeń w stosunku do działania Ducha Świętego. Trzecia możliwość działania Boga, czy działania Ducha Świętego, dotyczy Jego działania po za Kościołem. To nie jest tak, że Duch Święty jest skrępowany granicami Kościoła i nie może po za Nim działać. Święty Tomasz z Akwinu tak pięknie pisał, że każda prawda przez kogokolwiek powiedziana pochodzi od Ducha Świętego. Gdyby się trzymać tego Tomaszowego zdania to trzeba by pytać: jaki jest nasz stosunek do prawdy, którą głoszą ludzie spoza Kościoła? Czasami adresując ją w stronę Kościoła zwłaszcza wtedy, kiedy ta prawda staje się trudna, kiedy jest bolesna. Wówczas znów wychodzi z nas ta natura mistrzów podejrzeń. Co się za tym kryje? Kto tego człowieka posłał? Jakie on ma motywacje? Potrafimy prześwietlić człowieka na tysiąc sposobów, żeby tylko pokazać, że ta prawda, to nie jest aż taka prawdziwa. Jezus mówi: uważajcie! Nie nazywajcie Bożego działania szatańskim!

Na koniec - w dzisiejszej Ewangelii - Jezus pokazuje nam - czym z całą pewnością różni się Boże działanie od działania szatańskiego. Pierwsza z tych różnic polega na tym, że Bóg zawsze szanuje wolność człowieka. To jest bardzo piękne, kiedy Jezus mówi, że jako mocniejszy wszedł do domu szatana i odebrał mu całą jego broń. ale to co jest piękne na sam koniec – co jest tylko u św. Łukasza – Jezus rozdaje jego łupy. Bo szatan nas – jeśli złapie – to traktuje każdego z nas jako swój łup. Trzyma go za twarz i zniewala. Ale Jezus, kiedy zwycięża szatana, to nie traktuje nas jako swój łup – zwycięstwo. Jezus nigdy nie zatrzymuje nas dla siebie. Nigdy nas nie traktuje nas jak łup. Jezus łupy rozdaje – uwalnia . Działaniem Bożym zawsze jest wolność. Nigdy zniewolenie! Druga cecha działania Bożego brzmi – kto nie zbiera ze mną, ten rozprasza. Bóg – takiego Go znamy z całej historii Zbawienia - gromadzi ludzi, zbiera ludzi, a szatan ich rozgania, szatan rozprasza, szatan mnoży podziały. Mamy takie dwa mocne kryteria – kiedy jesteśmy wewnątrz Bożego działania. Kiedy my jesteśmy w palcu Boga? Wtedy, kiedy szanujemy wolność drugiego i wtedy, kiedy gromadzimy, a nie rozpraszamy!

2024-03-07 09:11

Ocena: +1 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

"Ja jestem z Wami" - w diecezji gliwickiej trwa Kongres Eucharystyczny

2024-04-22 15:25

[ TEMATY ]

kard. Gerhard Müller

kongres eucharystyczny

Abp Adrian Galbas

Kard. Grzegorz Ryś

kardynał Ryś

Diecezja Gliwicka

Odnowie i pogłębieniu wiary oraz zrozumieniu centralnej roli Eucharystii w życiu człowieka wierzącego służy zwołany w diecezji gliwickiej przez bp. Sławomira Odera Kongres Eucharystyczny. Wydarzenie pod hasłem "Ja jestem z Wami" zainicjowane w Niedzielę Palmową potrwa do uroczystości Bożego Ciała 30 maja. Gośćmi poszczególnych spotkań skierowanych do wszystkich wiernych są m.in. abp Rino Fisichella, kard. Gerhard Müller, abp Adrian Galbas i kard. Grzegorz Ryś.

Zorganizowanie Kongresu Eucharystycznego zapowiedział w ub. roku podczas Mszy świętej Krzyżma biskup gliwicki Sławomir Oder a przygotowania do niego trwały od kilku miesięcy. Hierarcha podkreślił wtedy przekonanie, że wydarzenie to pomoże miejcowemu duchowieństwu i świeckim "umocnić naszą wiarę, odnowi radość spotkania z Chrystusem oraz będzie okazją do doświadczenia Jego bliskości, obecności - obecności Chrystusa, źródła prawdziwej radości człowieka, fundamentu nadziei, która nie może zawieść”.

CZYTAJ DALEJ

Wy jesteście przyjaciółmi moimi

2024-04-26 13:42

Niedziela Ogólnopolska 18/2024, str. 22

[ TEMATY ]

homilia

o. Waldemar Pastusiak

Adobe Stock

Trwamy wciąż w radości paschalnej powoli zbliżając się do uroczystości Zesłania Ducha Świętego. Chcemy otworzyć nasze serca na Jego działanie. Zarówno teksty z Dziejów Apostolskich, jak i cuda czynione przez posługę Apostołów budują nas świadectwem pierwszych chrześcijan. W pochylaniu się nad tajemnicą wiary ważnym, a właściwie najważniejszym wyznacznikiem naszej relacji z Bogiem jest nic innego jak tylko miłość. Ona nadaje żywotność i autentyczność naszej wierze. O niej także przypominają dzisiejsze czytania. Miłość nie tylko odnosi się do naszej relacji z Bogiem, ale promieniuje także na drugiego człowieka. Wśród wielu czynników, którymi próbujemy „mierzyć” czyjąś wiarę, czy chrześcijaństwo, miłość pozostaje jedynym „wskaźnikiem”. Brak miłości do drugiego człowieka oznacza brak znajomości przez nas Boga. Trudne to nasze chrześcijaństwo, kiedy musimy kochać bliźniego swego. „Musimy” determinuje nas tak długo, jak długo pozostajemy w niedojrzałej miłości do Boga. Może pamiętamy słowa wypowiedziane przez kard. Stefana Wyszyńskiego o komunistach: „Nie zmuszą mnie niczym do tego, bym ich nienawidził”. To nic innego jak niezwykła relacja z Bogiem, która pozwala zupełnie inaczej spojrzeć na drugiego człowieka. W miłości, zarówno tej ludzkiej, jak i tej Bożej, obowiązują zasady; tymi danymi od Boga są, oczywiście, przykazania. Pytanie: czy kochasz Boga?, jest takim samym pytaniem jak to: czy przestrzegasz Bożych przykazań? Jeśli je zachowujesz – trwasz w miłości Boga. W parze z miłością „idzie” radość. Radość, która promieniuje z naszej twarzy, wyraża obecność Boga. Kiedy spotykamy człowieka radosnego, mamy nadzieję, że jego wnętrze jest pełne życzliwości i dobroci. I gdy zapytalibyśmy go, czy radość, uśmiech i miłość to jest chrześcijaństwo, to w odpowiedzi usłyszelibyśmy: tak. Pełna życzliwości miłość w codziennej relacji z ludźmi jest uobecnianiem samego Boga. Ostatecznym dopełnieniem Dekalogu jest nasza wzajemna miłość. Wiemy o tym, bo kiedy przygotowywaliśmy się do I Komunii św., uczyliśmy się przykazania miłości. Może nawet katecheta powiedział, że choćbyśmy o wszystkim zapomnieli, zawsze ma pozostać miłość – ta do Boga i ta do drugiego człowieka. Przypomniał o tym również św. Paweł Apostoł w Liście do Koryntian: „Trwają te trzy: wiara, nadzieja i miłość, z nich zaś największa jest miłość”(por. 13, 13).

CZYTAJ DALEJ

Ks. prof. Tomasik: Pierwszą Komunię św. można przyjąć wcześniej niż w wieku 9 lat

2024-05-05 08:31

[ TEMATY ]

Pierwsza Komunia św.

Karol Porwich/Niedziela

W Kościele katolickim istnieje możliwość wcześniejszej Komunii św. niż w wieku 9 lat, jeżeli rodzice tego pragną, a dziecko jest odpowiednio przygotowane - powiedział PAP konsultor Komisji Wychowania Katolickiego KEP ks. prof. Piotr Tomasik. Wyjaśnił, że decyzja należy do proboszcza parafii.

W maju w większości parafii w Polsce dzieci z klas trzecich szkół podstawowych przystępować będą do Pierwszej Komunii św. W przygotowanie uczniów zaangażowane są trzy środowiska: parafia, szkoła i rodzina.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję